Właśnie odmówiłem pożyczki dla wujka mojej dziewczyny

On właśnie stracił pracę w której zarabiał grube tysiące (samochód służbowy, komóra, wyjazdy - handlowiec), bo zamknęli oddział firmy. Teraz ma rozkręcać własną firmę, w której ma też zacząć pracować ojciec mojej dziewczyny(tj. zmienić pracę). I podobno potrzebuje jeszcze 3 tys złotychn na pół roku. A ja jestem studentem na kredycie studenckim. Ponieważ żyję oszczędnie i staram się dorabiać, mam na koncie 6 tys (tj. już wiszę bankowi 12 tys, ale póki co....) Odmówiłem - ta kaska+komputer to wszystko co mam. Nie wiem czemu ja miałbym wykładać tyle (dla mnie, bo nie dla niego :P ) kasy - gościu ma kupę znajomych i bliższą rodzinę. Ale teraz ma do mnie pretensje moja dziewczyna, no i zapewne też jej rodzice mają do mnie żal.

\"Dobry zwyczaj: nie pożyczaj. Nie oddają, jeszcze łają\" Zarabiał grube tysiące i teraz trójki nie może zdobyć?! To ja bym nie chciała pracować w firmie takiego \"biznesmena\". I bardzo dobrze zrobiłeś! Jest następne powiedzenie: \"Umiesz liczyć - licz na siebie\" Nie taki on geniusz, skoro z wysokiego stołka zleciał przez reorganizację. Geniusza by przenieśli

jeżeli to byłaby twoja żona, to co innego , ale dziewczyna? Nie wiadomo ile bedziecie jeszcze razem, czy to nie skończy się nawet za miesiąc (a różnie to bywa przecież) , to są całe twoje oszczędności, skąd wiesz co ci się przydarzy? A moze będziesz ich pilnie potrzebowal za 2 tyg? Różnie to bywa, nie da sie przewidzieć niektórych rzeczy. A jak im nie pójdzie interes , zbankrtutują i powiedzą ci za pół roku że mają ci z czego oddac a wy już np nie będzieciew razem. I co wtedy?

Dobrze zrobiłeś. Ludzie teraz łatwo pożyczają, trudniej im z oddaniem pożyczki.

Nie słyszałes o tym ,iż nie należy się chwialić ile ma się pieniędzy ??:o

chwalić*

a jak się pożyczy to potem ma się wrogów

jesteśmy ze soba już 5 latm, więc o rozstanie nie tak łatwo. mam swoje plany na tą kaskę - zrobić prawo jazdy, pewnie samochód potem kupić, może po studiach za granicę wyjechać. też myślę, że dobrze zrobiłem. Ale to nie zmienia tego, że dziewczyna jest na mnie zła o to że mam kaskę która leży na koncie, a nie chcę pomóc rodzinie kiedy jest w potrzebie( mówi że na pewno by oddali). I pewnie nie będę miał się do kogo przytulić teraz :(.

>Nie słyszałes o tym ,iż nie należy się chwialić ile ma się pieniędzy ?? słyszałem. Niestety trudno ukrywać przed własną dziewczyną jak się z nią mieszka stan swoich finansów. A to, że nie powinna wg mnie mówić o tym dalej to inna sprawa.

poeidz jej, ze masz swoje plany i chcesz je zrealizowac teraz, a nie za pol roku. faktycznie moze byc tak, ze sie nie uda i firma padnie zanim sie zacznie i wtedy dopiero nie ebdziesz mial do kogo sie przytulic

"teraz ma do mnie pretensje moja dziewczyna, no i zapewne też jej rodzice mają do mnie żal." I co? gnębi Cię to? Twoje pieniądze i Ty nimi dysponujesz. Uważasz, że nie stać Cię na pożyczanie pieniędzy i ok. Trzeba się liczyć z tym, że mogą być kłopoty z ich odzyskaniem. A kto lubi kłopoty. Żeby pożyczać komuś pieniądze to trzeba wiedzieć czy stać Cię na darowanie ich.

też uważam, że dobrze zrobiłeś. kurczę co za pomysł pożyczać od studenta, no jeszcze żeby on był twoim wujkiem. dla przeciętnego studenta to jest sporo kasy i pewie nie możesz sobie pozwolić na ewnetualną ich stratę.

że nie powinna wg mnie mówić o tym dalej to inna sprawa. No przyznam, że mnie też się to nie podoba .

w banku masz odsetki - malo, bo malo, ale kasa na siebie zarabia ;) a jak pozyczysz, to dostaniesz spowrotem jeszcze (realnie) mniej - inflacja. Jezeli chcesz miec gwarancje, ze za jakis okreslony czas dostaniesz pozyczona kase spowrotem, to spiszcie weksel, nawet recznie na zwyklej kartce papieru. A i tak uwazam, ze najlepiej, ze nie pozyczyles, bo nie masz takiego obowiazku. I Twoja dziewczynna nie powinna rozpowiadac ile masz kady na koncie, to Ty bys mial powod, by sie obrazic.

Twoja dziewczyna wie, że Tobie to się nie podoba? Uważam, że to ważne jak się jest razem.

Ja tez uwazam, ze dobrze zrobiles....

To śmieszne ,żeby taki Bisnesmen pożyczał od obcej osoby i to jeszcze studenta jakieś pieniadze ! Jak taki obyty ,to powinien wiedzieć dokąd się zgłosić po poczyczki ! A ta twoja dziewczyna to nic ciekawego -kopnij ją w D..,bo jak już będzie miała dostęp do wspólnego konta,to go wyczyśc !

dobrze zrobiłeś.Ja starciłam najblizszym "przyjaciół"przez pozyczkę. Nie oddali mi do dzisiaj,a kwota porównywalna ze sredniej klasy samochodem. Teraz nauczyłam sie odmawiać,szkoda tylko ,ze dopiero po ...

Ja nawet nie mialabym sumienia prosic o pozyczke kogos kto ma niewielka sume i do tego moze jej w kazdej chwili potrzebowac. Wielki bizmesmen, cholera jasna! Jak sie poobrazaja to ich problem. I dziwie sie Twojej dziewczynie, ze nie pojmuje tak oczywistych i prostych spraw.

Rozumiem, ze sie mozesz glupio czuc, ale racja jest po twojej stronie, nie masz obowiazku pozyczac komus tych pieniedzy, zwlaszcza, ze dla Ciebie to duzo i ze to Ty sobie je zaoszczedziles odmawiajac wielu innych rzeczy. Po pierwsze nie rozumiem jak oni mogli Cie o to prosic, a po drugie jak moga miec teraz jakiekolwiek pretensje. BARDZO DOBRZE ZROBILES.

To weź jeszcze jeden kredyt i daj wujkowi dziewczyny Kurna dobrze zrobiłeś a nad dziewczyną się lepiej zastanów.A bo to ona jedna z wujkiem na świecie? ;)