Dziewczyny , ktora z Was spi w majtkach, bo ja spie, czy to higienicznie

a ja spie- a ty jeszcze nie spisz:)

a ja spie w seksownych komplecikach nocnych -koszukla i spodenki albo luzna pizamka. nigdy majtki!

a my z chlopakiem spimy nago :) i jest cudownie

Dobra, to ja sie zastanawiam nad jednym... Czy te z Was, które śpią bez majtek zmieniają codziennie spodnie od piżamy?? Skoro mówicie, że majtki trzeba po spaniu od razu zmieniać, to wiadomo, że trzeba, bo przecież jest na nich wydzielina i takie tam... Ale w takim razie na spodniach od piżamy też jest wydzielina, więc też wypadałoby je codziennie zmieniać (tzn co noc)... Przecież to wiadome, ze higieniczniej jest spac w majtkach... Bo majtki rano się zmieni i potem na noc do spania też zakłada się świeże, a tak, jeśli nie wypierze się spodni od piżamy, to na noc zakłada się spowrotem te, w których się spało, to tak samo, jakby założyło się spowrotem majtki, w których się spało...

ja spie w pizamie i w majtkach bo jezeli cos mi wyplynie w nocy to nie lubie w tym spac prze reszte nocy :) ale majtek nie zmieniam od razu po przebudzeniu tylko wieczorem i tyle

Te, które śpią bez majtek napewno mają 500 par piżam, więc mogą sobie zmieniać codziennie. Patrzcie jakie nam się bogate społeczeństwo zrobiło :D

no dokladnie mnie niestety nie stac na tyle pralek :P

hehehe witam babeczki, ja dzisiaj jak zwykle obudziłam sie w majtkach i jest ekkkstrra mowie wam nie ma to jak uczucie czystosci z rana.

Ja spię w majtkach i nic mi to nieprzeszkadza!

leci, laski:O Nawet jak się ma okres, to czesto jak się idzie spać, to rano podpaska jest czysta... Więc ja nie wiem, co wam tam wylatuje, naprawdę:O I nie rozumiem po co w ogóle śpicie w piżamie, skoro macie na sobie gacie? Równie dobrze możecie spać w dresach czy czymś "po domu". Ja zakłądam piżamę, bo to jest mój wieczorny strój, który jest najbliżej ciała, zakładam ją zaraz po prysznicu i dę do łózka. I jakoś nic mi strasznego nie leci. Co myslicie, że jak sie śpi w koszuli nocnej, to po nogach leci????:o Spanie w gaciach moim zdaniem to pomyłka i na pewno nie jest zdrowe. Piżama nie obciera się o tyłek, a przynajmniej nie powinna, bo jest LUŹNA. WIęc ja się w nią nie wycieram. I nie musze jej zmieniac co dzień. Mam 31 lat, zawsze spałam bez gaci, chyba że mam okres, i nigdy nie miałam żadnego grzyba ani innych infekcji. Raz miałam jakieś tam bakterie po basenie w Grecji:o Ale po kilku dniach wyleczyłam się i nigdy więcej nic mi nie było

to co wtedy? Biegniecie się umyc od razu???:) Jak obciągacie, to biegniecie myć zęby? Ludzie... Nikt jeszcze nie umarł od odrobiny wydzieliny:o A nic nie leci z cipki litrami, opanujcie się. Może wy macie jakieś upławy?:o

słuchaj kretynko nie wszystkie dziewczyny "obciagają", jestes tak prymitywna, ze nikt sie nie spodziewa po tobie ze bedziesz dbala o hogiene.

Jedną z przeciwskazań do spania w gaciach, jest oprócz braku dostępu powietrza, ucisk gaci na naczynia krwionośne i zakłocenie w krążeniu krwi, co skutkuje niedożywieniem owych części ciała i gorszym funkcjonowaniem. Może to się odbić negatywnie w życiu intymnym. Po to są piżamy by je używać do spania i głupio nie dywagować, amen.

