cos na serio ludzie

czyli miałam nowotwora i ona tez go ma. jednak u niej moze raczej to byc złosliwy czyli rak. Z tego co mówił lekarz to stadium to raczej bywa złośliwe i miewa przezuty. Czyli bedzie rak leczony , a rak nie lubi byc cięty więc tych przezutów nie wolno usuówac tylko leczyc......i albo sie uda albo niestety.....bozzeeeeeeeee taka młoda ona jest, dlaczego tak.

http://niejedzenie.info/polski/leczenie/zRaka.html a chemia i radioterapia to najgorsze sposoby na leczenie, taka prawda...

duzo czytam. My jestesmy na ziemi tu jak na wakacjach, jednak przychodzi momet ze musimy powrócić do domu ojca, niewiedziałes?

Ojciec miał coś wielkości śliwki miedzy 7,a 8 płatem płuca . Jak zaczeli mu pobierać próbki ( 5 razy,bo im coś nie wychodziło ! ) to tak pobudzili to zgrubienie ,że rozrosło się nagle do wielkości dłoni ! A potem momentalnie ruszyło na cały organizm !

pozostaje czekać/

a kto to pisze? Bóg sam? szkoda, ze w szkoła oprócz nauki czytania nie da się nauczyć myslenia.