Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aalexia

Mąż 40 latek

Polecane posty

aalexia- jeszcze tylko dodam, że kochać się można nie tylko wieczorem, jak mąż jest już zmęczony. Każda pora jest dobra.:) A Ty masz warunki:) chata wolna. Jak są dzieci, to potem czeka się tylko na wakacje, jak dzieci wyjadą z domu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotkaaa
dziecko to nie lekarstwo na kłopoty małżeńskieprzecież brał za żonę ciebie na dobre i na złe jeżeli w złych chwilach jesteście oddaleni to lepiej się rozstać a nie wciągać się w lata i liczyć na cud napewno mu się nie zmieni wiem to z doświadczenia u nas to się pogłębia mąż rozmawia więcej z psem niż ze mną całę szczęście że inne rzeczy robi ze mną choć teżnie często

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może masz rację kotkaaa. Sama nie wiem jak rozwiązać ten problem, bo w rzeczywistości to bardzo dobry człowiek, może za bardzo... . Ale brak mi miłości... . Nie ma między nami jakiś dowodów wzajemnej miłości. Na do widzenia (gdy wychodzimy) całujemy się z przyzwyczajenia, z obowiązku. A sex może dla nas nie istnieć, ale ileż można ... . I to jest straszne... . Do takiego stanu doprowadziliśmy... .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooch
Aleksja, co Ty gadasz, że seks może nie istenieć w tym wieku i na dodatek w małżeństwie! To nie jest normalne, zapewniam Cię. Poszukaj sobie innego faceta, bo Ty nie żyjesz, tylko wegetujesz. Mój mąż ma 41 lat, ja 38 i seks uprawiamy co 2-3 dni. Dlatego przeraża mnie to, co piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlaśnie - to jeden z naszych wielu problemów... .Przeczytaj od początku. Ja jestem w stanie nad \"tym\" zapanować, choć czasem ciężko, ale podziwiam mojego męża... . Ja mam czasem ochotę go zdybać, ale idę w zaparte... . Dlaczego tak się dziej, że nic nie inicjuje???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooch
No i co, masz zamiar tak całe życie tylko lubieżnie patrzeć na niego? Twój wybór, ale mówię Ci kobieto, że nie warto. Od początku czytałam wątek, zaczęłam wczoraj. Zanim nie osiągniecie normalności, nie radzę zakładać rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooooooooooooooooooooooch tylko pozazdrościć... . Jak byłam ostatnio u ginekologa (lecze się w specj. klin.) lekarz zapytał o ostatnią miesiączkę , która znacznie mi się opóźniała, nastepnie zapytał ,czy robilam test ciążowy? Odpowiedziałam , że nie, ale jestem przekonana, że nie jestem w ciązy. On na to, że nie mogę być pewna. Przecież nie mogłam mu powiedzieć, że nawet nie pamiętam kiedy kochalam się z mężem, bo chyba zapadłabym się pod ziemię... . Jeździmy z mężem do tej kliniki, był też przy tej rozmowie.... . Zapytałam (sugerując mężowi problem), co miałabym odpowiedzieć lekarzowi, gdyby zapytał o ostatni stosunek, a on na to: prawdę... . I co Ty, Wy na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sugerujesz oooooooooooooooooooooch, że mam go zostawić, ale może nie tędy droga, może on też ma swoje racje, ale nie potrafimy niestety otwarcie o tym rozmawiać... . Jego argumenty pewnie tez byłyby zasadne. Każde z nas czelka na krok partnera... .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A poza tym to nie taka prosta sprawa zakończyc to , co budowała sie przez 12 lat.. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aalexia--> rozumiem, jak boli brak porozumienia między partnerami. Podobnie jak Ty myslę o adopcji, z tym że mój partner na szczęście wtej sprawie ma takie samo stanowisko jak ja:) Ktoś już Ci radził, zebyś najpierw zrobiła porządek w swoim małżeństwie. Może pomoże Ci wizyta na topiku \"O mężczyznach, którzy nie uzewnętrzniają uczuć\" . Rozmowy w duzej mierze dotyczą zaburzeń w komunikacji emocjonalnej na linii kobieta-mężczyzna. Może jak poczytasz sobie o problemach innych kobiet, które podobnie jak Ty cierpią na brak ciepła, kochania i poczucia bezpieczeństwa to uda Ci sie znaleźc jakies wskazówki jak postępowac ze swoim mężem. To może troche nie na temat o adopcji, ale przecież od odbudowania więzi z ęzem powinnaś (przynajmniej moim skromnym zdaniem) zacząc.... Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evvela
