Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ustosunkujcie się

Co myślicie o eutanazji dokonywanej na dzieciach??

Polecane posty

trudno się ustosunkować...nie mam dzieci, może gdybym miała byłoby mi łatwiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stan desperacko poszukiwawczy
Ja myśle, że raczej powinno się im pozwolic dorosnąć i zdecydować. Przeciez zawsze mozna oddac dziecko do adpocji, nawet takie z upośledzeniem. Na litość Boską, przeciez to nie zabawki, już Hitler proponował eksterminację "nieudanych" ludzi - czemu to oburza, a eutanazja na noworodkach - aktywna dodam, jest rozważana ? :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dylemat rodziców majacych bardzo chore , kalekie dziecko zrozumieja tylko ci , którzy sami maja takiego czlowieka w rodzinie. Mimo wszystko jestem przeciwna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jestem za, oczywiście w przypadkach b. ciężkich, beznadziejnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stan desperacko poszukiwawczy
Ewa - ale za aktywną ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jeśli są takie przypadki, jak opisywany w linku, że kazdy dzień życia dziecka wiąże się z bólem, cierpieniem tego dziecka i pośrednio jego rodziców, to tak - jestem za

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czym innym jest odłączenie od aparatury podtrzymujacej zycie- jestem za. Ale zabicie dziecka , które nie odpowiada standardom , bo nie chodzi , nie widzi , nie słyszy? Cóz to za argument! Kwestia osób cierpiacych ból fizyczny nie do łagodzenia - jak napisałąm , te zrozumie tylko ktos , kto to przezywa.Ja nie podjęłabym takiej decyzji.Dla mnie to morderstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chodzi o standart wyglądu dziecka - chodzi o bezustanne życie w cierpieniu bez nadziei na polepszenie tego stanu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASDADAS
mysle ze slepota czy trudnosci ruchowe nie kwalifikowalyby dziecka do eutanazji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa- rozumiem ten argument , ale budzi to mój sprzeciw.Nie uwazam , ze człowiek ma praw odebrac zycie innemu człowiekowi.Jestem tez przeciwna aborcji i karze smierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja wypowiedź była odniesieniem do komentarzy , ale narastaja one w takim tempie , że nie mogę odnaleźc tamtej wypowiedzi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każdy ma swój pogląd w tej sprawie ja nie przekonam Ciebie, Arava, Ty nie przekonasz mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogę tylko pisac o tym , co myslę.Jak zachowałabym sie w takiej sytuacji- mam nadzieje , że nigdy sie nie przekonam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem przeciw, bo jestem wierząca. Mimo wszystko jak pomysle, że moje dziecko miałoby cierpieć tak jak chłopiec opisywany w artykule, a ja nie byłabym jakos blisko Boga, prawdopodobnie byłabym za -dlatego rozumiem oba stanowiska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×