ZAKŁADAM STAŁY APARAT ORTODONTYCZNY - KTO JESZCZE?

a powiedzcie mi jeszcze jak wygląda sprawa z całowaniem bo słyszałam już ze aparat w całowaniu nie przeszkadza ale martwię się raczej o język mojego chłopaka przy tym całowaniu, czy się gdzieś nie zachaczy o aparat albo nie zrani albo coś podobnego... a jak się przedstawia sprawa z no wiecie...jakbym chciała chłopakowi coś tam zrobic..;) tez całkiem bezproblemowo??

spoko spoko nie przesadzajmy z tą moją nauką:P ale poważnie to siadam już ostro dziub.. - ale chyba głupio mieć jakiś cement w buzi:( tairaa - a ty ile płacisz? może jakieś tabsy przeciwbólowe weź zwyczajne to ci ulżą troszkę żeby zabki nie bolały?

m___ - ja płacę 1500 za aparat i 50 zł za wizyte, nie wiem tylko czy to za każdą wizytę, czy jak wymienia łuk to więcej... a nie brałam jeszcze nic przeciwbólowego, ale chyba będę musiała:/

aha, ceny masz w sumie podobne jak u mnie:) powodzenia w znoszeniu bólu możesz coś powiedzieć nt moich wątpliwości z postu o 20:11?? ale ci zazdroszczę ze już w sobote zakładasz aparat ja niecierpliwie czekam na poniedzialek!!! chcę mój apracik!!!

m____ - tego cementu w ogóle nie czuć. Przy całowaniu aparat nie przeszkadza w ogóle. W niczym innym zresztą też nie :) Co do jedzenia, to na początku rzeczywiście je się mniej, bo trzeba się męczyć z każdym kęsem, ale to niestety szybko przechodzi... O, jest jedna rzecz którą aparat uniemożliwia - nie umiem w nim gwizdać, tylko jakieś kiepskie świsty mi wychodzą :)

heheh ja gwizdac i tak nie umiem wiec luz;) własnie najbardziej się boję zeby mój chlopak nie zaczął narzekac że przez aparat coś tam coś tam...;)

Mój tam nie narzeka :) Wierz mi, że to w tych sprawach w ogóle nie przeszkadza. :) Zobaczysz, że po jakimś czasie tak się przyzwyczaisz, że w ogóle nie będziesz zwracała uwagi na aparat. Ja już teraz myślę że będzie dziwnie jak mi go zdejmą.

m____ no niezbyt mogę cokowiek powiedzieć na temat Twoich wątpliwości, bo poprostu aparatu jeszcze nie mam także wiesz ;) no to JUŻ w sobotę! za dwa dni! pojutrze! ale jakoś nie wyobrażam sobie siebie w aparacie, nie wierzę do końca, że go będę miała..:D

dziudziub - no mam nadzieje ze u mnie będzie tak samo przepraszam ze powiem wprost ale napawdę nie zrobiłaś nigdy chłopakowi krzywdy przy robieniu loda?;) tairaa - ja sobie siebie tez nie do konca wyobrazam w apracie, takie się to wydaje nierealne;) a...boję sięn trochę czy bedzie on pasował do mojej buźki, czy doda mi uroku jak niektórym czy oszpeci, uch... skąd jesteście i ile macie lat?

dziudziub -rzuciłam okiem na twoją stopkę, już widze skąd jestes i ile masz lat;)

nie no spoko, aparat nie przeszkadza w calowaniu :) faktycznie, na poczatku nawet nie dasz rady sie calowac (przynajmniej ja mam do tego stopnia pokazleczony i obolaly jezyk ze nie umiem nawet mowic, no i usta od srodka mam poranione). jak nie boli to nie masz sie co bac :) a tak pozatym to mozecie juz sobie zobaczyc moj aparacik wkoncu :) jak narazie to nie ma sie czym chwalic ale od czegos trzeba zaczynac