Myślę, że w Waszym małżeństwie skupiło się kilka problemów jednocześnie. Nie wiem czy to osobne sprawy czy jakoś powiązane. Podświadomie wyczuwam, że brak seksu jest jakoś związany z Twoimi problemami z donoszeniem ciąży. Faceci to dziwne stworzenia, nigdy nie wiedomo co im się czai w głowie. Być może mąż nie jest gotowy na dziecko, nie wiem czy o tym rozmawialiście. Może nigdy nie chciał a nie miał odwagi o tym mówić wprost. Całkiem możliwe że czuje się przyciśnięty do muru Twoimi staraniami by zajść w upragnioną ciążę i tematem adopcji. Wielu facetów ma mieszane uczucia na temat adopcji. Z jednej strony chcą być otwarci na to zjawisko a z drugiej gdy mają podjąć decyzję wolą by dziecko, ich potomek był "z ich krwi". To trudny temat. Być może też przeżywa Twoje kolejne poronienia i Twoje próby zajścia w ciążę odbiera jako gwałt na Twoim zdrowiu, wolałby Ci oszczędzić kolejnych cierpień i stresu dlatego też unika seksu wiedząc że uprawiając go z nim będziesz starała sie zajśc w ciążę. A skoro nie mówi wprost o tym czy chce dziecka czy nie w ten sposób daje wyraz swojemu zdaniu. To wszystko oczywiście tylko domysły. Zbyt wiele jest tu niedomówień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evvela
Być może problem nie leży w niemożności posiadania potomstwa tylko w Twoim partnerze. Może w jego życiu się coś dzieje, czuje się niedowartościowany. Może ma problemy z pracą, porównuje swoje dokonania z osiągnięciami kolegów. Może jakiś kryzys wieku średniego ocenia dotychczasowe życie i zastanawia się co jeszcze moze dokonać, osiągnąć. Jestem pewna, że jego problemem na pewno nie jest młodsza żona, bo w końcu chyba kądy facet taką chce mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam evvela, tara_29! Jestem zaskoczona, że ktoś po tak długim czasie wypowiada się na \"mój \" temat. Macie dużo racji. Wejde na ten topik o facetach, którzy... . piszecie, że sporo jest u mnie niedomówień - piszcie, jak mogę rozwiać Wasze wątpliwości. P.S. IWE - DZIĘKUJĘ ZA TO, ŻE JESTEŚ... . DZIĘKUJĘ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, ja wprawdzie nie jestem specem od związków bo właśnie jeden mi sie rozpada, ale jedyne co można w twojej sytuacji aalexia zrobić to starać sie zeby nie dopadła was rutyna. Duzo rozmawiać i jeszcze raz rozmawiać, wychodzić gdzieś razem, no w seksie coś zmienić. Jeżeli o seks ja miałam podobny problem ale duzo o tym rozmawialiśmy i okazało się że naprawdę sie przełamałam. To bardzo ważne!! Ważne aby obie strony chciały coś zmienić, bo jeżeli tylko ty a on będzie milczał to faktycznie moze to prowadzić do najgorszego. Może wtedy ktoś sie obudzi i coś zrozumie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet ja
Mam wrażenie czytając Twoje wypowiedzi, że głównym problemem jest jednak brak rozmowy pomiedzy Wami. Mam też wrażenie, że to Ty bardzo pragniesz dziecka i bolejesz nad jego brakiem. Nie wiem czy to pragnienie wspólne, a jeśli nie to może właśnie ta różnica Was oddala. Może to głupie, ale skoro trudno Wam rozmawiać to zaproponuj, żebyście napisali do siebie wzajemnie. Powodzenia - 38 latek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sytuacja się klaruje. Rozmawialiśmy ostatnio na wiele tematów. Bardzo pomogła mi osoba z tego topiku; otworzyła mi oczy na pewne sprawy - Dziękuję bardzo. Liczę na to, że będzie tylko lepiej. Agafia, facet to ja - rozmowy nie zawsze skutkują. Dziękuję Wam za wypowiedzi i proszę o jeszcze... .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gardło
I co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×