porozmawiajmy o czyms fajnym

moze mile wspomnienia,albo marzenia,albo...

tutaj ciągle są jakieś nieszczęśliwe osoby,a co się stało ze szczęśliwymi

szczesliwi tu nie wchodzą:o bo i po co??

wraz z nastaniem ery Jarka,Romka i Endriu:O

mamkaaaaaaaaaaaaaa ja jestem szczesliwa

opowiem wam moja historię Byłam z kimś dawno temu,zerwaliśmy,rozpoczęliśmy nowe związki i dłuższ czas się nie wiidzieliśmy.Pewnego razu do pubu(w którym się często bawiłam) przyszla nasza wspólna znajoma i powiedziała mi ,że K... nadal mnie kocha ,po 3 latach,prosił aby ona mi to powiedziała,sam nie chciał bał się odrzucenia.Potem się dowiedziałam,że dużo wcześniej prosił o to moją przyjaciółkę(nie wiem czemu tego nie zrobiła chyba z zazdrości).No więc kiedu już się dowiedziałam szukalam z nim kontAKTU ale nie udawało mi się.pewnego razu umówiłam się ze znajomą na zakupu,ale ona się spóźniała ,patrze a tu idzie on.Było to przeznaczenie po 1 moja znajoma się nigdy nie spóźnia,a po 2 on nigdy nie wychodzil z pracy tak wczesnie.tak więc jak już się spotkaliśmy to trzeba bylo to wykorzystać,bylo jeszcze bardzo wczesnie poszliśmy do baru na piwi i siedzielismy tam 12 godzin.Od tamtej pory jestesmy razem, tak więc przeznaczenie istnieje

Normalnie na film się nadaje... :) ale po takich historiach wierzę w przeznaczenie, a Ty? A kochałaś go przez ten czas, kiedy go nie widziałaś?

fajna historia

chyba jestem głupia :P nie wiem o co biega skąd te pomysły :O

tak też go zawsz kochałam,mimo,że myślałam,że nigdy już nie bedziemy razem bylam nawet w związku,nie kochalam tamtego człowieka, ale bardzo chcialam zapomniec o K...i myślałam,że to jest dobry pomysl,ale nie byl.nie zapomnialam,niepotrafilam o nim nie myslec,ale na szczescie znalazlam swoje szczescie i zycze kazdemu taiej milosci