Czy istnieje mozliwosc zrobienia aparatu tak aby na przednich zebach byl mniej widoczny?Mam troche krzywe zeby, w zasadzie niewiele ale jednak nie sa proste.Chcialabym zalozyc sobie aparacik na zabki bo krotko mowiac mam obsesje na punkcie ladnych zebow.Ile srednio nosi sie aparat na zabkach no i czy jest taka mozliwosc aby na przednich zebach byl on mniej widoczny.Slyszlam o aparatach łączonych( przod mniej widoczny tyl standardowy).Czy ktos moglby mi przyblizyc temat.Pozdro

m___ - nie, na szczęście nie zrobiłam krzywdy. Choć oczywiście, odrobina delikatności nie zaszkodzi, bo te pierścienie są raczej ostre :) Ale naprawdę, wierz mi, że nie stanowi to problemu i nie musisz mieć obaw. A w ogóle, powiem wam, że na najnowszych zdjęciach uśmiecham się już jak to moja mama mówi - \"pełną gębą\" (wcześniej miałam opory i tylko po dwóch piwach tak pozowałam) i naprawdę z oddali nie widać ani aparatu, ani krzywych zębów - bo już nie są już takie krzywe :)

dziub - dzieki naprawde bo nawet nie wiesz jak mnie to martwi;) a...jaki ty masz aprat ze mówisz ze nie widać go? jak założę aparacik i uznam że jest się czym pochwalić to się wam pokażę na fotce;)

m___ - mam metalowy, i oczywiście, że go widać (chociaż moja koleżanka przez 15 minut rozmowy nie zauważyła i dopiero jak już nie mogłyśmy ze śmiechu to jej zwróciliśmy uwagę). Możesz zobaczyć w albumie - adres w stopce. Chodzi mi o to, że jak robisz zdjęcie z daleka, (np tak żebyś była na nim cała ) to nie widać - tylko zęby wychodzą jakby nieostro.

ej........a te gumki to sobie mogę wybierać jakie chcę kolory? którychś szczególnie nie polecasz? np tak jak białe ze żółkną?

mam pytanie, moze troche glupie ale.... czy po jednym dniu noszenia aparatu mozna zauwazyc juz roznice a ulozeniu zebow? bo wydaje mi sie ze dwojka mi sie cofnela, a to minal zaledwie jeden dzien szczerze mowiac myslalam ze sie wysunie do przodu a nie cofnie... i caly czas w zwiazku z tym dreczy mnie pytanie: skad te zeby wiedza w ktorym kierunku maja isc aby wszystko wygladalo dobrze? oj...troche sie rozpisalam z tymi glupimi pytaniami :p

Kolorki możesz sobie wybrać jakie chcesz, nawet na każdym zamku inny :) Z tych, które ja miałam nie polecam bezbarwnych. Wzięłam jako pierwsze żeby się przyzwyczaić, ale po kilku herbatach i kawach mimo mycia się przebarwiły i przyciemniły. Ładnie wyglądają takie intensywne kolory, ale wszystko kwestia gustu. Będziesz miała dużo czasu, żeby wypróbować różne opcje. No i na pewno polecam te kolory do czegoś dobrać, żeby pasowały do kolczyków, naszyjnika, ciuchów, albo do koloru oczu - fajnie to wtedy wygląda. I jest takie babskie :) Mój chłopak jak kiedyś nosił aparat miał przez cały czas ten sam kolor - dla mnie nie do pomyślenia bo po półtora miesiąca mam ochotę na zmianę :) Dobra, na dzisiaj koniec, bo rano trzeba wstać a tu jeszcze tyle roboty. 3majcie się aparatki i rodzynki też :)

gabi - ja jesze nic nie wiem o apratach w praktyce ale chyba ten drut co masz na zębach jest odpowednio naciągany \"podpowiadając\" im i kierując ząbki we właściwe miejsce czy nie? jeju....jak ja się nie mogę doczekac:P

a wiesz ze o tym nie pomyslalam :p i rzeczywiscie moze tak byc... a to ze nie mozesz sie doczekac zalozenia to roumiem tez nie moglam sie doczekac, terza czekam na efekty, ciekawe jak dlugo....?

