odbijam jej faceta!! chcę odzyskac daną miłość !! jestem jedna z tych suk???

wiem wrednie sie zachowuje..... ale co ja na to poradze , zobaczylam go po paru latach i zalezy mi na nim wiem ze ma dziewczyne.... zalezy mi.... mam walczyc???

:P

:P

masz do tego prawo??jeżeli on do ciebie coś czuje..to czemu nie

tak jesteś :D

Nie warto:P.I tak jestem lepszy.

ja myślę że nie masz prawa i owszem jesteś jedną z tych suk. prawda jest taka że nawet jak jesteś z chłopakiem który jest z Tobą szcześliwy i wydaje mu się że Cię kocha to druga dziewczyna przeważnie jeśli bardzo sie postara jest w stanie to zburzyć...tyle że większość tych wpierdalalskich ma jakiś honor i predzej czy poźniej myślą sobie co by było gdyby to one były na miejscu tej dziewczyny...gdyby były wpatrzone w chłopaka a nagle któraś z "byłych" zaczęłaby rościć sobie do niego prawo na podsatwie argumentu że przecież jej też na nim zależy :o trzeba było pomysleć wcześniej. teraz jestes druga w kolejce

za pierdoly dziewczyno !!! zobaczylaś go po paru latach........... i ci zależy, żalosne !!! chlopak pewnie przez ten czas poukladal sobie życie z kimś innym a ty teraz go zobaczylaś i chcesz sie komuś w to życie wpieprzyć pewnie jesteś sama, potrzebujesz faceta i akurat on wszedl ci w oczy ...... zastanów sie zanim namieszasz w czyimś życiu !!!!

Amant - ziola sie najarales znowu?? :P

A podobno to kobieta jest/była własnością faceta, nie na odwrót. Tymczasem same głosy, że teraz to on już jest jej a nie byłej. Zupełnie jakby mężczyzna był małą, bezbronną, naiwną istotką, o którą trzeba dbać jak o dziecko i strzec go przed wszystkimi niebezpieczeństwami czy pokusami ze strony inych wrednych kobiet. Te panie tylko czekają aby go omotać i skrzywdzić.

Jak ja jaram zioła to Rydzyk propaguje nakaz aborcji:P.

Prosta zasada - nie rob drugiemu co Tobie niemile. Poza tym wierze w sprawiedliwosc dziejowa. Teraz odbijesz, a za pare lat on Cie walnie w rogi. Dla mnie zwiazek dwojga ludzi jest swiety i moge po scianach chpdzic i wyc z milosci, ale NIE rozbije. Oprocz mnie znam jeszcze pare osob o podobnym podejsciu, wiec raczej jestem normalna. To swiat jest nienormalny. Za sprawa tych, co nie maja skrupulow.