Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ewa 22

czy jest tutaj ktoś z problemem nimfomanii???

Polecane posty

Gość Ewa 22

Chyba jestem nimfomanką :( :( :( Na szczęście pozostaje to w sferze mojej psychiki i myśli ale bojęsięże to mnie kiedyśprzerosnie... Chciałabym pogadaćz kimś kto ma ten problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja niestety
tez mam....mam 20 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa 22
jak to sięu ciebie objawia?? Bo ja mam 22 lata, stałego faceta od ponad 3 lat no ale co spotkam kogoś to jużw myślach sie dzieje, obsesja, na szczęście nie sąto czyny... Ale przeraża mnie to bo kocham mojego chłopaka a zdradąsiebrzydzę... No ale nie zawsze chodzęwszędzie z facetem wieć sama boje się swoich myśli i żądz :( To okropne, coraz ciężej mi z tym. Myśłe że to początkowe stadium jest a może tylko mam błędnądiagnozę, nie wiem... Z moim facetem kochamy sięw miare możliwości ok 2 razy w tyg, nie mieszkamy razem, często sama cośrobięw domu dla zaspokojenia... Tu nawet nie chodiz o popęd sexualny tylko jakąś chęćpopatrzenia na coś (film etc) albo jak jestem w towarzystwie to sobie myśłe óżne rzeczy jak sąjacyśspoko faceci... Siedze czasem na wykładach, w barze i myśle sobie... Wstydzęsietego bardzo i nie wiem jak z tym walczyć. Mój facet cieszy sięz mojego temperamentu, tzn w łóżku jestem chyba ok, na szczęście nie wie o moich myślach i o tym jak zdradzam go w myslach, wstyd mi i przykro, to tylko mysli ale jednak... Nigdy nie posunęłabym siędo zdrady... Chyba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj głupia ty
jesteś zdrowa, masz tylko o wiele bardziej wybujały temperament... powiedz tylko swojemu że chcesz częściej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa 22
Może przesadzam, ale chciałam o tym pogoadać, posłuchaćjak to jest i Was, czy teżmyśłicie o innych facetach będąc w związku...??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vdsfvd
hihihi, to o czym piszesz nie zawiera znamion choroby, jak na mój gust przecież to normalne że myślisz o seksie i masz na niego chęć, zwłaszcza jeśli masz go tylko dwa razy w tygodniu!lepiej wyluzuj i nie oskarżaj się bo to nic złego i nie musi znaczy że naprawdę chcesz się kocha ćz pierwszym lepszym ja, gdy miałam tyle lat co ty (teraz mam trzydzieści i biorę tabsy więc chęć na seks mam mniejszą :( ) myślałam o seksie co najmniej kilka razy dziennie, w różnych okolicznościach, zaspokajałam się sama bardzo często, czasem nawet w ... publicznych toaletach (w bibliotece, na uczelni, w pracy), ale nie przeszkodziło mi to wytrwać.. w dziewictwie do 28 roku życia bo dopiero wtedy poznałam odpowiedniego partnera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 21 lat i jeszcze
jestem dziewicą. Miałam chłopaka, bardzo go kocham, ale juz nie jestesmy razem. Nie miałam i nie mam do tej pory ochoty na seks z nikim innym oprócz niego. Dopóki go nie poznałam, w ogóle nie wyobrażałam sobie, żebym mogła to robić z kimkolwiek. Nie interesowałam się w ogóle innymi facetami, nawet mi się nie podobali. Teraz jest tak samo. A jak np. się masturbuję i musze o czymś mysleć, to myślę o soie i o nim albo wyobrażam sobie jakies scenki, ale z inymi ludźmi, nie wiem z kim, po prostu z jakimis tam ludźmi "bez twarzy", nigdy nie myślę o sobie i o jakims facecie, bo mnie to od razu obrzydza bardziej niż podnieca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa 22
No ja to w sumie wyobrażam sobie jakby to było z jakimśfacetem który akurat jest spoko (w towarzystwie, znajomy etc) ale jakośto tylko wyobraźnia. W realu chyba nie mogłabym, wydaje mi się że brzydziłabym sięz innym facetem niżmój kochany X... Wiem ze to skomplikowane... Dziewictwo straciłam z moim obecnym bo jego pokochałam naprawde i chce z nim spędzićresztężycia. Jest moim ideałem po prostu. Ale zanim byłam z nim to zawsze na każdej imprezie musiaąłm siębawićz jakimś facetem, co impreza to inny, w gre wchodziło tylko całowanie, tańczenie, pewna bliskość-takie szczenięce akcje. Nigdy nie poszłam z żadnym facetem do łóżka. To były znajomości na jednąnoc, albo z kolegami etc. Potem sięzakochałąm noi jestem ponad 3 lata z moim X i kocham go ale mimo to myśle o innych facetach-czysto teoretycznie sobie cośwyobrażam... Zastanawiam isęczy byłabym zdolna by go zdradzić.. Nie sądzę, ale śni mi się to często jako mój najgorszy koszmar... :( Boże, najchętniej znalazłabym sie z moim facetem na bezludnej wyspie, wtedy miałabym tylko jego i nie musiałąbym sięmartwic... Martwiąmnie moje myśli... Bojęsie teżtego ze może znajde siękiedyśna