Jak uwolnić się od przeszłości?? Chyba nadal kocham

Minęły 4 lata. Byliśmy ze sobą 3 miesiące, a ja nie mogę o nim zapomnieć. Śni mi się po nocach

też fakt, seks, wspólne zasypianie później, bardzo jednoczy ludzi erre, ty wcale nie kochasz tamtego sprzed czterech lat, to niemożliwe, ty po prostu uciekasz od obecnej, przykrej rzeczywistości we wspomnienia i.. wyobraźnię dziewczyno, potrzebujesz innego mężczyzny (i nie byłego wcale)

erre, wiesz co... nigdy nie patrzylam na sprawe z tej strony, a problem mam wlasciwie taki sam jak autorka... masz duzo racji, dzieki, ze mi to uswiadomilas

Ja przechodziłam przez coś podobnego choć może nadal przechodzę. Ale staram się wyrzucić Go i te myśli z głowy. Nie tylko, że nam nie wyszło ale dlatego, że tak strasznie zawiódł. To boli najbardziej. Teraz wydaje mi sie, że Go wcale nie znam i nie znałam a przeciez ufałam i kochałam. I wiem, że gdyby po raz kolejny przyszedł, przeprosił dostałby \"kolejną - ostatnią\" szansę. A ja bym jak zwykle żałowała ... Ta miłośc mnie wykańcza. To wzajemne wyniszczanie ale i tak mi Go brak ...

jesli to prawdziwe uczucie - nie zapomnisz nigdy.

Ech, kobiety. Facet Was trzyma w garści. Osobiście, nie znoszę takiego sentymentalizmu bo jest on nielogiczny. Ktoś daje Wam (przepraszam) - kopa w tyłek, a Wy nie pamiętając, o tym kopniaku z lubością wspominacie, jak to pięknie było. Zycie, to jednak nie bajka, a facet, jak zostawia, to na pewno nie wspomina i nie roni łez, ale działa bez uszczerbku na zdrowiu dalej. Czego i Wam, biedne porzucone życzę.

dogrzany - to samo można zresztą odnieść do kobiet, które porzucają facetów.

a teraz kogoś masz? może warto skupić się na teraźniejszości, znaleźć kogoś, albo odszukać tą pierwszą Prawdziwą miłość......

Teraz mam kogoś, ale ciągle go porównuję do tamtego.. i wypada blado. Nie ma szans by być z tamtym. Prewnie mnie nawet za bardzo nie pamięta, przecież nie trwało to długo. 3 miesiące. Najpiękniejsze w moim życiu. Chciałabym zapomnieć i umieć żyć dalej

W ten sposób porównując jednego do drugiego nie osiągniesz orgazmu. Tamten, dawno zapomniał o Tobie, a obecny zapadnie na zdrowiu zanim Cie zadowoli. Ty sama za parę lat będziesz przypominała męczennicę i na pewno stracisz szansę na to by jakiś facet próbował się za taką obejrzeć. A tak na poważnie: śmieszy mnie - jak Wy kobiety możecie się zakochać w tak krótkim czasie? Przecież to paranoja prącia! :D

Taka jestem. Zresztą my się znaliśmy wcześniej, więc nie byl to obcy mi człowiek. Najpierw się zaprzyjaźniliśmy, potem się zakochałam. Przez te 3 miesiące byliśmy cały czas razem. Praktycznie zamieszkaliśmy ze sobą. On mi strasznie imponował: wiedzą, sportowym trybem życia itp. Jak mi go brakuje...