Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość katar

pomózcie nie wiem jak odessac mam katar u 5 cio miesiecznego dziecka

Polecane posty

Gość katar

wczoraj próbowałam małej oczyscić nosek gruszką,i nie zrobiłam tego jakos tak mocno a mimo tego z jednej dziurki poleciała jej krew.Ma dopiero pierwszy raz katar i teraz boje sie uzywać tej wstretnej gruchy,ale nie wiem jak odessać jej katar.Proszę pomózcie....ona ma dopiero 5 miesiecy,czy mogłam jej zrobic krzywde???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
widziałam w prasie reklame jakiegos urzadzonka o nazwie \"katarek \" zapytaj w aptece

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katar
ok zapytam byle był bezpieczny bo zwariuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam taka gruszke z bardoz miekka koncówka malutka jest i nawwet jak sie poruszy to nie ma mozliwosci zrobienia krzywdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erre
aaaaaaaaaaaaa, wyciągniesz jej mózg!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katar
a moze ktos używa FRIDY teraz własnie o niej poczytałam ale jak sie sprawuje w praktyce?? moze ktoś wie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mocno
polecam na ossysanie wydzieliny urządzonko pod nazwą "frida" do kupienia również w aptece - bardzo bezpieczne, stosowałam u synka jak miał 1 miesiąc; nie wyobrażam sobie powrotu do gruszki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość . . . . .
Może spróbuj aspiratora do noska - FRIDA, ponoć rewelacja, chociaż ja na swoim maluchu jeszcze nie miałam okazji przetestować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli poszła krew to widocznie za mocno czysciłaś nosek.Ja bym poleciła kupić w aptece sól do czyszczenia noska,ale kup taka z aplikatorem że jak włożysz lekko do noska naciśniesz i sól poleci.Szybko i bezpoleśnie w ten sposób wyczyścisz noska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polecam sól morską w sprayu i krople homeopatyczne do nosa Euphorbium-nie wysuszają śluzówki i dobrze rozrzedzają wydzielinę-sprawdzone na synu i na mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najpierw lepiej psiknac do noska sola fizjologiczna (moze byc tez woda morska czy kropelki homeopatyczne), odczekac pare minut i sprobowac Frida. Ja bez Fridy sobie nie wyobrazam oczyszczania malutkiego noska. Gruszka u nas sie kompletnie nie sprawdzila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli mogę ci coś polecić to tylko Fride ja u swojego 2-miesięcznego malucha czysz czę tylko tym a uwież próbowałam wszytskiego w dodatku od urodzenia miałąm z tym problem i na początku próbowałąm gruszka ale nic nie pomagało potem patyczkiem kosmetycznym efekt taki ze dziecko strasznie płakało ale troszeczke nosek wyczyściłam niestety nadal słyszałąm że charczy wieć kupiłam fride i wode morską Sterimar - i wreszcie pomogło wystarczy zapsykac nosek Sterimarem położyć malucha na brzuszku na pare minut i potem połozyć go na plecki przystawić Fride i pociagnąć efekt gwarantowany mój syn miał tyle wydzieliny że nie mam pojęcia gdzie to sie zmieściło ale wreszcie problem rozwiazany Polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woda morska jest bardzo dobra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jak najmniej tych psikaczy, bo może te kropelki są homeopatyczne to też wysuszają śluzówkę noska, moje dziecko Bogu dzięki a ma już 7 miesięcy nie złapało jeszcze żadnej infekcji, ale ja od początku zastosowałam metodę \"zimnego wychowu\" :D w upały spał a u wezgłowia pracował wiatraczek i nic nawet trzydniówki nie przeszedł :D, wszyscy załamywali ręce co ja wyprawiam a teraz moje dziecko zdrowe jak byk bo go zahartowałam i zawieruchy mu nie straszne a w pokoju w kórym śpi jest tem 19 C i nawilżam pomieszczenie budzi sie rano jak skowronek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszyscy polecają aspirator Frida - myślę, że słusznie. Urządzenie \"katarek\" podłącza się do odkurzacza - nie próbowałam, ale wydaje mi się to trochę zbyt skomplikowane. Możesz przecież też wpuścić dziecku krople obkurczające śluzówkę - 3 razy dziennie po 1 kropelce np Nasivin soft, albo Otrivin dla niemowląt. Możesz też poprosić lekarza o receptę na \"robione\" kropelki ephetonina - rewelacja!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też stosuję \"zimny wychów\" :D Mała urodziła się pod koniec października i całą zimę spała w pokoju, w którym było nie więcej niż 18 stopni. Pierwszy katar złapała w okolicy roczku, jak przyjechali do nas goście z zakatarzonym dzieckiem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katar
dzieki ,dzieki To wszystko prawda ja to wiem wychowałam już synka.Jednak nigdy mu krewka z noska nie poleciała.Przestraszyłam sie. Zimny wychów ok. Kupiłam wczoraj FRIDE ale jakoś mi dziwnie to idzie. myslę ze się uporam. dziekuję za wskazanie mi tej fridy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melisa2
pewnie nie możesz się doczekać kiedy takie problemy się skończą. Z większymi dzieciakami też są problemy jak jest katar. Na szczęście można im podawać już kropelki. Ja swoim daję Oxalin, ma fajną konsystencję żelu dzięki czemu nie spływa im do gardła. To wszystko w fajnej cenie. Dzieciakom pomaga - a to najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja używam aspiratora katarek który podłącza się do odkurzacza i bardzo sobie chwalę, a kupiłam go bo lekarz mi kazał po tym jak 2tygodniowy noworodek zadławił sie, przestał oddychać, nie wiem bo mleko mu się zatrzymało w gardle z powodu nadmiaru wydzieliny spowodowanej chorobą i mieliśmy z mężem chwile grozy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edi545
Jestem na świeżo po zakupie aparatu Baby Sanity i wstępnie jestem zadowolona. Ładnie to wszystko wygląda, części robią wrażenie solidnych. Niby konstrukcja zabawki ale jak się popatrzy na parametry typu wielkość cząstki, albo tempo podawania leku to już jest bardzo profesjonalnie. Często za słabsze inhalatory trzeba wydać wyraźnie więcej niż za ten. Dziecku też się inhalator – króliczek podoba, nie robi mi awantury przed czy w trakcie inhalacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×