Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lipamala

Wiem, ze...

Polecane posty

Gość Lipamala

... juz nigdy nikogo nie pokocham. Wszystkie swoje uczucia wlozylem w jedna osobe. Przed nia nigdy zadna inna dziewczyna mi sie nie podobala, zadnej nie pragnalem, byla ona, skonczylo sie i jets tak jak bylo kiedys - zadna nie podoba mi sie na tyle, zeby z nia byc... Nie mam ochoty na nikogo innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytającazająca
to trzeba bylo się jej trzymac a nie teraz plakać 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lipamala
Nie placze, po prostu pisze. Nie ma zadnej dziewczyny, ktora moglaby mi sie spodobac tak jak ona i to jest beznadziejne :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosieeeeeeeennnnnka
szkoda,ze nie jesteście razem....to takie szczęście dla kobity....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lipamala
gosienka - nie rozumiem co piszesz ;-P Tzn. pdoobaja mi sie dziewczyny, ale nie tak bardzo jak ona :/ Jej pietno teraz na mnie ciazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o panie o
trzeba się było nie rozstawac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego nie jesteście
już razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lipamala
Ale gdybysmy sie nie rozstali byloby tylko jeszcze gorzej, klotnie ktore byly rozwiazywane na pare dni, a potem i tak wychodzily ponownie, to bylo, ze tak powiem "wyczerpanie materialu". Musialo do tego dojsc, bo nie zrozumialbym tego co teraz wiem :) pewnie do dzisiaj bym sie ze soba i przy okazji z nia meczyl. Ale wierzylem, ze to tylko chwilowe i ze ze soba jeszcze bedziemy, kiedy wszystko sie wyklaruje... No ale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytającazająca
...aha... wykończyłeś kobitę? tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lipamala
Czy wykonczylem? Nie zamierzam calej winy brac na siebie, ale czesc winy jest na pewno po mojej stronie, bo klotnie nie byly tylko z mojego powodu. Wtedy kiedy sie rozstawalismy, kiedy podjelismy taka decyzje bylo akurat w miare spoko. Ale jak juz pisalem bylo to zmeczenie soba... przyznam sie, ze zmuszalem sie, zeby isc na spotkanie z nia... Minely 2 miesiace od ropzstania i na scene wkroczyl nowy chlopak, praktycznie od zaraz zaczeli ze soba chodzuc. Spotkali sie na imprezie i pare dni pozniej juz zaczelo sie 'chodzenie'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokochasz nie gadaj glupot
🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×