Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iveen

ZNOWU SIE ODEZWAŁ DO MNIE...jak to rozumiec?

Polecane posty

Gość iveen

rozstalismy sie 4 mc temu - on chciał, doproewadzil mnie swoim zachowaniem do tego ze nie dalam rady z nim byc i w chwili totalnej depresji wykrzyczalam ze juz nie mam siły tak dłuzej.. teraz wiem ze on chcial rozstania wczesniej, ale bał się, nie wiedział jak, i po prostu zaczął mnie olewać itp. rozstalismy sie, mimo ze juz chwile potem chcialam wrocić wybaczyc wierzyc ze bedzie inaczej, nie pozwolił na to, byl stanowczy ale.. chcial sie przyjaxnić, niesamowicie mnie tym męczył - tą niby przyjaźnią, ciągłymi zagadywaniami na gadu, bo przecież "nie mozna tak nierozmawiać po takim czasie bycia ze sobą" Ja mogła i chcialam, zranił mnie, wiedzialam ze mnie nie chce, kazałam mu mnie nie meczyć, 2 mc milczał i ja i on, nie wypytywalam o niego zajelam sie sobą, choc wiem ze zaczął zabawowe zycie... teraz tydzien temu odezwał sie znow..zareagowałam, odpowiedzialam na pytanie, oczywiscie na gadu.. codzien mnie zagadywał, codzien dyskusja, o glupotach, ja totalnie bez podtekstó - pisałam jaka jestem radosna...ale zaczełam znow sie łudzić!!!!! zdalam sobie z tego sprawe!!!! wiec milczałam caly dzien nawet jak mnie zagadywał... wieczorem napisał : " co znow mam sie nie odzywać?" .... boze nie wiem do czego to prowadzi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! bo ja chce by do czegos prowadzilo, a wiem ze to nierealne.. :( totalnie sfrustrowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iveen
jak to widzicie? z boku?? bo ja mam metlik w glowie, co robić? czy odezwac sie, rozmawiać "normalnie" bez zalu??? czy milczec i sie nie meczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam wrazenie, ze on sie toba po prostu bawi. Gdyby mial powazniejsze zamiary to tez powazniej by sie zachowywal. Jego w odroznieniu do ciebie to nie boli...bo to on odszedl. Ja bym na twoim miejscu po prostu zapytala: jestes mna znowu zainteresowany czy sie nudzisz? Dalej...zalezy co powie...a przede wszystkim czego ty chcesz...bo ta zabawa w przedszkole moze sie jeszcze dlugo ciagnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iveen
ja chce z nim byc, wrocić, spróbować...! zadalam mu pytanie czy chce wrocic 2 tyg po rozstaniu, powiedzial ze brakuje mu mnie, rozmow itp ale nie chce wracać... nie wiem czy cos sie zmienilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapytaj teraz jeszcze raz (minelo juz 4 miesiace) - jesli odpowie to samo to mu powiedz, zeby zostawil cie w spokoju. inaczej bedziesz przy kazdym jego mrugnieciu cierpiec i sie ludzic, a on jak kazdy facet bedzie dumny, ze go ktos tak bardzo chce. on bawi sie twoimi uczuciami-nie pozwol mu na to. odejdz z podniesiona glowa a nie \"skopana\" jak pies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iveen
spytalam go tez jaki jest powod ze sie do mnie odzywa i czy to do czegoś prowadzi.. odpowiedzial : czy musi byc powod i czy wszystko musi do czegos prowadzić? to nie prowadzi do niczego"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! jednoznaczniej trudno sie wyslowic-on juz niczego od ciebie nie chce...ale chyba jego proznosc przewyzsza znacznie jego kulture. masz dwie mozliwosci-albo ciagnac te gatki szmatki o wszystkim i o niczym, albo zmienic sobie nr. gg i o nim zapomniec (co z oczu to z serca). Nie wiem, na ile jestes silna osobowoscia, czy bedzie ciebie stac na taki krok...ale powiem ci jedno, jesli tego nie zrobisz to bedziesz kiedys zalowac i wspominac go z nienawiscia...a tak to moze ocalisz choc troszke milego wspomnienia o nim. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martisha**