no nareczka ide zaraz spać też moze jutro przyjdą mi checi do nauki na początek myślę wziąć gumki bordowe - kawałek oprawek okularów mam w takim kolorze wiec myślę ze bedzie pasować;) starszną mam też ochote na turkusowe bo dużo mam takich ciuszków ale będę wybierać, szkoda ze nie można ich zmieniać codziennie żeby pasowały do ubranka:P dobranoc

no starsznie się nie mogę tego założenia doczekać;) ale pewnie mi się to jeszcze znudzi;) pa. do jutra

hallo dzień dobry:) ja siedze drugi dzień z tymi gumkami i wkurza mnie starsznie to uczucie posiadania czegoś między zębami a mój chłopak się śmieje ze jak mam gumki to mamy dodatkowe zabezpieczenie:P on tylko o jednym normalnie:P jest tu ktoś?

hehe, a kiedy masz zakladac aparacik? ja juz sie doczekalam :D

górny łuk zakładam w poniedzialek a dolny to jeszcze nie wiem, czy musi minąc jakiś czas..?? starsznie się nie mogę doczekać, a te cholerne wkurzajace gumki to zaraz wydłubię widelcem wrrrrrrrrr a na poniedziałek tak niecierpliwie czekam ze szok obym się tylko nie rozczarowała jak już będę mieć załozony aparat mam nadzieję ze będę z nim fajnie wyglądać i mam nadzieję ze moja orto ma odpowieni wybór kolorystyczny gumek;)

ej......a kase za aparta to się płaci na tej wizycie co go zakładają? bo mi nic orto nie mówiła zebym przywiozła kase a ja zapomniałam zapytać czy będę jej mogła zapłacić np na następnej wizycie za aparat?

placi sie odrazu cala sumie przy zakladaniu aparatu. no chyba ze sie z nia dogadasz i zaplacisz jej 2 razy w ratach ale watpie bo orto nie lubia tak robic... a nie nastawiaj sie zbytnio na wielkie przemyslenia na temat gumeczek... ja mialach sekundke zeby sobie wybrac z 3 ogromnych workow pelnych gumek jakies kolorki :P za miesiac biore blekit z fioletem :D

Mam pytanie... Mam stały aparat góra i doł metalowy już trzeci dzień, czy raczej dopiero... Okropnie mnie boli... Na dodatek mam taki łuk podniebny ktory ma mi odrotowac szostki, jest taki troxhe ksztaltem prostokąta bez jednej sciany z petelkami na zgjęciach... Przez ten drut strasznie seplenie, na dodatek boli mnie jezyk! Jak dlugo bede sie przyzwyczajac do tego luku? czy jest szansa na to ze za jakies 2 tygodnie rpzestane seplenic? Ogolnie aparat na zebach mi nie przeszkadza, co prawda boli ale podobno ma minac. Najbardziej martwi mnei te luk? czy mozliwe ze mi go za nisko osadzila, czy poprostu taka kolej rzeczy ze jezyk na tym cierpi? Powoli mam go dość... Prosze Was odpiszcie...

nie przejmuj sie zbytnio, ja mam 5 dni aparat i z dnia na dzien boli coraz mniej :) a czasem tez mowie nie wyraznie bo mam bardzo obolaly jezyk. zeby Cie wargi i jezyk tak bardzo nie bolal, to kup sobie sachol, to jest taki zel ktory znieczyla i przyspiesza gojenie :) a to ze boli to normalne, ja zabkow nawet zagryzdz mocniej nie umiem

ja ci niec nie porazde ale z tego co tu piszą to w końcu się pzyzwycais bo widze ze nawet jak pises to seplenis:P pzeprasam ze sie nabijam ale jak sobie wyobraze takie seplenienie to nie moge:P ze mnie tez sie moze wsyscy bedą nabijać:P mysle ze ci to minie plędko ale na początku chyba sie tseba pomęcyć