Czy rozpoczeliście konsumpcję przetworów?

Ja już powoli degustuję przetwory z moiej spiżarki. Jedząc dżemik porzeczkowy czuję się jakby był czeriwec, kompoty wypija w dużych ilościach mój mężczyzna, grzybki czekają na święta a reszte już zjadamy jako dodatki np do kolacji ogóreczki, patisonki.

o tak :)) byłam przerażona jak pewnego wrzesniowego dnia zeszłam do piwnicy . Pomyslałam sobie kto to wszystko zje?? A tymczasem .. znikaja ogoreczki , buraczki ,pikle i wisienki w galarecie:))Zima długa ..a własnych wyrobów nie pobije na glowę żaden sklepowy nabytek:)) W tej chwili raczę się goracą herbatą z dodatkiem soczku z czarnego bzu:: rownież właśnej produkcji.

Ija z mężem już dobraliśmy się do przetworów: salatki z ogórków, kompotu z wiśni, dżemów, grzybków marynowanych i pasteryzowanych, suszone czekają na święta podobnie jak suszone jablka i śliwki a soczek z malin przyda się na mroźne zimowe wieczory.

ja tezjuz zaczełam nawet kiszona kapustke mam bardzo pyszną

tak, zaczelam juz konsumowac jeden jedyny przetwor, ktory mialam dzieki znajomej z pracy: sloik przepysznych ogorasow z czosnkiem i koprem. sa po prostu idealne, ale juz niestety wiele nie zostalo :(

Nie zdążyłam zrobić buraczków z papryką!!!Jak ja zimę przeżyję?Na pocieszenie mam inne smakołyki,spożywane z zapałem...

u mnie znikają ogórki po królewsku cócia zjada jeden słoiczek na raz .............pewnie do wiosny ich już nie będzie .

czytam to wpadam w odchłań kompleksów ja i schabowego przypalę a wy tu przetwory dla mnie to czarna magia

Lata praktyki:)))I niejedno niejadalne danie...

ja posiadam działke i wszystkie przetwory robięze swoich warzyw i owoców moja piwniczka na zimę zawsze dobrze zaopatrzona. Robie duzo słoików bo lubiesie podzielić ze znajomymi

ja mam 22 lata i także mam piwniczkę zaopatrzoną, od najmłodszych lat zawsze obserwowałam moją babcie teraz ta wiedza się przydała:) I naprawdę niekiedy sama wchodzę w zdumienie że tak dobrze się udają przetwory może dlatego że robie je z miłością dla moiej miłości..on uwielbia je

ja staram sie jeszcze mało intensywnie przetwory wykorzystywać ale mam już za sobą pierwsze soczki truskawkowe i malinowe, po 1 ogóreczkach kiszonych i korniszonach ubyło, jakaś 1 sałatka i sosik do mięska. wię piwnica jeszcze pełna