POLAK W NEMCZECH

Witam!!! W niedlugim czasie zamierzam wyjechac do pracy do Niemeic.Nie wiem moze zostane tam an stale.Mam pytanie jak sie zyje polakom w Niemczech, czy mozna w maire dobrze tam zarobic????NIiestety u mnie troszke cienko z jezykiem,ale jade tam gdyz jest tam moja siostra.Zapraszam do dyskusji:)Tych mieszkajacyhc w Niemczech i nie tylko.

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3148581&start=0

Polacy w Niemczech sa podludzmi .

Nooo aa w Polsce nadludzmi.

czytalam juz ten topik

mieszkam ok 2 lat w Niemczech. Nie uwazam, ze jest zle. Z pewnoscia lepiej niz w polsce. Tu czuje, ze mam komfrot psychiczny. Nie boja sie o jutro, o to czy wstarczy do nastepnej wyplaty. A ludzie traktuja nas tak jak my sami na to pozwalamy. Jacy podludzie? Tak sie czuja ci co sami maja komplesy. Ja ich nie mam. I trafiam na normalnych ludzi. Wielu rodowitych niemcow pomoglo mi zupelnie bezinteresownie. A glupota trafia sie wszedzie. Czy polska jest wolna od chamstwa, zawisci, nietolerancji itp? Zycze Ci powodzenia i nie boj sie, tym bardziej, ze masz rodzine obok siebie. To z pewnoscia ulatwi Ci poczatki.

boje sie ze nie dam rady poprzez bariere jezykowa, ze ciezko bedzie mi przez to znalesc prace.

caly czas sie zastanawiam czy dobrze ze akurat niemcy wybrałam a nie inny kraj, niekoniecznie Anglie, ale moze byloby lepiej w Belgii czy Holandii.

http://f.kafeteria.pl/szukaj.php

no powiem tak wlasnie sandra ma racje obojetnie gdziebysmy nie pojechali bajki nie ma ja tez mysle ze moze gdzieinndziej jest lepiej:)

a czy ja pisze o bajce????? mowie o normalnym zyciu!!!! Flamandzki znasz?....chyba nie.....a samym angielskim nie pojedziesz... w Niemczech bedzie ci o tyle latwiej, ze masz rodzine. Pojedz okrzepnij.... podszkolisz jezyk, zobaczysz, ze wszedzie sa rozni ludzie i fahni, i nie....nastepna przeprowadzka to bedzie bulka z maslem:)... ja tez nie mam zamiaru zostac tu do emertytury....

nie wiem czemu ale mam wrazenie ze po anszym wejsciu do UE coraz trudniej jest nam POlakom znalesc prace z agranica bo tyle nas juz jest, boje sie ze niemcy nas beda traktowac jak tania sile robocza i wyzyskiwac na maxa, ze ja bede za ta sama parce zarabiac polowe mniej pensji kotra dostaje niemeic za taka sama prace.

jestes jakiej wysokiej klasy fachowcem, czy chcesz sprzatac? To w koncu wiele znaczy. Jedno masz jak w banku. Tzw. standart zycia jest zdecydowanie inny od tego w polsce. Moj brat studiuje i pracuje. Dostaje (on juz urodzony w niemczech) 5,5€/h - bo tak sie placi studentom. I nie robi z tego dramy. A nie dostaje wyskokiego stypendium. Mam wrazenie, ze oczekujesz, ze przyjedziesz na gotowe? Praca czeka, mieszkanko czeka... a sama jak mowisz masz klopoty z jezykiem. Zdecyduj sie. Ryzyko jest zawsze. Jak ci bedzie lepiej w anglii, belgii to probuj tam. Dla mnie logiczne jest, ze lepiej zaczac tam gdzie ma sie choc MINIMALNE zaplecze, a to masz - rodzina.

Uwazaj na Szkopów to czesto fałszywi ludzie, tu taj pieknie ladnie a z drugiej strony obrobią Ci dupę i zrobią z Ciebie złodzieja. Mieszkasz sobie na mieszkanku wakacyjnym przychodzi weekend Polak won, bo Niemcy przyjezdzaja co prawda kobita daje "lokal" zastepczy ale wez sie przeprzowadzaj z całym majdanem! I jeszcze jest fajnie jak zapomni srajtasmy uzupełnic!

to nbieprawda ze jade i oczekuje ze wszystko bedzie na mnie czekac. to chyba nrmlane ze mam obawy wyjezdzajac do obcego kraju prawda????tym bardziej jak nie znam dobrze jezyka.

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=1929484