Mała czarna na wesele

Jak myślicie, czy pasuje iśc na wesele w klasycznej, eleganckiej małej czarnej?? Bo moje kumpele, mówią, że to nie wypada... Nie chcę iść jak na pogrzeb... Chciałam założyć czarną kieckę, do niej czerwone dodatki. Wyglądam tak naprawdę super, ale mnie przekonują, że w czarnej na ślub to nie pasuje... Jak myślicie??

mi się podoba, lubię takie sukienki. wrzucaj kieckę i baw się dobrze!!! :-D

oczywiście, że tak! kwestia dodatków rozwiązuje cały problem. Na ceremonię zaślubin i wesela tylko matce panny młodej nie wypada założyć stroju w kolorze czarnym. Tak mówi etykieta. Pozdrawiam.

Po prostu mam kumpele ograniczone ;) A myślisz, że czarna kiecka + zajebiste czerwone szpilki + mała czerwona torebka będzie ok wyglądać?? Mi się podoba, ale chciałabym jeszcze czyjejś opinii zasięgnąć ;) Laski moje mówią, że spoko, ale nie na wesele...

ja nie mogę ocenić, jak będziesz w tym wygldać, nie znam cię, ale myślę, że będzie ok.

Ale ja pytam tak ogólnie, nie jak ja będę wyglądała. Może być taki zestaw??

czerwone szpile do czarnej kiecki, naprawdę super :P:P:P

jeśli te szpilki nie są kriwście czerwone, tylko np. z lekka bordowe i nie mają żadnych ozdób typu kokardki,to myślę, że będzie ok. ale sama wybrałabym czarne szpilki.

Nie są kurwesko czerwone, nie jestem idiotką... Tak tylko mi się napisało, że są czerwone, taki bardziej kolor bordo, bez żadnych kokardek i ozdób, i nie 12 centymetrowe...

Chodzi właśnie o to, że jak założe czarne, to będę za czarna... Za smutna może trochę.

Zatem załóż te bordowe i baw się dobrze :-D ja przez najbliższy czas muszę odmawiać sobie szpilek,chociaż z powodu halluksów nigdy zbytnio ich nie nosiłam... pozdrawiam!

razcej nie na miejscu, przynajmniej na samym poczatku wesela. proponuje wdziac cos jasniejszego na poczatek, a pod wieczor, kiedy zabawa sie rozkreci zalozyc mala czarna z dodatkami

Dzięki za rady. W sumie mam też inne kiecki, ale jakoś tak mam ochotę na tą czarną tym razem. A przecież \"mała czarna - na każdą okazję\". Ale nic, jeszcze to przemyślę, a tymczasem opuszczam ten topik :) Pozdrawiam wszystkich, bez względu na to, jakie zdanie macie :)

wypada

:-) Ja ostatnio byłam na weselu w małej czarnej z przez której pas przechodził na ukos sznur cyrkonii, do tego kolczyki i naszyjnik - też z cyrkonii, czarne kabaretki,czarne szpilki i bordowy szal... też się momentami zastanawiałam,czy dobrze wybrałam... na weselichu okazało się,że rzeczywiście się wyróżniam spośród pastelowych dam w sukniach balowych a la królewna,ale wyrózniam się POZYTYWNIE !!! dostawałam wiele komplementów tyczących się mojego wyglądu, nie żałuję!!

ja tez nie perzepadam za weselnymi kreacjami, za samymi weselami zreszta równiez, ale uznaję zasadę, ze jest to dzień Panny Młodej, i skoro mój ubiór miałby jej sprawić przykrość , to jestem w stanie się poświęcić i przyjsc w czyms innym. A tak zawsze mi mówiono, ze te 2 kolory odpadają, biały zarezerwowany dla paanny młodej, czarny żałobny, przynoszący pecha. Dla mnie to głupie, ale jak pisałam nie jest to mój dzien, jako gosc potrafie sie dostosowac.