Brak akceptacji wlasnego ciala = brak ochoty na seks

Co robic? nie jestem brzydka, pryszczata, garbata. Pewne czesci ciala moglby wygladac lepiej, ale tragedii nie ma. Sa za to nieuzasadnione kompleksy, brak akceptacji wlasnego ciala, wstyd. Wstydze sie tego, jak wygladam nago, wstydze sie wlasnych reakcji w lozku. Najlepiej lubie sie kochac po ciemku, czego ON nie akceptuje. Przez to stracilam calkiem ochote na seks, a konflikty w naszym zwiazku mnoza sie jak wirus grypy:o POMOCY!:(

Czytaj to forum, a wtedy twoje kompleksy urosną do rozmiarów Chin.

Własnie urosly chyba:o

uwierz w siebie! kazda kobieta na swoj sposob jest sliczna i ma to cos, tylko musi umiec to wyekspansowac! jesli tak siebie nei akceptujesz, pogadaj szczerze z partnerem, bo napewno mu sie bardzo podobasz! Zacznij w siebie wierzyc, doda tobie sily napewno zadbanie o siebie, gdy po tym spojrzysz w lustro zobaczysz ze umiesz byc bardziej przebojowa! Wiesz moze Ty zle sie ubierasz, zle dbasz o siebie? Idz na solke, zacznij biegac, ogol sie ladnie na cipce i wtedy twoj chlopak jak przed nim staniesz spali Ciebie porzadaniem!