cyt.:a jak uprawiacie seks to co wtedy? Biegniecie się umyc od razu??? Jak obciągacie, to biegniecie myć zęby? Ludzie... Nikt jeszcze nie umarł od odrobiny wydzieliny A nic nie leci z cipki litrami, opanujcie się. Może wy macie jakieś upławy? komentarz: ww.cytat jest efektem kretyńskiego rozumowania i braku elementarnej wiedzy nt. rozmnażania się bakterii. Otóż sperma, jeśli po akcie miłosnym, nie zostanie dosyć szybko zmyta z zewnętrznych narządów płciowych, jest doskonałą pożywką dla bakterii, a nie wspomnę o przykrym śledziowatym zapachu. Natomiast nasienie pozostałe w pochwie jest wręcz lekarstwem, zauważono mniejszy odsetek raka szyjki macicy. Przykład: ze 100tys bakterii po 20 mninutach namnoży się 800tys a po 6 godzinach 26mld, po kliku dniach można \"kojfnąć\"

Na noc nalezy zdejmować bieliznę ... Po pierwsze to kwestia higeny - trzeba "przewietrzyć" ciało po wielu godzinach, gdy było "opakowane" ;) Po drugie, to kwestia wygody. Bielizna, a zwłaszcza ciasne stringi czy staniki z fiszbinami mogą powodować otarcia ciała. Znacznie lepiej założyć na noc luźną koszule lub piżamę ;) nooo ale jak kto woli, jesli komuś jest tak wygodnie to czemu ma sie wyżec tej wygody:P ja spię bez i bede spac bez bo mi wygodnie :D :P hehe pozdro i buźki :*

Czy wy zawsze ubliżacie komuś jak się z kimś nie zgadzacie? czy w necie już nie obowiązują zasady dobrego wychowania? Trochę subtelności dziewczyny! Po pierwsze - natura sama nas broni i dla normalnej zdrowej dziewczyny nie ma to większego znaczenia czy śpi w majtkach, w piżamie czy koszuli do kostek. Pewnie, że zdrowiej jest przewietrzyć to czy tamto, ale w bawełnianych, luźniejszych majtkach skóra tez oddycha. Co innego spanie w staniku, tutaj generalnie podobno jego noszenie ogolnie nie jest zdrowe, więc powinno się go nosić jak najrzadziej. Wiadomo jednak jak to jest:) Poza tym znowuż noszenie stanika zapobiega jego obwisaniu więc... Ale jeśli juz ktoś chce koniecznie w nim spać to chyba najlepiej w jakimś bawełnianym, bezszwowym. Ja śpię w majtkach i topie bo lubię. Źle bym się czuła bez, a nie moge spać w piżamie - za gorąco mi. W koszulę się zawsze zaplątam. W lecie śpię nago, ale w zimie obowiazkowo majteczki - nie sztuczne, nie uciskające. Albo top i spodenki. Nie wiem co widzicie w tym nienormalnego:) Dla mnie spanie bez też dziwactwem nie ejst. Każdy ma swoje przyzwyczajenia. Znaczenie ma raczej tkanina w jakiej śpimy, a nie w czym

ubawilam sie przednio czytajac ten topic:) i zgadzam sie z poprzedniczka....czasem jednak fajnie poczytac takie glupie gadanie, bo az czlowiekowi humor poprawia jak widzi ze o takie pierdoly mozna sie klocic... lubie spac nago bo w swiezutkiej poscieli to bardzo przyjemne kiedy ocera sie o Twoje cialo... lubie spac nago rowniez spiac z moim mezczyzna, bo mniej do rozbierania ;] a poetm jaka przyjemnosc przytulic sie do rozgrzanego meskiego cialka i tak zasnac i za nic w swiecie nie wyobrazam soebie zaburzac tego pizamami, czy inna tkanina... czasem nawet lubie spac w JEGO GACIACH i moze to tez wyda sie dziwne, bo w tym topicu po wszystkim mozna "pojechac":) ale ja lubie i juz i nic tego nie zmieni! w pizamie sypiam sporadycznie...raczej jakies koszulki i gatki.... ale zdecydowanie nie lubie gaci+spodni od pizamy... za duzo na pupie ktora nie odppoczywa w tym czasie....ale nie mam zamiaru krytykowac tych ktore tak sypiaja....kazdy robi jak lubi:) pozdrawiam majtkowiczki inie:)

widzę, że same hrabiny tutaj piszą, mające służbę nadworną do prania pościeli i 365 zmian pościeli. Pogratulować bogactwa i rozrzutności, a o głupocie nie wspomnę.

