wyjezdza z kraju... ratunku!!!!!!!!!!!

bardzo bliska mi osoba wyjezdza do Irlandii na dwa lata... sam mowi, ze nie wie, czy wroci, ze musi sprobowac, ze chce sie odnalezc tam tez chce zobaczyc ile dla niego znacze, bo nei jest pewien, czy chce spedzic ze mna reszte zycia Jestesmy razem od czterech lat, faktycznie ostatnio srednio sie dzialo, ale dla mnie to bez sensu Bo jak naprawic zwiazek bedac tak daleko od siebie juz wywiozl swoje rzeczy do rodzicow mowi, ze jestem mu najblizsza i kocha mnie i dlatego wyjezdza, bo musi sie przekonac

nie planując wspólnej przyszłości każe Ci czekać 2 lata na jego powrót????? Wróci i powie dzięki ale juz mnie nie interesujesz a Tymasz wycięte 2 lata z kalendarza MYŚLIMY MYŚLIMY NIE ŚPIMY!!

zycze mu jak najlepiej, chce zeby sie odnalazł, ostatnio przechodzil dosc trudny okres w zyciu ale ja jestem po to zeby mu pomoc i wierze, ze jak dwoje ludzi sie kocha to da rade rozwiazac problem! on chyba nie chce mojej pomocy - i to ma byc uczucie? kocha i wyjezdza, kocha, ale chce sie przekonac, kocha, ale woli byc sam:( dupa

chyba głupi! a czy ja napisalam ze kaze mi czekac?!!!! nie nie napisalam tego, co wiecej powiedzial, ze nie moze i nie chce mi tego mowic bo to byloby nie fair

nie chce byc sama, chce zeby zostal lub zeby powiedzial przyjedz do mnie a on tego nie mowi okropnie boli:(

wika - po co te nerwy nie doczytałem!!!!!!!!! Dużo zależy od Waszego wieku - widomo że (teoretycznie) im starsze osoby tym poważniej myslą i nie ma mowy o dziecinnych zabawach.

chyba glupi! przepraszam za nerwy, ale ostatnio troche mi sie powalilo wszystko jaj mam 27, on 28 lat ja mysle powaznie (czy jestem stara czy nie to juz kwestia gustu:) uwazam, ze nie powinien jechac JEjku, niech zostanie, co ja zrobie bez niego

Dziewczyno,pozwol mu jechac,nie tragizuj.Czasem w zyciu tak jest,jezeli zwiazek ma przyszlosc,to przetrwa,a nawet moze okazac sie,ze Ty i tylko Ty.....Zycze Ci kobiecej madrosci...

Starzy nie jesteście - Wasz wiek nadaje powagi całej sprawie:) osobiście uważam że 2 lata do długi okres. Statystyki mówią że jak ktoś jedzie na więcej niż rok (nie mając założonej rodziny w kraju) za granice to rzadko kiedy wraca!! Wiem że sie mówi że prawdziwa miłość wszystko przetrwa ale ( z własnego doświadczenia) ja byłem 300km od dziewczyny i było bardzo ciężkie życie. Oczekiwanie od spotkania do spotkania. Godziny na tel. Przyjazdy co tydzień!! Pracowałem 5 dni a na weekend jechałem do niej i wydawałem na podróż itp. więcej niż zarobiłem w te 5 dni!! Ruszyłem głowa przeprowadziłem sie do niej i jest moja żoną. Wynajmowanie razem mieszaknia było tańsze niż ja tam ona tu! Pisze tu swoją historie no ale.......... wiem jak to jest na odległość. Fakt przetrwa ale co to za życie!!

troche głupie jest to że wyjeżdża bo musi sie przekonać no ale kwestia indywidualna. Jak jedzie za pieniadzem na 2 lata to chyba nie wróci a raczej Ciebie tam ściągnie i będziecie żyli tam a nie my tu z KACZORAMI!!:)