widzisz, masz odpowiedz, on po prostu sie nudzi, gada z Toba bo juz do Ciebie nic nie czuje, ot tak, zwykla kolezenska rozmowa, jego to nie rusza, ale Ciebie tak, radzilabym zerwac kontakt calkowice, moze zmien nr gg? Moj ex tak mnie zagadywal 1,5 roku, ja glupia i naiwna wierzylam, ze cos czuje jeszcze, ze wroci, przez ten czas czekalam na niego, od wczoraj wiem ze nie bylo warto, bo on nie ma ZADNYCH powazniejszych zamiarow wobec mnie. Tacy sa faceci:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieiestety tez dolacze do tego grona, bo i mnie byly facet od jakiegos czasu zagaduje na gg nawet odwiedza. na poczatku mnie to nie ruszalo ale niestety nie jest mi obojetny jak sie okazalo i tez zaczynam sobie cos roic ze moze jeszcze on czegos chce. no wiec przy najblizszej okazji zapytam sie o co mu chodzi, jesli odpwoei tak jak twoj autorko topiku to zrywam kontakt. mecze sie z tym a po co, czas ulozyc sobie zycie na nowo, choc wiem ze bedzie mi cholernie ciezko.. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laVita,podoba mi się bardzo Twoje zdanie\"jego próżność przewyższa jego kulturę\", a cała ta sytuacja kubek w kubek podobna do mojej,z tym,że ja nie daję się już sprowokować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iveen
nie wiem do tej pory bylam silna i nie odzywalam sie ale teraz non stop mnie zagaduje, pisze ze swietnie mus ie rozmawia, chce sie spotkać... aaaaaaa a ja narazie chce sie zrobić na bostwo i sie spotkać, chociaz wiem ze spalam sama siebie... bo juz zyje nadzieją ze go olśni i ze znow sie zacznie starac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vann
Moja eks mnie tak zwodziła przez pół roku po rozstaniu. Do dzisiaj nie wiem po co jej to było. Miała juz innego faceta, a ze mną trzymała kontakt. Niepotrzebnie na to pozwalałem, bo się męczyłem, a ona myślała, że pewnie mi już wszystko jedno. W końcu urwałem całkowicie nasz kontakt i od 3 miesięcy cisza. Ale żebym ja był z tego powodu szczęśliwy, to już niekoniecznie. Ciągle o niej myślę, nie mogę zapomnieć, na pewno nie przestałem jej kochać. Ale już za późno żeby coś zrobić. Tak więc sama zdecyduj co będzie dla Ciebie lepsze - urwać kontakt ze świadomością że już nigdy nie będziecie razem, czy wciągnąć się w te gierki i łudzić się że coś z tego wyniknie. Sama wybierz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iveen
dzieki za punkt widzenia faceta.. ja wiem ze na pewno sie spotkam, chce wyczuc sytuację, dowiedziec sie co planuje w stosunku do mnie i jesli bedzie to czysta chec znajomosci to nie dam rady...urwe kontakt, juz tak zrobilkam na poczatku, mimo ze strasznie go kochaalam i teraz tez kocham.. to milczałam, bylo mi coraz lepiej az sie odezwał..wiec ok spotkanie bedzie , a co dalej - zalezy od jego planow..przyjazni mu nie dam, nie zasłuzył na nią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vann
Troche dziwne to ostatnie zdanie. Tzn. że co mu dasz? miłość? Gdzie tu logika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iveen
nic mu nie dam, nie bede sie przyjaznic - mimo ze nalega bardzo, jesli nie chce ze mną byc...trudno..nie bedziemy sie odzywac do siebie bo inaczej bym sie ciagle ludzila - jak teraz - i jest to ponad moje sily albo milosc albo nic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martisha**
Dziewczyno nawet nie wiesz jak ja Cie rozumiem.... Dokladnie w moim przypadku jest tak samo-albo zwiazek albo brak jakiegokolwiek kontaktu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem troche w innej sytuacji niz wy!to ja odeszłam od niego zakonczyłam to koniec był bardzo burzliwy, po kłótniach miałam go dosc!strasznie mi docinała teraz gdy juz jakis czas sie nie odzywamy ja tesknie za nim po mino tego ze jestem z innym!czwsto wspominam i sie zastanawiam!czoraj próbowałam sie do niego odezwac wysłałam smsa ale sie nie odzywa wiec pewnie niechce mnie znac a ja myslałam ze po mimo wszystko zostaniemy znajomymi!wiec nie myslcie ze sie odzyw bo chce wrócic po prostu chce pogadac!tak mi sie wydaje..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iveen
moze i chce pogadac, napewno, od razu jak sie rozstalismy to powiedzial ze inaczej byc niemoze -musi byc przyjazn bo jemu mnie brakuje!!! ale ja nie bede się pośiwcac dla niego!!! nie kocha mnie ok, rozumiem, ale niech nie mysli ze bede umilac mu czas i udawac bezinteresowną przyjaźń.. nie uznaje przyjazni po...chyba ze po dlugim dlugim okresie jak wypalą sie wszelkie uczucia pozytyne i negatywne, bo ja nadal procz milosci czuje zal i bol! i zazdrość.. i comamy sie przyjaznic poki nie znajdzie sobie nowej panny? a pozniej kopnie mnie dupe? ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×