Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dumbumkwe

niepracujące-szcześliwe mamy

Polecane posty

Gość dumbumkwe

witam chodzi mi to pytanie od dawna,siedzę w domu bo nie mam pracy i nie mogę jej znależć mam wykształcenie wyższe nawet podyplomowe studia skończyłam,mam kochającego męża i synka a jednak jestem nieszczesliwa siedząc w domu macie podobne odczucia ? czy wręcz przeciwnie spełniacie się bedąc matką żoną i kochanką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka ja.. .. ..
Ja również siedzę w domku z młodszym synkiem, starszy w przedszkolu, mąż w pracy. Zawsze myślałam, że gdy dojdzie do takiego stanu rzeczy będę najszczęśliwszą osoba na świecie, niestety tak nie jest. To jednak nie to... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powaznie pracy nie mozesz znalesc, tzn ze nie szukasz, ja w ciagu roku pracowałam w 4 róznych firmach, obecną prace mam b dobra. jak siedzisz w domu to praca do ciebie nie przyjdzie, przez takie siedzenie mozesz popasc w depresje, i twoja samoocena spadnie! wielu pracodawców nie chce zatrudniach kobiet z małym dzieckiem, bo są mało syspozycyjne, te bez dziecka tez nie moga znalesc pracy i koło sie zamyka, ale nie mow ze nie ma pracy, bo jest widac kiepsko szukasz, albo masz wygurowane wymagania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powaznie pracy nie mozesz znalesc, tzn ze nie szukasz, ja w ciagu roku pracowałam w 4 róznych firmach, obecną prace mam b dobra. jak siedzisz w domu to praca do ciebie nie przyjdzie, przez takie siedzenie mozesz popasc w depresje, i twoja samoocena spadnie! wielu pracodawców nie chce zatrudniach kobiet z małym dzieckiem, bo są mało syspozycyjne, te bez dziecka tez nie moga znalesc pracy i koło sie zamyka, ale nie mow ze nie ma pracy, bo jest widac kiepsko szukasz, albo masz wygurowane wymagania nigdy nie doprowadze do takiego stanu zebym sie źle czuła siedzac w domu, trzeba to zmienic, a nie narzekac, kobiety tylko narzekac umiecie, ruszcie tyłki z domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dumbumkwe
nie szukam keiepsko,chodze po szkołach wysyłam cv-z zawodu jestem nauczycielem tak ..pracy dla mnie nie ma bo co dostanę jakiś cynk że cos jest to..oferta nieaktualna,pracowalam już niestety na zastępstwo pozdrawaim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jako nauczyciel szybko pracy nie znajdziej, akurat z tym zawodem jest dosc ciezko, wiem bo sama pracowalam przez chwile w szkole, ale moze poszukaj jakiejs innej, ale zblizonej do twojego wyksztalcenia,probowalas ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też tak miałam, po urodzeniu pierwszego dziecka, siedziałam w domu rok...i mało w depresję nie popadłam... i poszłam do pracy :) znalazłam ją bez problemu - mimo roczengo dziecka w domu. I wszystko sie odwróciło, miałam mniej czasu za to więcej się uśmiechałam, przebywałam z ludzmi, poznałam własna wartość. Teraz jestem na zwolnieniu, za kilka dni druga dzidzia, ale tym razem nie zamierzam siedzieć w domu rok, to nie dla mnie, w domu sie duszę... tak więc do dzieła kobieto! znajdź pracę i wyjdź do ludzi! trzymam kciukasy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a powiedz mi kto dzis pracuje w swoim zawodzie, ja nie. wiec nie trac czasu na szukanie pracy nauczyciela, rozejrzyj sie za czyms innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dubumkwe
Oj szukam w roznych zawodach,naprawdę a mieszkam w mniescie 50 tys mieszkńców,czytam ogłoszenia i ....nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miiiiiilka
mam podobne odczucia, " siedzę" już 4 rok, najpierw ciąża L4, potem 2 lata wychowawczego po którym pracodawca dał mi wymówienie. Teraz jestem na bezrobociu. Niska samoocena-to chyba utrudnia mi znalezienie satysfakcjonującej mnie pracy. Pomimo tego że też mam studia znam dobrze angielski wydaje mi się że nigdzie nie jestem wystarczająco dobra. Z tego powodu robię się powoli zgorzkniałą, wredą babą i ciągle się kłócę z mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejkuuu
Ja jestem bardzo szczęśliwa mogąc siedzieć w domciu wychowywać dziecko i czekać na drugie. Też lubię kontakt z ludźmi, jestem z wykształcenia pracownikiem biurowym, ale na to przyjdzie jeszcze czas. Był moment kiedy zapragnęłam iść do pracy, ale odkryłam jak wspaniale jest patrzeć na rozwój własnego dziecko i że to się nigdy nie powtórzy. Czuję się naprawdę spełniona!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bassi77
ja wróciłam do pracy gdy malam iala 5 mies.Ciężko było ,ale teraz jestem zadowolona.Czasami jest mi trochę szkoda,no i cięzko jest godzić dom i pracę na pełny etat.Dodam, że robię jeszcze prawo jazdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dubumkwe
ojejku...gratuluję takirgo podejścia ale ja mam już 28 lat io tylko 2 lata pracy za sobą kocham syna bardzo i ciesze sie ze widzie ajk chodzi gaworzy a momo tego stach że przed 30 stka pracy nie znajdę jest wielki.Jak słysze ze ludzie pracę w tydz znajdują to podziwiam zazdroszczeę i ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bassi77
do poprzedniczki-czemu nie wracasz do pracy,nie masz z kim zostawić dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bassi77
ah sorki juz doczytałam że masz problem ze znalezieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delma80
a ja nie wiem jak to jest siedzieć w domu, bo cały czas pracuję. Nawet nie wiem kiedy urosły moje dzieci. Zawsze strasznie zazdrościłam mamom, które siedzą w domu z dziećmi, ja nie mogłam bo miałam dobrą pracę i bałam się, że ją stracę. Cały czas miałam wrażenie, że coś tracę, że coś mnie omija i tak było teraz moje córki mają 9 i 7 lat. Faktem jest że pracę mam nadal i w tym czasie kiedy moje koleżanki wychowywały dzieci ja zdobywałam kolejne szczeble kariery, ale sądzę, że dobra praca to nie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bassi77
rzeczywiście ze znalezieniem pracy jest teraz cięzko,dlatego właśnie nie chciałam z niej rezygnować i postanowiłam pogodzić dom z dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem szczęśliwie niepracującą zawodowo mamą :) lubię układ, który razem z mężem stworzyliśmy i nie czuję się sfrustrowana ani gorsza od kobiet spełniających się zawodowo! życie \"mamy i żony domowej\" to moje życie, jest mi z tym dobrze i obym nie musiała tego zmieniać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja byłam najszczęśliwsza na świecie, jak pół roku siedziałam na bezrobociu... Poważnie - mogłam sobie wreszcie dopilnować dziecka, domu... Żeby tak całkiem się nie oddalić od innych spraw, niz piaskownica, zakupy i gotowanie, to 2 razy w tygodniu dawałam korepetycje. Ale wiedziałam, że po pół roku muszę iść do pracy, bo praca czekała na mnie, może dlatego tak \"smakowałam\" ten okres...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwasek
nie można być szcześliwą wykształconą kobietą niepracującą,poświecającą sie rodzinie ot moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwasek - nie można generalizować :) To, że Ty byś się nie czuła szczęśliwa, nie znaczy, że ktoś inny by się nie czuł ;) Popatrz na Anię z Zielonego Wzgórza ;) (Jeśli czytałaś wszystkie części) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×