Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość verbena

Nigdy nie ułożę sobie życia... zawsze zakochuję się w zajętych facetach

Polecane posty

Eeee...zakochasz sie w koncu w wolnym...a ile razy Ty sie juz zakochiwalas co?? Szybko przychodzi uczucie?? To moze nie milosc hmm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość verbena
No mam pecha, nie da się ukryć. Kilka razy. Zakochanie to jeszcze nie miłość... miłość może się dopiero z niego urodzić - albo nie - tak myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość verbena
Mam 27 lat, a nie 17, więc to nie jest jakiś powalający wynik...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość verbena
Zresztą w takim wieku to już tych wolnych coraz mniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Verbena....to nie szalej z tymi zajetymi i juz...samo zakochanie nie przyjdzie...nie powiesz mi,ze wszystkie to milosci od 1 wejrzenia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość verbena
Ale ja z nimi wcale nie szaleję. Zajęty facet jest dla mnie nietykalny, tak sobie tylko platonicznie wzdycham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość verbena
No w pewnym sensie o takim stanie mówię, kiedy poznajesz kogoś i adrenalina z miejsca zalewa mózg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nts...
Znaczy sie lecisz na \"felge\" czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie na opone leci..wez przestan... Kurcze...to dziwne,ze tak sie zauraczasz i wzdychasz sobie...to jest zwyczajnie maly nie fart i tyle. Nie ma sie co przejmowac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nts...
Zakochaj sie we mnie oboje skorzystamy! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość verbena
Tylko mały niefart, hmm... no ale to cholernie boli. Cała ta świadomość, że nigdy nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga verbeno
cierpie na to samo.....juz ktorys z kolei fajny facet przelatuje mi kolo nosa:)zajety,zajety,zajety..........ech-zaczynam sie martwic...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość verbena
Nie szukam - i jakoś świadomie ich nie wybieram - po prostu trafia jak grom i już... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zacznij moze obracac sie w srodowisku singli, chodzwiecej do pubow, knajp gdzie sa orgnizowane imprezy wlasnie z mysla o singlach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość verbena
Znam wolnych facetów, całkiem fajnych nawet - no ale serce nie sługa... Nie powiem sobie: z iksem nic nie wyjdzie, więc od jutra poczuję coś do igreka. Takie mnie dopadły refleksje... straciłam kompletnie głowę dla faceta, który ma rodzinę, małe dziecko - i wiem, że nic nie mogę, zbliżyć się w żaden sposób, nawet próbować - i tylko sobie patrzę z daleka. Głupie to jest, czuję się jak beznadziejnie zabujana nastolatka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze ty ich za bardzo idealizujesz? wiadomo, maz i ojciec kojarza sie z taka stabilizacja, opieka, poczuciem bezpiecznstwa, fakt ze majuz swoja rodzine czesto dodaje uroku. Ale pomysl, z wolnym facetem mozesz do tego wsystkiego dojsc i stworzyc razem rodzine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość verbena
Nie, to nie to. Poczucie stabilizacji i bezpieczeństwa mnie jakoś szczególnie nie kręci, mam za to słabość do niezłych gagatków. Poza tym o tym, że mają rodziny, dowiaduję się często trochę później...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×