Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

A-gatka

Czarne blondynki

Polecane posty

Witajcie, Do niedawna farbowalam przez okolo 1,5 roku wlosy na granatowa czern. Jednak z okazji wakacji zachcialo mi sie zmienic w blondynke;) W lipcu poszlam do fryzjera i zaczelo sie...Rozjasnianie, itepe, wyszlo mi pelno wlosow, skrocily mi sie w sumie o polowe, a mialam duzo za ramiona. Pozniej kolejne farbowania zeby dojsc do koloru, jaki mam teraz, czyli platyny. Problem w tym, ze one nadal nie chca rosnac, a z kazdym farbowaniem wypada ich coraz wiecej i wiecej:/ musze je farbowac cholciaz co 1,5 miesiaca bo mam straszne odrosty, niby przez to powinnam miec dluzsze wlosy, ale co z tego, skoro znow sie krusza przy farbowaniu! Czy ktoras z Was miala podobny problem?? Uzywalam juz milionow roznych odzywek i nic:( a moze znacie jakies domowe sposoby na kruszace sie wlosy? Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co mysle ze po prostu nie powinnas ich rozjasniac bo one ciezko to znosza, ja do tej pory rozjasnialam i teraz chyba je przyciemnie bo mi tez wypadaja;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GŁUPI POMYSŁ Z TYM BLONDEM
Gdybyś stopniowo rozjaśniała, np najpierw pasemka, potem pasemek coraz wiecej nie zniszczyłabys włosów. Też mam bardzo jasny blond, farbuję od 10 lat, mój naturalny kolor to ciemny szatyn, brąz. Zaczełam od odcienia rudawo-złotego blondu, zblizónego do mojego naturalnego koloru. Stopniowo po jakimś czasie zaczełam kupowac farbę o ton jaśniejszą aż doszłam do bardzo jasnego blond. Włosy mam do pasa, owszem trochę się kruszą, trochę wypadają, ale nie są zniszczone i mają połysk. Dekoloryzacja to zabójstwo dla włosów. Bardzo je niszczy. Trzeba było wyjśc z ciemnych czarnych odcieni przez używanie samych szamponetek, szamponów koloryzjujących. Odrosłyby naturalne włosy, stare resztki czarnej farby byś podcieła a potem stopniowo rozjaśniła włosy. Pewnie, to by trochę potrwało ale uratowałoby włosy. Osobiście polecam farby Nutrisse Garniera, ja używam nr 100 (superrozjaśniająca Cammimile) bardzo dobrze wygładzają i nawilżają włosy maseczki Garniera te minutowe, najlepsza jest wygładzająca, w zielono-pomarańczowym opakowaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×