Gość Don Doggy Napisano Lipiec 7, 2007 strachliwa . u mnie było tak 1 wizyta wyciski 2 wizyta orto powiedziala mi które ząbki mam usunąć 3 wizyta zakładanie pierścieni (seperatorów nie miałem) 4 wizyta po tygodniu i zakładanie aparatu :) acha i wszystkie ząbki musisz mieć wyleczone !!! więc widzisz wszystko zależy od tego w jakiej kondycji masz zęby jak masz poleczone to aparat będziesz miała założony prędzej :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość strachliwa Napisano Lipiec 7, 2007 Nie mam wszystkich wyleczonych...nie robię tego bo nie wiem czy później nie będę musiała mieć wyleczonego zęba wyrwanego, więc byłoby to bezsensu. Wszystkiego dowiem sie na pierwszej wizycie...mam nadzieje, że jakoś ją przeżyje;)Wyleczyć zęby to przecież kwestia kilku dni...to samo z wyrwaniem...fajnie, że masz już to za sobą. Pozdrowionka...i może do zobaczenia w poniedziałek...na pewno sie miniemy;)Chyba, że pierwsza wizyta trwa bardzo krótko:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aparatka z większym stażem Napisano Lipiec 7, 2007 strachliwa --> zależy ile masz tych zębów do leczenia. żaden normalny lekarz nie będzie ci dłubał w zębach kilka dni z rzędu, a na jednej wizycie też nie powinno się leczyć więcj niż dwa (najlepiej obok siebie lub z malutkimi ubytkami) ja leczyłam prywatnie zeby i nie było mowy żeby przychodzić do dentystki częściej niż raz w tyg.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aparatka- 0 Napisano Lipiec 7, 2007 u mnie na 1 wizycie pobrano wyciski, na 2 przedstawila mi orto plan leczenia i dostałam skierowanie na wyrwanie ząbka a na 3 wizycie bylo zakładanie aparatu:-), separatorów nie nosiłam:-), nie musiałam leczyc zabków bo miełam wszystkie zdrowe:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość strachliwa Napisano Lipiec 7, 2007 Az tylu ubytków nie mam:))Początkowo zakładam aparat na góre...a tam mam jeden ząbek do wyleczenia:)Gorzej z dołem, bo tam już mam kilka:(Ale muszę najpierw kasę odłożyć i wtedy założę na dół. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość strachliwa Napisano Lipiec 7, 2007 Zreszta nie wiem czy w ogóle będę mogła mieć aparacik, bo mam dwa ząbki martwe:(i to na dodatek 1 i 2:(Ale może akurat się uda...bardzo bym chciała. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malutka_ja 0 Napisano Lipiec 7, 2007 strachliwa - aparatka dobrze mowi, samo wyrwanie nie boli, bo jestes znieczulona, tylko takie dziwne uczuci i krawawnieni (mi dosyc dlugo krwawily bo na nastepny dzien jeszcze). Nie potrzebowalam zadnych tabletek przeciewbolowych jak juz znieczulenie minelo. Jedynie co mi dolegalo to to,ze dostalam stanu podgoraczkowego, tym samym troche glowa mnie bolala, po tej stronie co mialam usuniete zeby,ale to sprawa indywidualna, wiec nie jest powiedziane,ze Ty tez tak bedziesz miec. Acha no i jak rana po wyrwanym zebie sie goi to troche w tym miejscy swedzi, tak jak przy zabkowaniu ;) ale da sie przezyc czy moglby mi ktos wytlumaczyc co to sa te pierscienie czy gumki przed zalozeniem aparatu i kiedy sa one konieczne? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dirie 0 Napisano Lipiec 7, 2007 blanqua - co do aparatu ruchomego to mogę coś powiedzieć i porównać :) nosiłam ruchomy aparat dwa razy, tzn miałam dwa aparaty z przerwą... jak byłam w szkole podstawowej przez jakiś czas, nie wiem jaki, bo za młoda byłam, ale myślę że ok 2 lat, nosiłam aparat ruchomy, nie należałam do najsystematyczniejszych nosicielek, ale widać coś sie działo bo na końcu pani orto powiedziała, że już nie muszę nosić, bo zęby sie same wyprostują (mam stłoczone jedynki), co przy pełnym uzębieniu na górze wydaje mi się dzisiaj mega bzdurą, bo potem jeszcze 8 mi wyrosły to wogóle dokonały dzieła i ... było to samo :/ odpuściłam, bo głupia i młoda byłam, a rodzice słuchali pani