3sekundowe numerki... zna ktos?

bylybyscie z gosciem, ktory jest ok, kochany, bystry itd, ale konczy zawsze po 3-10 sekundach?

ooooooooo fuck to masz laska przesrane chyba ze wczesniej pieprzy cie jezykiem albo paluszkami dwie godziny ale ja bym nie byla :D

kiedyś się z takim przespałam. nie wiedziałam co się stało :) czy to już koniec czy co. ale na dłuższą metę to przechlapane, chyba starałabym się go namówić na seksuologa jeżeli by mi na nim zależało.

u lala to kiepściutko

A nie może wcześniej się zadowolić prawą reką - co by ten właściwy stosunek był dłuższy???

jeżeli chodzi o moje doświadczenie to takim sprinterom to nie pomaga niestety, albo nie mogą już później wogóle

porażka!! ja juz dawno bym zwiała!!

wiesz co znam kumpla ktory ma podobnie ale on wytrzymuje minute dwie ale ma na to sposob mowi ze mysli wtedy o zdechlych kotach albo zakonnicach i mu pomaga :D:D:D

ja rozumiem ze czasami szybko facet konczy, ale może powiedz mu zeby postarał sie dłuzej...

jasne, moj znajomy zaczynał myslec o szefie i wtedy mógł baaaardzo długo....polecam

:D:D:D no nie chciałabym żeby ktoś się ze mną bzykając myślał o zdechłych kotach

to nie mnie dotyczy ta sytuacja i tez sugerowalam ze najpierw reka albo taki szybki numerek a potem wlasciwy to bedzie dluzej. okazalo sie ze facet 2 raz nie moze juz w ogole. albo sie spuszcza po paru sekundach albo mu w ogole nie staje. masakra

moj chlopak tez wczesnie konczylm ale znaleznlismy na to sposob. Zwal mu najpierw konai zeby sie sposcil... i po tym zacznijcie sie kochac!! Nam pomoglo:-)

no właśnie o tym pisałam, miałam to samo. ktoś może nie wieżyć ale on włożył dosłownie trzy razy i koniec. drugim razem znowu, chciałam mu zrobić laskę i nawet go nie zdążyła dobrze objąć ustami i było po wszystkim. no ale to się ponoć leczy. mi akurat na tamtym nie specjalnie zależało, ale gdybym go kochała pomogłabym mu coś zrobić. domyślam się, że dla niego to też niezła trauma.

jak to sie leczy? jak dzialaja leki majace przeciwdzialac wczesnemu wytryskowi, ile kosztuja itd? wie ktos?

raczej tu nie chodzi o leki a o psychikę, no i są różne techniki które trzeba sobie wyświczyć.

A ja musze sie sporo naszarpac ,zeby miec wytrysk,wiec facetowi zazdroszcze.Nie mam problemu ze wzwodem ,ale na wprzyjemnosc musze zapracowac. Z tym przedwczesnym to nie rozumiem nawt o co chodzi.Jezeli facet ma wytrysk szybko to za drugim ,czy trzecim razem chyba moze dluzej ,bo skad tej spermy wezmiee?

moj obecny i poprzedni facet tez mogli baaardzo dlugo, co mnie czasem frustruje i meczy, bo po piewsze mysle, ze nie jestem wystarczajaco dobra, a po drugie kontynuuje mimo tego, ze juz mi sie nie chce, ale go przeciez tak nie zostawie. wole jednak to niz 5 sekund, wtedy chyba laska nie zdazy nawet poczuc, ze to sie zaczelo, nie mowiac o koncu.

Jeeezu.. to np jak idzie taki człowiek ulicą i ma wzwód to wystarczy że pod pretekstem zapięcia rozporka 3 razy się potrze i ma orgazm? Czy to dotyczy tylko sytuacji z kobietą? Ile czasu zajmuje mu dojście ręką???

tego dokladnie nie wiem ale podobno tylko troche dluzej niz stusunek. co ciekawe gdy ostatnio w babskim gronie o tym gadalismy bylysmy zszokowane jak duzo facetow ma z tym problem. moze ktorys sie odezwie jak z tym walczyc itd? i co robic po tym blyskawicznym seksie? pocieszac, udawac, ze nic sie nie stalo, no co???

czytajcie dokładnie. problem w tym, że najczęściej temu facetowi już drugi raz poprostu nie chce stanąć inaczej problem byłby mniejszy

Nie jestem długodystansowcem - starczy max 15 min + 10 ( zależy od klimatu) gry wstępnej. Czasami jak widzę że zapowiada się coś dłuższego ( np 30 min) to wcześniej muszę skorzystać z łazienki - ale o tym moja kobietka nie wie. Poprostu mam na nią taką ochotę że muszę się wcześniej przygotować

Pieknota - ile zajmuje mu dojscie ręką?

nie wiem dokładnie, ale ponoć nie jest lepiej. podobno dosłownie kilka ruchów i po wszystkim.

No to widze ,ze lepiej dluzej sie pomeczyc niz 3 sec.To troche za malo chociaz wygodne.Ciekawe ,czy w pozniejszym wieku to jakos sie stabilizuje?

A ile już sypiacie ze sobą?

jeżeli chodzi o masturbację to by mi nie przeszkadzało, ale wyobrażam sobię jak on się czuję podczas stosunku.....szkoda mi chłopaka. zero zabawy, no bo jak się go tylko dotknie to już koniec a ja mam tak chęć czasem dosiąść i troszkę poskakać, ale to niestety nie możliwe.

dobra ostatnie pytanie, glownie do facetow. wyobrazcie sobie, ze macie taki problem od dluzszego czasu, po raz kolejny to trwalo ile trwalo. jak ma sie zachowac dziewczyna??? co bedzie dla was najmniej krepujace, jaka reakcja was totalnie nie zdruzgota?

Mary 1954 zalisz sie ,ze facet nie chce cie obracac ,a tutaj podajesz ,ze bys uciekla jakby stosunek trwal krotko.To dlaczego nie uciekasz od swojego meza.Zenujace.

wtedy kiedy boli głowa