Kto uwaza, ze dzien pracy powinien trwac 6 godzin zamiast 8?

Obliczylam,ze w pracy spedzam srednio 9 godzin dziennie, a z rodzina w domu tylko 4-5. Troche zachwiane proporcje, nie uwazacie...? Na dodatek moja praca jest kiepsko platna. Caly czas kombinuje, co by zrobic,zeby pracowac mniej a zarabiac wiecej. Kto to w ogole wymyslil,ze trzeba pracowac akurat 8 godzin (wg kodeksu pracy) dziennie,a nie np 6? Uwazam,ze 6 godzin byloby w sam raz. Przeciez to jest niemozliwe,zeby przez cale 8 godzin byc maksymalnie skupionym i pracowac na najwyzszych obrotach. To jest fizycznie niemozliwe,bo jestesmy ludzmi,a nie cyborgami i dotycza nas takie kwestie,jak np zmeczenie. I co mi po pracowniku, ktorych co prawda jest te 8 godzin w pracy, ale co njamniej 2 godziny jest nieefektywny? Zgadzacie sie ze mna,ze dzien pracy powinien trwac 6 godzin?

całkowicie się zgadzam.Wkurza mnie to ,że dla swoich najbliższych mam mniej czasu,bo większość dnia spędzam w pracy.Dla dziecka zostają mi marne 3 godziny dziennie,czasem 3,5.

Oj ja mam dokladnie te same odczucia niestety :(

najlepiej i nic nie róbcie :-0 cholera, jedna z drugą jak wyjedzie za granice to będzie bakać po kilkanaście godzin dziennie na zmywaku. jak przyjedzie do Polski to będzie zachwalać jaki to miodzik na zachodzie, jaka kasa, jaki standard :-0 w Polsce to już nikomu sie robić nie chce :-0

Pomarzyć zawsze można :)

jak bedziesz mial rodzine to zobaczysz jak to boli

Ty chyba jakas sfrustrowana jestes! Nie chodzi o to,ze sie nie chce, tylko chodzi o to,ile czasu sie spedza w pracy,a ile z rodzina. Ty uwazasz,ze spedzanie w pracy z obcymi ludzmi 8 godzin, a z dzieckiem w domu 3 godziny, to normalne? A masz w ogole rodzine?

mam i zapieprzam nie tylko w tygodniu ale i w niedziele i święta :-0 przestańcie pieprzyć. mało robić, dużo zarobić :-0

mi nie zalezy na wielkiej kasie,moglabym zyc skromnie,aby spedzac wiecej czasu z rodzina

to weźcie sie zwolnijcie, typowa mentalnosc Polaka: \"jak ja mam zle, to niech inni tez maja przesrane\" :D

no dobra, powiedzmy ze pracujecie 8 godzin czyli mniej wiecej do 126, cale popoludnie nalezy do was i wazszego dziecka! ja w dodatku mam jeszcze studia :(

dokladnie

to sie zatrudnij na 1/4 etatu przy roznoszeniu ulotek i przestań biadolić :-0 cholera Polskie społeczeństwo zdecydowanie zbyt wolno dorasta do twardych reguł rynku :-0 idź raz w tygodniu księdzu na plebanie posprzątać i bedziesz miała reszte czasu dla rodziny :-0

tak tez by mozna bylo zrobic praca od 5 do 13,a reszta czasu dla rodziny,dla mnie bomba

jasne !najlepiej poszukajcie sobie pracy dobrze płatnej a lzejkszej od spania

nie mówie że masz mieć gorzej :-0 mówie tylko że nikt z przyczyn ekonomicznych nie bedzie ograniczał czasu pracy dla twojego widzimisie :-0 zdecydowałaś sie na taką a nie inną prace to weź jąsumiennie wykonuj, a nie narzekaj na każdym kroku :-0

ale nikt tu nie chce biedy klepac

W chwilach zwątpienia myślę o czasach, kiedy sobota była normalnym dniem roboczym! I tak mamy lepiej ;) A co do ośmiogodzinnego dnia pracy - faktycznie parę godzin codziennie się i tak marnuje. Wyjściem jest nienormowany czas pracy, niestety nie we wszystkich zawodach możliwy.

a tak wogole to my tu tylko mażymy,co maślałeś ,że będziemy pisać prośbe do ministra o zmniejszenie godzin pracy?

poza tym jak tak narzekasz na brak czasu dla najbliższych to rusz siedzenie sprzed komputera i zajmij sie rodziną :-0 bo same sie kompromitujecie, jadna z drugą :-0 żegnam

jak chcesz wiedziedz to synek śpi , mąż jest w pracy,wolno mi tu posiedzieć skoro mam wolne,czy mam iść posrzątać?bo pewnie wogole mi za dobrze

nie, nie chce wiedzieć bo ma sie to nijak do tematu

to,że mam iść się zająć rodziną też ma się nijak

nikt wam nie kaze pracowc w polsce nie ma przymusu pracy wolna wola

ale ja nie pisalam,że nie chce pacoeac,tylko chcialabym miec wiecej czasu dla rodziny

to miej!

ok

Tutaj chyba niektorzy maja jakies problemy ze soba. Dziewczyna rzucila w formie luznej dywagacji mysl,ze pracuje sie dluzej niz przebywa z rodzina i zaraz zostala zjechana, ze przymusu pracy nie ma i w ogole ma jakies glupie fanaberie. A faktycznie nie ciekawilo was nigdy SKAD wzial sie pomysl 8 godzinnego dnia pracy? Jakie argumenty za tym przemawiaja,ze ktos kiedys ustalil,ze pracowac trzeb a8 godzin,a nie 6 czy np 9? Mnie to na przyklad bardzo ciekawi. Skoro ktos ustalil,ze pracujemy 8 godzin, pewnie musial miec do tego jakies powody, nie wiem- obliczenia ekonomiczne, badania wydajnosci ludzkiego organizmu, jakies argumenty psychologiczne... No wlasnie tylko jakie? Nie chcielibyscie ich poznac? Nie ciekawi was to? P.S. A swoja droga faktem jest,ze czasu spedzanego w pracy mamy wiecej niz czasu wolnego.

to jeszcze zależy, co się robi. myślę, że urzędach powinno sie siedzieć te 8 h, żeby ludzie mieli więcej czasu żeby swoje sprawy załatwić. ale często jest tak, że nie ma robić przez te 8h, ale trzeba odsiedzieć, to jest bez sensu. czasem zostaje się po godzinach i jesli, to jest nieczęsto to gdzieś, to umyka, a wyjść kilka dni z rzędu wczesniej, bo nie ma się pracy jest głupio. najlepiej jest tak że jak nie ma pracy, to wychodzimy wcześniej, jak jest jej dużo, to zostajemy po godzinach.

prawdopodobnie Twoje dzieci będą pracowały mniej - 100 lat temu w manufakturach tyrali 7 dni w tygodniu, 50 lat temu 6 dni, potem co druga sobota wolna, teraz 5 dni ale już można znaleźć pracę w wersji 4x10 h... osobiście nie popieram skracania czasu pracy...po pierwsze słyszałaś kiedyś o PKB ? jest zdecydowanie lepiej kiedy jest wysokie :D :D :D co zdecydowanie zależy od czasu pracy... po drugie efektywność pracy nigdy nie jest na 100%, z reguły 80%...co daje w wyniku 6 przepracowanych faktycznie godzin + 2 godziny na kawki, internet, przekładane papierków z kąta w kąt...gdyby ustawowo czas pracy zmniejszono do 6 godzin to efektywnej pracy zostałoby 4-5 godzin....