Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jestem tym zbulwersowana

Niemcy pielęgnują swoje narodowe tradycje...

Polecane posty

Gość Jestem tym zbulwersowana

Elitarna jednostka Bundeswehry KSK posługiwała się podczas akcji w Afganistanie symbolami Waffen SS oraz Wehrmachtu - podał na swojej stronie internetowej niemiecki tygodnik "Stern". Na jednym z pojazdów terenowych KSK umieszczono palemkę (symbol Afrikakorps, niemieckiej formacji, która w latach 1941-1943 walczyła pod dowództwem Erwina Rommla w Afryce Północnej z Brytyjczykami), na innych zaś umieszczono charakterystyczne litery S stylizowane na błyskawice, symbol SS (SchutzSchtaffeln) - organizacji uznanej w Norymberdze za przestępczą i zbrodniczą. "Stern" zapowiedział, że opublikuje w najnowszym wydaniu, które ukaże się w czwartek, zdjęcie opancerzonego pojazdu z emblematem Afrikakorps na drzwiach bocznych. Zdjęcie wykonano w listopadzie 2001 r. na omańskim półwyspie Masirah, gdzie niemieccy żołnierze przygotowywali się do operacji w Afganistanie. - Kilku naszych chłopców to "wieczni wczorajsi", którzy uważają heilowanie czy jazdę samochodem ze znakiem Wehrmachtu za szczególnie szykowną - powiedział tygodnikowi jeden z oficerów. Informator tygodnika utrzymuje, że pojazdy z emblematami Wehrmachtu, a nawet ze swastykami to normalka w koszarach KSK w Calw, gdzie stacjonuje elitarna jednostka. Wybryki niemieckich żołnierzy podczas misji w Afganistanie bulwersują od ubiegłego tygodnia polityków i opinię publiczną w Niemczech. Gazety opublikowały zdjęcia, z których wynika, że żołnierze Bundeswehry profanowali w Afganistanie groby i grali w piłkę ludzkimi czaszkami. Niemieccy komandosi prowokowali również bójki z czarnoskórymi żolnierzami z jednostek brytyjskich i amerykańskich, a także wznosili po pijaku atysemickie okrzyki w wojskowych kantynach. Toczy się śledztwo przeciwko 23 żołnierzom podejrzanym o udział w tych incydentach. Sześciu wojskowych zawieszono w czynnościach służbowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że wszystko to pikuś w porównaniu z wyczynami polskich gimnazjalistów, polskich rodziców mordujących własne dzieci w beczkach z kapustą, polskiej \'prywatyzacji\", polskich polityków i polskiego \"wymiaru sprawiedliwości\", który to wszystko toleruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta na stanowisku
jestesmy w Unii i obowiazuje nas tolerancja i poszanowanie dla odmiennych pogladow i cudzych tradycji. sami tego chcieliscie przeciez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rubinowa Dziewczyna
"wieczni wczorajsi" chłopcy mają kłopot. Nie mają do czego się odwołać, tęsknią do jakiejś tradycji i nie dziwię im się, że malują emblematy Afrikakorps na swoich wozach... Wcale nie musi to się wiązać z przywiązaniem do nazizmu. Właściwie to im współczuję, bo do czego by się nie odwoływali z przeszłości to złe... Nie to co nasi chłopcy w Iraku i w Afganistanie - którzy od razu po przyjeździe do bazy prosili kapelana o różańce. Owijali je natychmiast wokół nadgarstka, zwłaszcza kiedy jechali na patrole. Może chcieli zademonstrować Irakijczykom i Afganom, że w przeciwieństwie do Szkopów są ludźmi wierzącymi,a nie zezwierzęconymi najeźdźcami, a może dlatego, że znajdowali się w niebezpieczeństwie. Niewątpliwie, jeśli żołnierz ma różaniec zawiązany na nadgarstku, jeśli chce się nim jeszcze poszczycić, pokazać, że i w naszej wierze też jest taka forma modlitwy, to wspaniale!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×