Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość musza

czego najbardziej balyscie sie w pierwszej ciazy?

Polecane posty

Gość juz poprawiam
tego ze cos moze byc nie tak,ze nie donosze etc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musza
hm... ja sie tego nie boje... raczej wszystkich dolegliwosci zwiazanych z ciaza i porodem... samolub ze mnie? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz poprawiam
kazdy ma inne podejscie- ja przeszłam ciaze w sumie bez wiekszych przykrych dolegliwosci a co do porodu to nastawiłam sie ze musze urodzic i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie boje wszystkiego Tego ze dziecko moze byc chore ze moze umrzec przy porodzie ogolnie porodu ze nie bede dobra matka bo zrobilam sie strasznie nerwowa ze moj maz sie zmieni i nie bedzie mi pomagal ze beda sie mi wszyscy wtracac bo sa najmadrzejsi itd duzo bym tego uzbierala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie bałam ze umre w czasie porodu non stop gadałam o tym az w koncu maz przywołał mnie do porzadku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bałam się ,że urodzi się chore i starasznie balam się,że będe miała cesarkę i \"nie będzie mnie przy porodzie\" no i tak się stało miałam cesarkę i wyszlo nba to,że jako ostatnia zobaczyłam dziecko ktore sama urodzilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba jestem dziwna, bo raczej sie nie balam niczego ;) no moze troszke porodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja przez cala ciaze balam sie ze urodze dziecko z wodoglowiem.ba ja nawet bylam tego pewna.co za glupota.mam nadzieje ze z ta ciaza mi nie odbije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja porodu sie nie bałam jakos tak na luzaka poszłam:) na usg sie bałąm kazdym ze cos nie tak moze byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akurat jestem w trakcie pierwszej ciąży i jak jeszcze nie czułam ruchów dziecka to panicznie bałam się że dzidziuś może umrzec w brzuszku a ja nie będę o tym wiedziała ... A teraz panicznie boję się cesarskiego cięcia ... :o Jakoś nie dopuszczam do siebie myśli że z Maluszkiem może byc coś nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
A ja boję się, czy dziecko będzie miało wszystkie kończyny prawidłowo rozwinięte, czy nie będzie \"odbiegało\" zdrowotnie od normy. No i może to głupie, ale boję się panicznie, że dużo przytyję (już teraz noszę roziar 42) i potem będę wyglądała jak mała słoniczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×