Po co spać w majtkach,przecież można spać bez nich.Człowiek jest zapakowany całodziennym ubraniem to w nocy można się wyluzować.Kto tam zagłąda do łózka?przecież można wygodnie i przyjemnie spać.:D

wy jesteście jakieś dziwne nigdy się nie śpi w majtkach przeciesz cipka musi odpocząć nie!!!!!!majtki sa po to zeby w nich chodzic w dzien a nie ubierac je na noc.to tak samo jak byście miały cały czas czapkę na głowie no i jak byście sięczuły???a ja nie nakładam majtek na noc bo moja szparka musi odpoczywać przed skaleczeniem.nie zakładajcie majtek na noc bo wasze cipki beda sie pociły i beda nieswierzo pachniec.......

cipeczka to cipeczka ona potrzebuje swierzego powietrza i zadnego syfa sie nie ma.wiem po swojej jak mam majtki zalozone na noc to mam takie dziwne uczucia jakby ktos wchodzil w moja mala oiekna ogolona zawsze pachnaca cipeczke

Jedna pisze: Śpię bez majtek ccałe życie, mam 27 lat, piżamę zmieniam co tydzień a czasmi nawet co 10 dni, NIGDY w życiu nie miałam grzybicya ni ŻADNEGO innego schorzenia c*pki, żadnego zakażenia. Zastanów się, co piszesz.... Dostaje odpowiedź: ale brudas Pizame zmieniasz co 7-10 dni? Super swieza musi byc tego 10 dnia, a spodnie od pizamy to juz rewelacja normalnie. Dziewczyno to tak jakbys chodzila w majtkach 10 dni. Super swiezosc. Ludzie, przecież każda z nas jest inna, organizm każdej z nas, że tak to określę inaczej \"się zachowuje\" w danej sytuacji. Jedna będzie spać przez 10 dni w tej samej pidżamie i niczego się nie nabawi, inna niestety musi częściej zmieniać lub zakładać majtki, bo jest podatna na różnego rodzaju świństwa. Jasne, że co jakiś czas trzeba zmieniać bieliznę, przecież, że tak użyję określenia 1 z bohaterów serialu \"Dom\": to jasne jak dupa anioła!. Każda z nas jest inna. A wy się tu wyzywacie od dziwadeł i brudasów. Swoją drogą to nasi kochani lekarze lubią robić sensację. Odkryją coś nowego i zaraz wrzeszczą wszędzie: \"Nie róbcie tak, bo to szkodzi!\". Jednej zaszkodzi, innej nie. Przecież wiadomo, że nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie spał w tym samym przez miesiąc. I o co wy się kłócicie? Ja nigdy nie nosiłam majtek pod pidżamą i co? Też mi nawrzucacie od brudasów i dziwadeł? Sorki, jeśli kogoś uraziłam, ale czytając niektóre opinie ubawiłam się setnie.

!!!! ja śpię w piżamie max tydzień czasu i zawsze śpię w majtkach, bo dla mnie spanie w piżamie bez majtek oznacza to samo co chodzenie spać w majtkach (spodniach od piżamy przez cały tydzień)! nie wyobrażam sobie tego:O przecież to niehigieniczne:O na dzień zakładam świeże majtki i na noc tak samo, bo prysznic biorę rano i wieczorem

Tak to higieniczne a dlaczego nie. Jak któraś sie nie dupi z swym chujem w łożu to dlaczego ma spać bez majtek. Kutas nie musi przecież mieć łatwego dostępu do cipy. Te suczki co śpią bez majtek zazwyczaj muszą z musu spać bez bo ich kutafon żąda nocnej penetracji. W nocy nie musi być wygody w piździe!!!

lekarze wrzeszczeli na majtki. Ginka powiedsziala, ze ma byc dostep powietrza i nie nalezy miec majtek w nocy, chyba,ze bardzo luzne.

Dziewczyny spijcie nago! To takie sexi!

Jurek, ja czasami śpię ;-)

nie znam nikogo kto spi bez majtek, no chyba ze po seksie czasem spimy bez ale mi tam nie wygodnie przyzwyczajona jestm Z :p