on juz z kimś był.... ja nie - jak sie z tym pogodzić?

i jak to zrobił? może to jego prywatna opinia? Ja nie mówię celibat tylko wsprzemięźliwość!

marcjano... mi jak coś imponuje to "za tym ide"( w tym wypadku wstrzemięźliwość) a co maja czasy do tego myślenia??? Ma się zasady, trzyma sie ich i już.. Jeli czasy (media, ogóle myślenie które jest nastawione na "używanie") mają kształtowac mnie - moje myślenie i zasady to dzieki ale wtedy jestem chorągiewką a nie człowiekiem..

wstrzemięźliwosć jest normalna i możliwa, choć obecnie więcej niż trudna. Jak chodziłam do 8klasy to nikt z nas nie skupiał się na seksie tylko rozwijał w innych dziedzinach.

imponuje mi konsekwencja w twoim dzialaniu, zastanawia mnie tylko czy jak wchodzilas w okres dojrzalosci to nie ciekawilo cie zeby sprobowac, byly chwile zawahania?

no jasne ze tak.. Jestem normalna:) była ciekawość, i były rózne formy okazywania sobie uczuć- b miłe, bliskie ale nigdy nie posuneło sie to aż tak daleko. Myślisz ze co... mam zasade i koniec problemu?Ciągle, codzienie musze sie z tym zmagać bo ciągnie człowieka do tego co przyjemne, ale naprawde chce być wporządku (i przyznaje ze jesetm wirzącą i to mi pomaga czekać) Tak ze nie ejst lekko ale później myśle ze bedzie cudownie gdy sie nie złamie

Lenka - jezeli tego nie zaakceptujesz , bedzie ci ciezko. sadze, ze od swojego mezczyzny nie mozesz wymagac tego abys ty byla dla niego ta pierwsza. skoro on o tym ci powiedzial , oczekuje od ciebie wlasnie akceptacji. nie byloby dobrze gdyby cie oklamywal , zeby tobie sie przypodobac - prawda? gdybys ty miala za soba jakies doswiadczenia seksualne - on tez by to zaakceptowal. wiesz co jest teraz najwazniejsze? wiernosc i milosc. tak sie uklada zycie czesto , ze nie zostajemy na zawsze z kims , kto wydaje sie na poczatku partnerem (partnerka) idealnym . i nigdy nie wypominaj mu tego , jezeli zdecydujesz sie z nim byc. powodzenia.

jeszcze jedno dodam - jestes jak najbardziej normalna. :)

a skad wiesz, ze to jest przyjemne, skoro nie probowalas?

dziekuje strumyczku, to własnie robie(nie wypominam mu tego tylko czasem smutno mi ale milcze jak grób) Wiem ze musze sie z tym pogodzić i robie to codzienie. Widze jak on sie stara, widze ze kocha mnie i kochał by mnie nawet gdyby moja przeszłosc była inna. Musze poprostu nie myśleż za dużo o tej jego przeszłosci.. Dziękuje raz jeszcze :)

skad ona wie, ze to jest przyjemne? wszyscy o tym wiedza. nawet ci, ktorzy tego nie probowali. wystarczy poczytac troche na ten temat.

koniec katowania siętym tematem dobranoc

O skokach na bungy tez mozna poczytac i co w związku z tym, jak nie sprobujesz to nie wiesz

marcjano... myślałam ze jestes fajny gość ale zadałeś takie głupie pytanie ze zmieniłam zdanie. Moge sobie tylko wyobrazaić, albo zasugerowac się tylko samym faktem blickich i ciepłych (ale dobrych)przeżyć z drugim człowiekeim jakie to jest cudowne przeżycie. Szkoda ze tak mnie skomentowałeś tym pytaniem:(

Lenka - wyobraz sobie taka sytuacje , ze poslubisz mezczyzne , ktory przed toba nigdy zadnej kobiety nie mial. czy sadzisz , ze to jest gwarancja wiernosci wzgledem ciebie? absolutnie nie jest. wazne jest to , co bedzie miedzy wami. nie to co bylo.

to nie byl komentarz, tylko ciekawosc skad znasz cos czego nie poznalas

marcjano - nie wiem do czego zmierzasz - ale takie lapanie za slowka nie podoba mi sie.

wiem strumyczku, tez już o tym myślałam. Fajnie spotkać tu kogoś kto tak wspiera i madzre doradza. Tak wiec skupie się na tym co jest teraz:)

Lenka,pozdrawiam serdecznie,popieram Cie w 100%,jestes mądra babka,tak 3maj!

Lenka - dokladnie tak , terazniejszosc jest wazna i partner. wlasciwy wybor zyciowego partnera jest wazny : on ma ciebie kochac , wspierac cie i byc wierny , wierny tobie . to , ze przed toba byl ktos inny nie jest wazne dla szczesliwego zwiazku.

Ale ty masz problem, to nie jest lapanie za slowka. Nie znam takiej dziewczyny, ktora by myslala jak autorkas postu, dlatego chce sie czegos wiecej dowiedziec.

do marcjany - dziwne stwierdzenie :) nawet smieszne :P pierwszy raz sie z tym spotykam. :D :D .

a zyje na tym swiecie, przypuszczam , 2 razy dluzej niz ty. :D :D

Marcjano jest nieodmiennym nickiem. Wybacz, ale nie zrozumialem ciebie mimo ze 2x cos napisalas.

do marcjano - czytaj do skutku , az zrozumiesz. pisze zwiezle i rzeczowo.

Lenka, ja co prawda nie jestem z tych, co czekają (i w sumie, też nie zależy mi żeby dziewczyna czekała) - ale, czuj się wsparta. Naprawdę fajnie, że masz jakieś zasady i się ich trzymasz. Zaś co do faceta - nie przejmuj się. Było, minęło, skoro chce z Tobą być i akceptuje Twoje zasady, to wszystko jest OK. Może nie opłakuje utraty dziewictwa ;), ale jest szansa, że się zmienił. Nie rób problemu, przeszłości i tak nie zmienisz.

dzięki goosia to b miłe:) a marcjano to ja sie zgazdam ze strumyczkiem ze mało chyba kobiet znasz albo tylko takie co myślą inaczej niż ja. To troche smutne bo ja mam sporo takich znajomych i nawet wsród kolegów..

Do strumyczka: Chetnie bym chcial to zrozumiec ale twoj wskaznik mglistosci jest na poziomi ponad 30

watek zmierza w innym kierunku , wiec trzymaj sie Lenka i powodzenia. :)

Nefytowy Krabie... dzięki!!!!!

co to lenka pedałem jesteś, że masz takie problemy ?