Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Maria22

Najgłupsze teksty i zachowania z jakimi spotkaliście się u lekarza

Polecane posty

Ja zaczynam: uwaga - po operacji brzucha skręcałam się z bólu, a lekarz się pyta \" czy coś panią boli\" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szpital toruński, oddział izolacyjny na dziale kobiecym. Leżę z podejrzeniem ciąży obumarłej. Co rano wizyta lekarska i to samo pytanie-co pani własciwie jest:O Nieważne, ze to ja powinnam pytac o to, odpowiadam na tyle, na ile wiem. Kiedys jakaś młoda p. doktor na moją odpowiedź \"podejrzenie pustego jaja płodowego\" (to taka ciąża bez lokatora) mówi mi \"aa, taka bezwartościowa ciąza:O Po cięzkiej nocy na tymże oddziale, kiedy cały czas krwawiłam, zwijałam się z bólu itp. mówię rano na wizycie jak było i że chyba już poroniłam. P. doktor mi na to (wychodząc) \"Oj, trzeba wierzyc, pani to taka pesymistka\":O Miałąm mnóstwo ciekawostek, głównie ginekologicznych,ale nie pamiętam. Była kiedyś akcja, gdy już w 8 m-cu ciąży miałam podejrzenie hypotrofii (że dziecko waży za mało)i poszłam prosto ze szpitala na konsultację u prywatnego ginekologa, na co moja p. doktor zareagowała oburzeniem\"jak to, na witaminy (próbowała mi wcisnąć to samo co brałam, tylko 3x droższe, i odmówiłam jej)pani nie ma, a na prywatne wizyty juz tak??\" Szczyt szczytów, co lekarza obchodzi, na co idzie moja kasa???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×