Moje życie bez internetu i powrót do sieci

Znowu siedzę przed ekranem, miałam roczną przerwę Jestem teraz w innym miejscu, z innym komputerem i z innymi ludźmi. Dziwne ale dziś podłączyli mi internet, tak po roku przerwy patrzę na to cudo całkiem inaczej. Wogóle przez ten rok nie tęskniłam za siecią, myślę, że to sprawa indywidualnego rytmu życia. Teraz niejako zmuszona do tego przez potrzebą napisania pracy mgr zastanawiam się czy na nowo odkryję w tym wirtualnym świecie dużą radość. Wcześniej internet był dla mnie na pierwszym miejscu jeśli chodzi o przyjemności.. teraz jest wciśnięty między nowe miłości... W każdym razie chciałam się poprostu przywitać...tu czas biegnie swoim własnym rytmem:)

witaj

No przez ostatni roku troche sie tu zmieniło. Duzo chamstwa i ironii buuuuu

no właśnie magia internetu polega chyba na tym, że tu ludzie używają takich słów, które w realnym życiu pewnieby nie wypowiedzieli do nikogo . Ja lubię ludzi, o nikim nie myślę źle, choć mam słabości.... irytuje mnie głupota, popisy. Wolę rozmawiać z kimś widząc jego mimikę, gesty, wolę czuć jego prawdziwość ale pisać też lubię... u mnie nie ma różnicy tu czy w życiu pisze i mówie to samo