doktor nie patrząc mi w zęby. Nie winię ich za to oczywiście. Potem w liceum poprosiłam rodziców o nowy ruchomy, bo na stały nie było ich stać. Zgodzili się niechętnie, nosiłam jakiś czas, popsuł się, potem orto sie wyniosła z mojego miasta itd... no i odpuściłam znowu... teraz mam 25 lat i zdecydowałam się na aparat stały, żeby to zakończyć. noszę go \"już\" 3 dni i stwierdzam, że ruchomy sprawiał większy ból, bo nosiło się go rzadziej, a wydaje mi się, że przez stały nacisk na zęby, ból rozkłada się jakoś inaczej i mniej boli... nie wiem, chyba filozofuje, ale wydaje mi się że mniej boli :) nie ma się czego bać :) efekt zrekompensuje cały ból :) powodzenia ! :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dirie 0 Napisano Lipiec 7, 2007 malutka_ja - pierścienie, to takie obręcze na ostatnich zębach, do nich właśnie mocuje się drucik :) natomiast gumki ( separatory) to takie płaskie lub w postaci okręgu gumeczki, które wkłada się między zęby, żeby ząb, na który zakładany jest pierścień trochę się przesunął tworząc szczelinę :) ja nie miałam gumek, bo miałam malutką szczelinkę, ale mimo to trochę się pani orto namęczyła, żeby założyć pierścienie. mam nadzieję, że to jest jasne, jeśli nie, proszę niech mnie ktoś poprawi :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
uzbrojona po zeby 0 Napisano Lipiec 7, 2007 Witam serdecznie. Rowniez zamierzam zalozyc aparacik. Jestem juz umowiona na spotkanie z ortodontka. Mam 27 lat i dwie 2ki wystające poza górny łuk (niewiele, ale jednak ;) ). Ich, jakże ciekawą, pozycję zawdzieczam zębom nr 8, które chciały u mnie wyrosnać, pomimo braku miejsca na półce ;) Efekt-zabieg pod narkozą usuwania zalazkow 8ek. To było 7 lat temu. Teraz dorosłam do noszenia aparatu. Czytam Wasze forum, w ramach dokształacania się. I jestem przerażona. Mam tak ciasno ustawione zęby, że dentystka nie może wsadzić między nie kliszy, a co dopiero separatorów! Poza tym jeżli dowiem sie, że mam usunąć moje 2ki (lub 2kę) to chyba spadnę z krzesła u ortodontki. 5tki lub 4ki - ok, rozumiem, ale bez 2ek wyglądałabym co najmniej......szczerbato(????). A i jeszcze jeden szczegół. Teraz mieszkam za granicą. W Polsce będę teraz na 3 tygodnie....hmmmm i liczę na to, że urlop zakończę z drutami na zębach.......czy to w ogóle możliwe? Pozdrawiam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość magdazet Napisano Lipiec 7, 2007 droga uzbrojona ...jak Ci sie poszczęci, to możesz wyrobisz się w 3 tyg, ale to graniczy z cudem...ja mam taką wadę jak ty z górnymi 2kami, i miałam tylko wyrywane 2 piątki górne, także spoko:) a pozatym jeszcze jedno...jeżeli mieszkasz a granica, to raczej nie nastawiaj się na aparat stały, bo za granicą raczej nikt nie będzie chciał cię przyjmowac bo to nie on zakładał aparat, a trzeba chodzić co miech na zmianę ligaturek, i dokręcenia druta...life is brutal:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aparatka z większym stażem Napisano Lipiec 7, 2007 jeśli masz zdrowe (wyleczone zęby) to możesz się wyrobić z zakładaniem. raczej 2 nie każe wyrwać, bardziej możliwe 4 lub 5. aparat stały jak najbardziej ci załozy, zwłaszczza w tym wieku:) Kociulinda z tego forum mieszka w uk i ma stały - damona (nie ma gumek tylko zamki, nie potrzebuje tak częstych wizyt itp). więc na luzaku da się tak zrobić :) ale co max 3 miechy będziesz musiała przyjeżdzać na kontrolki zeby postępy jakoś szły.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość koScica Napisano Lipiec 7, 2007 ja chcialabym zalozyc u mnie w miecie aparat.ale potem wyjezdzam na studia. myslicie ze to nie ma sensu ?? czy ortodonta w innym miescie nie bedzie chcial sie mna zajmowac?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
