cos na serio ludzie

jak byscie zareagowali, gdybyscie dowiedzieli sie ,że wasza kolezanka, miła , fajna, ciepła ma złosliwego nowotwora? Nie ma z nikąd pomocy, mąz pracuje daleko poza domem często, maja dziecko. Kogos to z was spotkalo?

rak nie jest zly, zle sa przerzuty. Raka, tego pierwszego raczej pokona, przerzutow juz nie.

sa przerzuty:(, jest operacja, więc poco operuja skoro sa przezuty?

Bardzo jej współczuję.Jeżeli jesteś dobrym człowiekiem to ją wspieraj.Ona bardzo tego potrzebuje!!!!!!

No nie ma co się rozczulać, tylko działać. Najgorsze co może być to współczucie, nie to wewnętrzne, ale to w stosunku do osoby, takie: "o jaka Ty biedna jesteś" ...

jest wiele takich przypadkow!sama osobiscie znam takie osoby!mi sie wydaje , ze to swiadomosc tego, iz sa chorzy tak zmienia ich na lepsze! co TY o tym sadzisz?

po to by nie umierala w bolach. Lekarz zawsze zrobi wszystko, jak tylko jest cien szansy.

mieszkamy daleko od siebie, 3 godziny drogi - inne miasto. ale napewno pojedziemy po operacji. kurcze, ja tez miałam raka,nie było przezutów. mam wszędzie tez jakies guzy ale tez niezłosliwe. miałam szczęscie.ale ona.......

Nie chce wyjść na zimną sukę, chodzi mi o to, że często ludzie nie chcą słyszeć że "będzie dobrze", bo wiedza, że nie będzie, nie są idiotami, oczekują wsparcia wymiernego - typu: zawieźć, przywieźć, zakupy zrobić, dzieckiem sie zająć, zorganizowac to i owo...

ja tak malo o tym wiem, jezeli sa przezuty to poco ja operuja? co chca usunąc? wycinek pobrac i zbadac? a moze nie ma przezutów i chca zbadac czy będa? kurcze jak to jest z tym?

Więc nikt inny jej tak dobrze niezrozumie jak Ty.Rozmowy z Tobą pomogą jej przez to przejść.Musicie wierzyć,że Jej też się uda!!!!!

Moja ciocia miała nowotwór złośliwy z przerzutami. Wszystko wycięli podczas jednej operacji. Minęły lata (prawie dekada) a ciotka ma się dobrze.

jej ojciec musiałby zmienić prs\ace na miejscu, dziewczynka jest nastolatką, kurcze cięzko mi pisac o tym

niestety takze w mojej rodzinie bylo kilka przypadkow zachorowalnosci na ta straszna chorobe ! niestety w ich przypadkach przerzuty pojawily sie i nie ma juz ich wsrod nas :( dlatego dla mnie slowo rak oznacza predzej czy pozniej tylko jedno!

Listopadowy Dół ma rację.

czyli skoro ma raka to wycinaja wszystko?ale jej tylko kawałek wytna, pewnie do badania i potem .czekanie......albo sie uda......... ja tez czekałam na wynik, wycieli co mieli wyciąc. udało sie, nie był złosliwy...........ale moze wyskoczyc inny , no ale wtedy bede się martwiła. juz sie dośc nameczyłam.

ta choroba zbiera za duze zniwa !

mój był niezłosliwy ale jej ponoć bedzie miał przezuty , kurcze musi byc operacja i zbadaja wycinek chyba. potem czekanie na wynik i chemioterapia, leczenie , tabletki, badania, i albo uda sie tak jak Durczokowi albo nie tak jak Pawłowskiemu.

mieli takie szczęście, nowy dom chcieli budowac, pieniązki, samochody, spokój błogi, oboje tacy miki i spokojni skromni, kurcze boze dlaczego tak dajesz na wykorzystywanie takich dobrych ludzi a tych skurczybyków zostawiasz?

zlego licho nie wezmie ...

może On skurczybyków zostawia właśnie na tym gorszym świecie? co my tam wiemy...

Bóg zabiera tych dobrych do siebie , a tych złych zostawia by sie polepszyli- daje im szansę. Tak samo jak Bog zabiera dzieci małe, do siebie, takie niewine, do aniołków.

http://www.kbroszko.dominikanie.pl/rjg.htm

dziwnie się wypowiadasz mówisz rak zamiast guz guz niezłośliwy może być albo złośliwy guz złośliwy to rak dopiero miałaś guza niezłośliwego, pobrali wycinek i to stwierdzili, nie miałas raka nie ma raka niezłosliwego, są tylko rózne stopnie złośliwości i zaawansowania

http://vilcacora.biorelax.pl/ Podobno dobry też sok z cz. buraczków !

wiesz co ewa? mi powiedzieli ze mam nowotwór i trzeba zbadac go. Zrobili biopsję i stwierdzili ze trzeba zbadac.Okazało sie ze jest niezłosliwy ten nowotwór - w tym guzie. A ten guz to ten nowotwór. Tylkoze ja nazywam to rakiem, bo czy złosliwy czy nie to nowotwór to poprostu rak, Wycieli wszystko tzn całego guza i znów zbadali. Niezłosliwy i nie powinno byc przezutów.

Ewo natomiast ja pisałam tez ze pełno mam guzów ale to nie raki tylko akurat mam na tarczycy pełno guzków, zbadane miałam ten największy i jest nizłosliwy ten guzek czy inaczej rak czy nowotwór. Sama nie wiem czy na tarczycy guzek moze byc niezłosliwy ale co niezłosliwy guzek? cyba nowotwór. a kilka late temu byłam z piersiami na operacji jak juz pisałam.

sok z buraków ma działanie krwiotwórcze chemia ma działanie krwiobójcze dlatego poleca sie picie soku z buraków podczas chemioterapii niby tyle sie mówi o tej chorobie w mediach a taka duża jest niewiedza społeczeństwa na ten temat... zadziwiające

guz = nowotwór (może być złośliwy lub nie) nowotwór złośliwy = rak

"Bóg zabiera tych dobrych do siebie , a tych złych zostawia by sie polepszyli- daje im szansę. Tak samo jak Bog zabiera dzieci małe, do siebie, takie niewine, do aniołków." A cóż to za dogmat? Skąd niby masz taką wiedzę? Sam Bóg Ci powiedział?:D