jakiejśimprezie bez niego przypadkiem, wypije troche i strzeli mi cośgłupiego do głowy... To okropne baćsiewłasnych myśli.... W czasie licealnych zabaw na 1 impre z facetami nigdy nie dochodziło do sexu, po prostu dla mnie sex równa sięmiłość dlatego nie mogłam wtedy pójśćz jakimś kolegąnawet na imprezie do łóżka, czekałąm na tego jedynego... Tylko ze wtedy nie widziałąm co to sex... Teraz jużwiem i ciekawa jestem czy teraz na jakiejśimprezce etc mogłabym sięposunąćdo czegoświęcej niżw czasach licealnych... Ciekawość to pierwszy stopień do piekła... Unikam imprez bez mojego X, dbam o nasz związek ale czasem nachodz amnie różne mysli... Chyba mam za dużo czasu wolnego... czasem... Siedze na wykładzie i patrze na super gościa siedzącego niedaleko (fizycznie ok) noi jużmoje mysli wędrują... Boże, jak ja siępaskudnie czuje ze sobą... Jak sięmasturbuje oglądając jakiśfilmik na necie to potem mam potworne wyrzuty sumienia :( Może jak zamieszkam z moim factem to sieto zmieni... Oby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak na mog gust...
to ty masz za duzo wolnego czasu, i z nudow biora sie te twoje wyimaginowane problemy. wez sie za jakas prace, nauke, moze zapisz sie na jakis kurs czy wolontariat i jak w koncu zajmiesz sie czyms pozytecznym to i przetaniesz o glupotach myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa 22
tak sięskłada ze studiuję (dziennie-4ty rok) i pracuje, więc wcale nie mam zbyt dużo czasu wolnego, ale jednak myśłi same przychodzą... Eh, muszęchyba pójśćdo psychologa z tym, sama sobie nie poradzę, myśłałam że moze znajdzie sięktośna kafee z podobnym problemem ale chyba jestem odosobnionym przypadkiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunia 85
pierdolicie hipolicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja niestety
Ewa jesli to tylko mysli to przesadzadz naprawde...u mnie to juz niestety nie tylko mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alekxx
Ewa nimfomanką na pewno nie jesteś, to normalne, że masz fantazje. Myślisz, że twój facet widząc jakąś fajną laseczkę nie ma fantazji? Być może za wcześnie zdecydowałaś się na stały związek i musisz się wyszaleć, zaspokoić swoją ciekawość jakby to było z kimś innym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa 22
Up Nikt nie ma tego problemu widze, rany, chyba jestem jakaś 'inna'... Najgorsze jest to poczucie winy że myślęo innych facetach... Nie wiem, może wszyscy tak mają, zwłaszcza faceci.. A jednak jest to smutne że jesteśmy tak niedoskonali... Może jednak nie jesteśmy mono...??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tego co wiem
nimfomania to co innego niz mówicie. To zawsze kojarzyło mi się z tańcem na dyskotekach przez laski na podwyzszeniu myle się jeśli tak to co to dokładne jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdololo
hahahhahah prosze ewa22 czemu piszesz"widze ze nikt nei ma tego problemu co ja" przeciez laski juz ci duo napisaly a ty swoje zrozum ze tylko ty to traktujesz jako problem a jets to normalne..... acha i ten post ze nimfomania to laski tanczace n apodescie to mnei tak rozbroil ze oplulam monitor buahahhahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tego co wiem
a co znaczy nimfomania??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa 22
nimfomania to niewyżycie sexualne u kobiet, ich pociąg sexualny jest tak silny że potrafią kochaćsiękilka razy dziennie i to z obcymi ludźmi, często w byle jakich miejscach byleby zaspokoić żądze... Często nawet mając partnera a więc zdradzajac go. Jest to choroba mająca bardzo cieżki przebieg ze względów psychologicznych-wstyd, poczucie winy itp. Uh, chyba odpowidając na to pytanie sama sobie uświadomiłam że do nimfomanii mi jeszcze daleko. Mam teylko nadzieje że moje obsesyjne myślenie o facetach mnie otaczajacych, odpowiadajacych mi pod względem fizycznym oraz fantazje to naturalna rzecz a nie jakieśpoczątkowe stadium nimfomanii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tego co wiem
a sa jakieś rodzaje nimfo bo to co pisałam o tych pannach nie ja to powiedziałam tylko mój kumpel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzia_17
Moja koleżanka jest nimfomanką,hehe.Ale ona nie traktuje tego jako chorobę.Poprostu spotyka się z kilkoma naraz.Obecnie ma jednego chłopaka choć to nie wyklucza tego,że interesuje sie innymi i z nimi flirtuje.Poprostu lubi chłopaków,rzuca sie na nich i całuje:P....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leny1991
Ja jestem nimfomanem moze ktoras chetna ???? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×