uzbrojona po zeby 0 Napisano Lipiec 8, 2007 Magadazet-ja już się nastawiłam na stały aparat i mi go założą, choćby siłą ;) Jestem nastawiona nawet na to, żeby co miesiąc przyjeżdżać do Polski na wizyty kontrolne. Bogu dziękuję za tanie linie lotnicze ;) Bardzo mnie pocieszyła informacja o tym, że za wtrywanie 2ek się nie biorą :) A o aparaciku Damon słyszę pierwszy raz. Zaraz poczytam o tym troszkę, bo może rzeczywiście jest to rozwiązanie dla mnie. Dzięki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
uzbrojona po zeby 0 Napisano Lipiec 8, 2007 A ząbki mam \"śliczniunie\", jak to mówi moja dentystka. Zero dziur. :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aparatka z większym stażem Napisano Lipiec 8, 2007 kościca --> to zależy od ortodonty, niektórzy nie chcą po kimś przejmwać zaczętego leczenia bo na przykład mogą mieć inną wizję ale zapytaj (zadzwoń nawet) do tego orto u którego chciałabyś kontynuować leczenie i zapytaj jak on to widzi:) na pewno zdjęcia i wyciski będziesz musiała zabrać od tego, który będzie zakładał aparat żeby ten drugi miał na czym pracować:) uzbrojona - jak masz wyleczone ząbki to powinno się udać, kwestia właśnie usuwania i separacji - ale niektórzy w ogóle nie mają zakładanych tylko takie "rozpychacze" tuż przed założeniem mają wkładane na chwilę i już, więc jak się uprzesz to dasz radę:) i na pewno stały, na ruchomy delikatnie mówiąc jesteś troszkę za stara:P:) chociaż jak ta wada jest mała o moze i tak by się dało, ale wiem po swojej płytce retencyjnej, że aparat stały jest wygodniejszy jednak więc na twoim miejscu wolałabym stały. a to czy damon czy normalny to już pewnie orto zdecyduje, Kociulinda pisze, ze jej założono taki własnie ze względu na przyjazdy na kontrole - nie da rady co miesiąc na wizytę przyjeżdzać.. powiedz mi, tak z ciekawości pytam, czemu robisz w pl aparat i całe leczenie a nie tam gdzie jesteś? chodzi o koszta? przecież za przyjazd tu też płacisz ładnie (zakładam że lecisz skądś do pl) i w sumie to pewnie będzie wychodziło podobnie jak za leczenie orto tam? czy tak nie jest? ja planuję wyjazd na wyspy i dlatego przyspieszałam leczenie zeby w ogóle zdjąć aparat, ale ze względu na to, ze nie chciałam właśnie przyjeżdżać tak non stop na kontrole itd.. jak to wygląda od tej strony?:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
uzbrojona po zeby 0 Napisano Lipiec 8, 2007 Mieszkam teraz w Norwegii. Tutaj jest w ogóle inny świat, jeżeli chodzi o ceny....dosłownie wszytkiego. Nie ma tutaj ani jednej rzeczy, która jest tansza niż w Polsce :) Decydując się na leczenie ortodontyczne w Polandii, nawet dojeżdżając co miesiąc na wizyty kontrolne - wyjdę na tym lepiej. P.S. Ja jestem co najwyżej ZA DOJRZAŁA na aparat ruchomy. ;P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
uzbrojona po zeby 0 Napisano Lipiec 8, 2007 A trasa samolotem w dwie strony kosztuje mnie ok. 376zł Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aparatka z większym stażem Napisano Lipiec 8, 2007 aaaaaaaha.. no to nieźle.. :) fakt, ale chciałam podkreślić że stały będzie lepszy :P:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malutka_ja 0 Napisano Lipiec 8, 2007 ja tez mieszkam w UK i przyjechalam zalozyc sobie aparat do Polski, bo tam koszt wizyty wynosi prawie tyle co aparat tutaj :o i tez nastawiam sie,ze bede przylatywac na wiztyty kontrolne, boje sie tylko jakby zameczek sie urwal albo jakas pierdolka, na takie drobne \"poprawki\" to chyba bede musiala sobie poszukac orto w UK :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malutka_ja 0 Napisano Lipiec 8, 2007 aha i dirie dziekuje, zrozumialam wszystko ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Afra Napisano Lipiec 8, 2007 Siema! To znów ja! Już tydzien mam aparat.. Prawię go nie czuję :] I zapominam nawet, że go mam :P Co do wyrwania: Ja miałam narazie dwie górne piątki :P Niiiiiic nie bolało, tylko zastrzyk troske :] Ale byłam dzielna i sobie poradziłam :P Potem najgłupsze jest to uczucie, jak język Ci ucieka do tego miejsca i czuje się krew ;/ Ale teraz już wszystko mi się zarosło i się cieszę :] PoZdrO! