Obrona pracy . Wejdźcie proszę..

Witam was Kochani. Bede miała obrone jako dodatkowa osoba w srode:) Chodzi o to,ze zalatwialam to na ostatnia minute,zeby sie bronic w srode. W zwiazku ztym mam pytanie: Tamte osoby-nie znam ich pewnie kupia kawe i ciastka dla komisji, kwiaty , no wiec co ja mam kupić....?? Mysle ze kwiaty-jakis bukiet- jakie kwiatki najlepiej? I czy tylko dla promotora kupic? Czy dla wszystkich 3 osob w komisji?? I co sie im jeszcze daje jako prezenty? Kiedy sie to wręcza? -jak juz zawołają mnie na wynik? Bo wiem,ze po obronie osoba wychodzi, a pozniej wołają. Prosze pomózcie mi....

Jak jesteś sama poza grupą, to myślę że kwiaty dla komisji wystarczą. Ja zdawałam miesiąc temu, było nas 6 osób. Nie kupowaliśmy żadnych ciastek tylko po bukiecie kwiatów dla każdego członka komisji.

aha i wręczaliśmy po ogłoszeniu wyników. Jedna osoba podziękowała w imieniu wszystkich, a potem członkowie komisji dostali po bukiecie ;)

U nas było tak , że ciastka i kawy to dziekanat im tam ustawiał , a kwiatki to już jak kto chciał. Architekturę studiowałam i obrona wygladała raczej jak prezentacja - opowiadało się o swoim projekcie , komisja zadawała pytania , a jak ktoś miał ochotę , mógł się przyglądać. Po kazdej prezentacji komisja przesuwała sobie krzesełka do następnego projektu , w miedzyczasie można sobie było zrobic zdjęcia z komisją :P i dać kwiatki komu się chciało. W moim przypadku było tak , że z pozostałymi podopiecznymi mojego promotora złożyliśmy sie na album i mu daliśmy razem (jakieś 6 osób). Ale zdarzało się , że ktoś mial gest i miał wielkie kwiaty dla promotora i recenzenta , a mniejsze dla wszystkich pozostałych członków komisji. Jak kto uważa.

U mnie było dokładnie tak samo. Kupiłam 3 bukiety, choc ten dla promotora największy i najładniejszy ( panie w kwiaciarni wiedzą jakie zrobić). A wręczyłam, jak powiedzieli mi że się obroniłam, tzn. zaraz po tym przeprosiłam ich na chwile i wyszłam na korytarz po kwiatki, a potem ładnie podziękowałam. Powodzenia. To tylko 5 minut Twojego życia i nie ma co się stresować, szczególnie kwiatkami!

dziekuje wam:).. jestescie kochani... A ile cenowy wychodzi taki duzy bukiet dla promotora? I zjakich kwiatów je robią?

A prosze powiedzcie mi czy marynarke mam ściagnąć w trakcie obrony?-jak juz będę tam siedzieć czy w niej mam byc caly czas? czy lepiej zostać w białej koszuli i czarnych spodniach eleganckich???

Odpowiedzcie prosze na moje poprzednie pytania... i mam jeszcze jedno: czy sama mam zaczac opowiadac o mojej pracy lic. , czy czekac az mi zada komiska pytania? I czy odpowiada sie od razu czy ma sie czas na przygotowanie???Pleaseeeee.....

ja ci powiem jak ja to zrobilam 1/trzy bukiety dla kazdej osoby z komisji ja nie przesadzalam 30-35 zl kazdy to juz cos ladnego ci zrobia wrecza sie po wynikach ciastka i kawa zalezy czy jestes na poczatku u nas byla ogolna zbiorka na roku i z tego szlo wiec tylko jak ktos chcial sie PODLIZAC to przynosil ale jak wezmiesz jakies delicje i sok to najwyzej sama zjesz :) powodzenia

No a co z tymi pytaniami-jak to jest? I czy siedzi sie caly czas zdając w marynarce czy wją ściągnąc?????

Po pierwsze siedzieć w marynarce a po drugie moja obrona była 1-mc temu i w głowie sie nikomu nie mieściło żeby cokolwiek kupować komisji!!!!!!!!! Promotor za prowadzenie pracy bierze 3 tyś (około) recenzent około 500zł i jeszcze kwiaty ciastka??????? może zacznijcie im lody robić!!!!!!!!!!

Odnośnie ściągania marynarki mój promotor mówił nam na seminariach, że nie jest to mile widziane. Komisja może sobie wtedy pomyśleć, że taka osoba czuje się zbyt swobodnie. A jeżeli chodzi o to jak u mnie wyglądała obrona: weszłam, kazali mi usiąść, przewodniczący przeczytał trzy pytania, zapytał, na które odpowiadam w pierwszej kolejności. Powiedziałam, że odpowiadam po kolei i zaczęłam mówić. Aha... i jeszcze mój promotor upilał nas żeby cały czas mówić dopóki przewodniczący nie przerwie i będzie kazał przejść do następnego pytania.

"jakotak" dziekuje Ci za odpowiedz:) Czyli lepiej zostac w marynarce? A buty eleganckie oczywiscie, ale jak bedzie snieg, to przebiore na eleganckie na uczelni, a pojade w kozaczkach i spodnie eleganckie. jejku to dopiero w sr a juz sie stresuje... Nie znam osob z ktorymi sie bede bronic, wiec sama musze kupic kwiaty, ...3 bukiety.

Będzie dobrze :) Ja też panikowałam, jak się potem okazało niepotrzebnie ;0

nie wiem nie wnikam ---> musiałaś studiować zaocznie albo na prywatnej uczelni. Nie wyobrazam sobie takich praktyk, jak płacenie za prowadzenie pracy na porządnej, państwowej uczelni w systemie dziennym. :O Więc Twoja wypowiedź brzmi dziwnie, bo to co opisałaś, to bynajmniej nie jest standard i sytuacja autorki jest zapewne "normalna". Autorko ---> 3 bukiety, dla prowadzącego pracę nieco okazalszy, dla pozostałych mniejsze. I tyle. Powodzenia :)

.........i up

Ile daja pytań na obronie pracy licencjackiej? Podobno 2 , czy to prawda??? mam zamiar dac promotorowi whisky+ bukiet

u mnie to skladalismy sie po 30zl bo 7 osob sie bronilo i kupilismy za to ciastka, ciasta, kawe napoje kwiaty no i oczywsicie szampana:D:D

Ale ja jestem dodatkowa osobą, i nieznam tych 5 osób które sie bronia ze mna... Wiec sama musze kupić prezenty

a ja kupiłam dwie dobre flachy (miałam dwóch facetów,trzeci zachorował) i wręczyłam je po obronie.Promotorowi dałam jeszcze drugą dzień przed obroną:)