źle mi z tym ....

[31.10] 19:54 szalona z miłości Temat jak wiekszosc innych... milosc potem jej brak i zlamane serce dziewczyny. Nie inaczej bylo w moim przypadku. Poznalismy sie calkiem niespodziewanie. Ja nie chcialam sie z nikim wiazac on mial dziewczyne byl - jest z nia dlugo. Szalona milosc - przygoda skonczyla sie gdy tylko wrocilismy do Polski. Kazde do swoich codzinnych obowiazkow. Czar prysł? Czyzby po krolewiczu pozostaly tylko wspomnienia. Jednak nie. Spotykalismy sie nadal tak jest. Lecz on nie zmienial zachowania w stosunku do mnie. Byly czule pocalunki przytulania trzymanie sie za reke. Jednak gdy spotkania dobiegaly konca wszystko wracalo do normy. Nigdy nei poruszalismy tematu tego ze tak beznadziejnie wszystko sie skonczylo. Jednak to ja ostatnio nie wytrzymalam i postanowilam wykonac ten pierwszy krok. Ja albo ona. Nie wyobrazalam sobie i dalej tak jest ze bede taka do podzialu. Rozmowa neiwele dala bo on nei chce zrywac kontaktu chce byc moim przyjacielem. Jakim przyjacieelem przeciez ja go kocham i nie wyobrazam sobie zycia bez niego. Nie skonczylam tej znajomosci ostatnio bo nei bylam w stanie. Czy rzeczywiscie nie ma juz innej szansy dla nas. Czy byc jego przyjaciolka pomimo ze kocham go. Czy cierpieec czekajac na cud...

a gdzie sie poznaliscie?

i czekac na cud!!!!!!!!!!!!!! szkoda twojego czasu!!!!!!!!!!!!!!!

Na Twoim miejscu dałabym szansę jemu, żeby nie robił świństw swojej dziewczynie. Tobie zaś radzę zostaw ich i poszukaj gdzie indziej swojej, wyśnionej miłości.

A mnie podrywać to nie chcą:O.