Rodzice chcieliby dla mnie księcia...

... każdemu z dotychczasowych moich chłopaków wcześniej czy później zarzucali to samo - " za mało dla Ciebie robi", "zbyt rzadko do Ciebie przyjeżdża, wyciąga z domu (to dla nich zdecydowanie najgorsze) - do siebie". Jako rodzice mają za sobą przykre doświadczenia z moją starszą siostrą ( ma za sobą trzy nieudane związki, przy czym zaczęło od ślubu z cżłowiekiem uzależnionym od alkoholu). Rozumiem więc powody ich nastawienia, chcą mnie uchronić. Drugą stroną medalu jest fakt, że są we mnie bezkrytycznie wpatrzeni. Nie mogę sobie już z tym poradzić, czuję, że mimowolnie poddaję się ich woli. I wiem też, że nie mogę wymagać od partnera, by rozumiał moich rodziców i zachowywał się tak, jak oni by sobie tego życzyli. A na to już zakrawa... ostatnio zabronili mi do niego pojechać mówiąc, że skoro on sam nie może się wysilić, to jest niegodny... I co ja mam zrobić, wypowiedzieć im otwartą wojnę?

Jak już wspomniałam, nie wierzę w swoją wyjątkowość, ktoś na pewno już przez to przechodził. Opowiedzcie jak sobie poradziłyście :)

powiedz im pół żartem pół serio, ze jak ci skombinują księcia co przyjedzie po ciebie limuzyną i zabierze do swojego zamku - to rzucisz tego faceta. A poki co chcesz zyć ze zwykłymi śmiertelnikami. :) A jak będa znowu gadać - nie wdawaj się w zadnedyskusje. po prostu ignoruj :)

Oto jestem! :)

nie mozesz cale zycie zyc z rodzicami, prawda? wiec wybor wydaje sie prosty. tylko wybierz odpowiedniego faceta, faktycznie nie byle lachmyte, ktoremu nie chce sie ruszyc tylka do ciebie,a w wyciaga do siebie

Ignorancja? A jak długo da się na niej pociągnąć? Mam ignorować ich uwagi codziennie przez następnych parę lat?

Ksieciu a zamek masz?

...wielki zamek mam ale niestety mieszkam w nim sam! :(

pewnie za mało rodziców chce ksiecia dla swoich cór...:)

i rodzice go uwielbiaja! moj ksiaze ma nawet zamk i konie:) i mnie rozpieszcza prawie tak jak moj tato! szukaj, az znajdziesz

Nie martw sie rosomata, w koncu sie wyprowadzisz, chyba wiecznie nie bedziesz mieszkac z rodzicami...

ja mam taką radę usiądź i spisz wszelkie zarzuty jakie mieli kiedykolwiek twoi rodzice do którego kolwiek z twoich chłopaków...przyjrzyj się każdemu dokładnie i zastanów czy jest racjonalny czy nie...możesz poprosić o zdanie koleżankę (zarówno taką która zna twojego chłopaka jak i taka która nie zna)...w ten sposób upewnisz się, że masz chłopaka ok. musisz decydować sama, który zarzut jest słuszny, a który nie i odpowiadaj "masz mamo racje zwrócę mu na to uwagę/poprosze zeby tak nie robił/bede czujna" lub "mamo to wygląda inaczej niz ty to odbierasz"...jesteś w trudnej sytuacji...w podobnej jest moja młodsza siostra, bo ja jestem rozwódką...wszyscy mi mówili ze to cham, a ja się za niego wydałam, bo mimo wszystko tego nie widziałam (chamstwo rozwineło się w agresje i taki brak szacunku ze rozwód był nieunikniony)...siostra jest biedna bo teraz każy facet zdradzający oznaki chamstwa wyleci z miejsca za drzwi :/ nie daj się zwariować staraj się racjonalnie oddzielać zarzuty słuszne od nie slusznych(bo takie tez na pewno się zdarzają) i często powtarzaj rodzicom, że jesteś ostrożna, czujna i rozważna, żeby złagodzić ich niepokój...bo nimi kieruje ból i strach, a nie złosliwość czy niezyczliwość.

Dziękuję Wam za wypowiedzi... Cały czas myslę nad sprawą. Kobieto wyżej, czy mogłabyś się ze mną skontaktować przez mail? Bardzo proszę, chciałabym porozmawiać o tym chamstwie...

jasne że możemy pogdać przez mail. napisz do mnie na jackowska@gmail.com