Za którym razem i czy w ogóle zdaliście egzamin na prawko??

[zły]

nie wiem jak to sie stalo ale za 1 zdalam:O

za 1 :)

Za 1 :) Fuksior! :D

Za 3 sie udało;-)

Za pierwszym :) Czy rzeczywiście jest tak trudno ?

Bardzo trudno- jak nie zda się za I razem to potem jest masakra:o

PRZEDE mna egzamin n amotocykl i tak strasznie sie boje na samochod zreszta tez! kolezanka zdawal kat.A i mialm ogromne szcezcie nie potrafila odpowiedzioec na pytanei egzaminatora a mimo to przepuscil ja na miasto i zdala i jets sczesliwa posiadaczka mojego wymarzonego prawka zato inna kumpela swietnei przygotowana zostala oblana z miejsca za jakas pierdole boje sie cholernei bo moze czlwoiek wszystko umeic a zjedza go nerwy albo trafi na zlego egzaminatora tak starsznei mi na tym zalezy a w zasadzie to kwestia szczescia

cóż.. ja zdawałem w Bielsku, a tam podobno bardzo ciężko zdać.. i rzeczywiście było ciężko.. zdałem za 8 (słowie: ÓSMYM) razem... Śmiali się ze mnie że jak tak dalej pójdzie to za kase którą tam wpłacam kupiąnowe auto a mi tablice pamiątkową w WORDZIE wmurują ;) ale w koncu zdałem.. zawsze oblewali mnei na mieście, wiec troche sie juz najezdzilem i uwazam ze przez to nabralem wiekszej pewnosci i troche wprawy... pozdro!

egzamin mam za sobą.Nie zdałam na głuocie. Jeżdżę swoim autkiem i czekam na drugi egzamin. Mam go 23 listopada. Zobaczymy jak pójdzie tym razem. STRES JEST OGROMNY

za 12 ;-)

ze mnie sie smiali ze przy 13 dostaje sie rower na pocieche ;)

Za moich czasów (10 lat temu) w Elblągu zdał tylko ten, kto dał łapówkę. :)

Ja mam za sobą trzy porażki :( Na razie odpuściłam Słyszałam,że 13 raz jest darmowy he he he

Nie żebym się chwalił ;) ale zdałem za 1szym razem, bez koperty i bez fuksów :) Poszło w miarę gładko, jeden błąd na testach, jeden na placu (o dziwo jazda po łuku tyłem mi nie wyszła :o ) i na mieście raz mi silnik zgasł, ale jeździłem takim rzęchem, że szkoda słów :o Cud, że tylko raz mi zgasł :p :D

up up down up

za trzecim razem ale to juz dawno bylo 12 lat temu

ja zdalam za 8 , prawko mam od kilku miesciecy, teraz jest naprawde trudno zdac:( ale nie podawaj sie a juz na pewno nie rezygnuj!!! powodzenia z calego serca bo wiem co to za stres i jakie to jest meczace:(

bez prawka zeby zrobic na zlosc temu ***** co mnie oblal hehe

ja za 2 razem; zdawałam na nowych zasadach

za 2gim, na starych zasadach :)

mi sie udalo za pierwszym razem w Pile zdac ale to bylo wielkie szczescie na testach dwa bledy na placu poprawialam parkowanie na miescie nie przepuscilam pieszych i nie jechalam tam gdzie egzaminator kazal bo mi sie kierunki mylily a i tak zdalam sama nie moglam w to uwierzyc teraz moja siorka zdaje dwa oblane ma juz za soba za pare dni ma kolejny egzamin i zycze jej szczescia tak jak innym zdajacym POWODZENIA

Podobno w Pile latwo sie zdaje . Z moich okolic to wszyscy do Pily chca jezdzic i tam zdawac. Dziwne.

nie zrobić błędu, to i zły egzaminator nie będzie się mial za co przyczepić. Bardzo dobrze że nie daje się prawa jazdy tak jak np. w stanach. Póżniej nawet posiadacz zaparkować na mieście nie umie i obija wszystko co jest w około niego.Kiedysmoja koleżanka opowiadała że na placu zrobiła wszystko ale okazało się że nie zapieła pasa i oblała. Cóż, trzeba było zapiąć-nie zapominać.Od tego jest egzamin. Był babol=oblałeś. Nie mówię tu o przypadkach korupcjogennych, których swego czasu było niemało, tylko o paniach/panach, których strach za kółko wsadzić, a oni myślą że ktoś im kłody pod nogi rzuca.

no kiedys tak w Pile bylo wlasnie za moich czasow a teraz odwrotnie od maja ponoc jeszcze nikt nie zdal tam za pierwszym razem

za 3 razem, najpierw nie zdałam testu (nie chciało mi się wszystkich przeczytać i trafilam na tramwaj...), potem na placu coś tam a dzisiaj nawet nieźle sie jeździ, myślałam po wczorajszym deszczu i mrozie w nocy, że będzie masakra, ale jest ok

za 1

za 1;)

za drugim ;)