Czy można zdradzić, kochając osobę zdradzaną?

Powiedzcie mi.. czy można zdradzić, będąc w związku, w którym uważa się za osobę szczęśliwą? Czy można jednocześnie kogoś kochać i chcieć tą osobę zdradzić? Czy możliwa jest taka dwojakość..? Bo nie mieści mi się to w głowie..

nie można można pożądać innych kobiet czy meżczyzn, ale właśnie na tym polega wierność i miłość, że się z takich pokus nie korzysta:-)

Czyli jeśli ktoś jest w związku \"szczęśliwym\", jest mu \"dobrze\", a mimo to ma ochotę zdradzić, ciągnie go do kogoś innego.. to już nie jest miłość?

To chyba oczywiste, że nie ma tam miłości. Jest tylko pogoń za nowymi wrażeniami.

ja myślę, że mogą Ci się podobac inni faceci czy kobiety - to normalne, ale na tym miłość polega, że oni Ci się tylko podobają i nic dalej z tego nie wynika no bo nie możesz się zmusić żeby Ci się ktoś inny nie podobał, nie masz na to wpływu, ale możesz zadecydoawć o tym, że jesteś wierna, bo kochasz kogoś

po prostu jest bardzo duża różnica między: \"mieć ochotę\" a \"zrobić cos\"

Hm.. no ale właśnie tu chodzi.. o inną stronę. Jest pewien ktoś, z kim kiedyś byłam. On teraz ma dziewczynę, twierdzi, że jest mu z nią dobrze, itp. Ale powiedział mi, że kiedy mnie widzi, ma ochotę znów mnie poczuć.. Powiedział, że jak mnie widzi, to robi mu się ciepło.. No i że wie, że to nie jest dobre, ale ma ochotę zdradzić swoją dziewczynę. No i ja trochę tego nie rozumiem .. :O

a powiedz kto komu dał kosza, i jak długo jestescie osobno i ja długo on ma nowa i po ile macie lat?

Skoro ma ochotę zdradzić swoją dziewczynę, to samo będzie robił z Tobą. Ten typ mężczyzn tak ma. Dla niego stanowisz pewną odskocznię od codzienności, ale po upojnym seksie, i tak wróci do tej z którą jest albo poszuka innej. W tym nie ma miłości, to tylko chęć rozładowania napięcia, przyzwyczajenie do znanej mu kobiety. Nie licz na uczucia z jego strony.

No właśnie.. Ja wiem, że on nigdy ze mną nie będzie, bo ja tego nie chcę.. ale ciągnie mnie do niego. O ile to oczywiście kiedykolwiek nastąpi, jeśli on się odważy.. Tylko po prostu.. dziwi mnie to. Kiedyś sama zdradziłam. Właśnie z nim. Ale to było już u kresu tamtego związku, nie czułam do tamtego chłopaka nic. Ale.. kochać i zdradzać? Nie widzi mi się to .. W każdym razie dziękuję za odpowiedzi.. pomaga mi to spojrzeć na sprawę z innej strony

Kategorycznie twierdzę, że nie. Ale mogę pisać tylko o sobie. Ile ludzi, tyle możliwości.

Uważam że tak. Można kochać i można zdradzić, a już w przypadku facetów to bardzo możliwe. Kobiety nie pojmują że oni NAPRAWDĘ potrafią oddzielić seks od miłości. Ja jestem kobietą, kiedyś zdradziłam, a mimo to wciąż kochałam osobę którą zdradziłam.

wspolczuje, jak niewychowane dzieciaki

ewrwerwerwer chyba ci się pomylila miłość z przywiązaniem. Na miejscu twojego partnera kazalabym ci taką "miłość" w tyłek wsadzic. Jak się kocha to się nie zdradza. I już.