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Tairaa Napisano Lipiec 8, 2007 a powiedzcie mi jeszcze jedno. jak otoczenie reaguje na to, że macie aparat? bo ja np. bardzo przejmuje sie opinia innych i caly czas mysle, co kto powie jak zobaczy ze mam aparat...:( no bo wydaje mi sie, ze jakby nie patrzec aparat troszke szpeci...:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Tairaa Napisano Lipiec 8, 2007 a dodam, że mam 15 lat. nie wiem czy wiek tu ma znaczenie ale moze warto wiedziec:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kaja989 0 Napisano Lipiec 8, 2007 mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła reakcja innych, albo wychawalali, ze ladny moj aparacik jest, i ze gorzej sobie wyobrazali mnie w aparcie, albo poprostu nic nie mowili, ale nie spotkałam sie z ani jedną jakas przykra sytuacja czy coś. Na imprezach tez ludzie normalnie Cie traktuja, facetom też to nie przeszkadza:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Tairaa Napisano Lipiec 8, 2007 Kaja989 -> he no to mnie troche pocieszylas, a mozesz mi jeszcze napisac jaki masz aparat? kosmetyczny? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość makini Napisano Lipiec 8, 2007 prawdziwi przyjaciele nie beda Ci dokuczać a jesli ktos bedzie to sie nie przejmoj zaskoczysz ich pieknym usmiechem po leczeniu^^ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kaja989 0 Napisano Lipiec 8, 2007 zwykły metalowy, i odblaskowe różowe gumeczki do tego:D naprawde ja wachałam czy założyż aparat tylko przez reakcje innych. Zawsze wydawało mi sie, ze laska z aparatem to taka ciota i faceci nie zwracaja na takie uwagi, ale to nie prawda... jak ma aparat to znaczy, ze o siebie dba, a faceci jak podrywali tak podrywają nadal;) a doścyć mi go widac bo uśmiecham sie od ucha do ucha;p na początku jeszcze probowałam zaciskać usta zamiast sie śmiać, ale wygladało to jeszcze gorzej;pp Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość makini Napisano Lipiec 8, 2007 ja zalozylem bialy ale i tak wszyscy go widza przynajmniej nie czuje dyskomfortu walcze z niesmialoscia i wydawalo mi sie ze aparat zniszczy moje leczenie niesmialosci jak sie okazalo jest ok niedawno sie spotkalem z dziewczynami i moge spokojnie przyznac ze lekce odrobilem nie nudzilem sie :D bo nie bylem cicho i normalnie rozmawialem:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Efffcia 0 Napisano Lipiec 8, 2007 Świeżutka aparatka - pytałaś się o płyny, więc ja odpowiem za siebie że ich nie używam. Szczotkuję zęby po każdym posiłku, potem je dokładnie płuczę wodą, następnie \"szoruję\" wyciorkiem i na koniec nicią dentystyczną, myślę że to w zupełności wystarcza, płynu nie używam wcale, za to raz w tygodniu, tak jak Ty używam żelu Elmex. Na tę chwilę moja orto zastrzeżeń dotyczących higieny nie ma :) i mam wielką nadzieję, że tak pozostanie do końca. A co do reakcji innych na aparat, to w moim przypadku były i są same pozytywne, a co więcej wiele osób mi go zazdrości, mówią że ich nie stac itp., a marzą o nim. Bałam się reakcji innych osób na poczatku to fakt, ale zupełnie nie potrzebnie, a teraz nawet gdyby ktoś powiedział coś nizbyt miłego, to na pewno bym się nie przejęła, bo wiem że dobrze zrobiłam decydując się na aparat i sama siebie bardzo w nim lubię, w końcu się uśmiecham :). Raz nawet jak byłam kiosku, to kobietka mnie zaczepiła i zaczęła wypytywać o aparat, co i jak, dokładnie ze szczegółami, bo sama się zastanawia czy sobie założyć, więc robiłam za ekspertkę :). Głowa do góry, nie ma co patrzeć na rekację innych.. Pozdrowionka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach