Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość audio sience

OBCOJEZYCZNE IMIE DLA DZIECKA

Polecane posty

Gość audio sience

Mam wielki problem. Mój mąż jest Amerykaninem, który obecnie mieszka i pracuje w Polsce. Tutaj sie zresztą poznalismy i pobraliśmy. Jestem w 33 tygodniu ciązy i wiemy już, że będzie chłopiec. Mój mąz uparł się, by nadać mu imiona Clive Aaron Cummings (to ostatnie to nazwisko). Pierwsze imię jest po jego ojcu a drugie po bracie. Obaj już nie żyją. Mam obiekcje co do tego bo narazie nie zanosi się na przeprowadzkę do US a nie chcę, by dziecko było poszkodowane przez Polskie realia... Mąż sie gniewa bo mysli, że nie chcę dać synowi imion po jego krewnych... amnie tylko chodzi o dobro dziecka. Najrorsze, że nie ma polskich odpowiedników lub chociaż zdrobieniń tych imion. Czy powinnam się zgodzić??? Nie chcę, by inne dzieci wytykały synka palcami lub ich matki mówiły, że pochodzimy z plebsu... bo takie rzczy sie mówi o rodzinach nadających obcojęzyczne imiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaproponuj, żeby jedno imię było angielskie, a drugie polskie. w końcu jest pół - polakiem i pół - amerykaninem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze jedno imię po kimś z jego rodziny a jedno imie po kims z Twojej rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze-nie oglądaj się na to, co powiedzą inni, bo to wasze dziecko. Po drugie, imie moim zdaniem powinno być troche przystosowane do realiów, w kórych dziecko żyje, u mnie żaden Clive by nie przeszedł, ale ja nie mam męża Amerykanina:) Podoba Ci się chociaż to imię? Bo jak masz ulegać dla świętego spokoju, to go na pewno nie zaznasz-za każdym razem, gdy ktoś spyta, jak ma na imię Twoje dziecko, będziesz miała problem. Po co wam to? Nie znajdzie się imię, które zadowoli i Ciebie i Twojego amerykańskiego męża, i wpasuje się dodatkowo w polską kulturę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssssssssssss
Ze względu na te i inne argumenty lepiej dać dziecku imię które będzie dobrze funkcjonować w OBU kulturach. Przedstaw mężowi swoje argument i zaproponuj kompromis, przecież dziecko nie musi mieć imienia po zmarłych członkach rodziny i to tylko z jednej strony. Czy mąż nie znajdzie odpowiedniego imienia istniejącego i w kulturze amerykańskiej, i polskiej (skoro się upiera, to i wśród swoich wartościowych przodków)? Na pewno jest to możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nisia26
Mysle,ze te imiona nie powinny byc problrm dla twojego dziecka w przyszlosci. poza tym imię Aron to imię biblijne ktore jest nadawane tez w Polsce. Osobisci znam Arona. Dzis dzieciaki maja tak przeróżne imiona (ucze w szkole wiec sie stykam z różnymi) i one w moim odczuciu dzialaj na ich korzysc bo latwiej mozna zapamiatac jednego Clive'a niz trzecią Olę. wiec oryginalnosci bym sie nie marwtila. Inna sprawa natomiast to czy w USC pozwoala ci dzidziusia zarejestrowac jako Clive..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssssssssssss
Przejrzyjcie drzewo genealogiczne twojego męża, może znajdzie się tam jakiś interesujący, mądry, odważny mężczyzna, taki wzorzec osobowościowy, a może jakimś imieniem nazywał wymyślonego przyjaciela w dzieciństwie, może jakieś szczególnie mu się podobało, może bohater książkowy wywarł na niego wpływ... i jeśli pojawi się imię które używane jest i w USA, i w Polsce (w odpowiedniej formie), to zdecydujcie się na nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kompromis powinien być, mąż nie może narzucać ci swojego zdania, gdy ty masz wątpliwości i coś ci nie pasuje. Moze zaproponuj inne imię niby amerykańskie ale brzmiące po polsku znajomo, a na tyle dobrze po polsku, że nie dziecko nie będzie wystawione na wytykanie.... np.Tomasz -Thomas , Peter -Piotr etc. Myslę że znajdziecie rozwiązanie, w końcu zyjecie w Polsce , to imię powinno być polskie... a gdyby jednak za lat kilka planowany byłby wyjazd do Stanów, to żaden problem żeby np. na Tomasza wolałi w Stanach Thomas.... prawda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssssssssssss
Nisia, chłopak nie będzie chodził z kartką na czole "Pół Polak, pół Amerykanin, dlatego z dziwacznym imieniem", cała reszta skazuje go na ... m.in. posądzenia o bardzo plebejski rodowód i problemy z tłumaczeniem pisowni. Już ja wiem że wy w szkołach, w pokojach nauczycielskich, wystarczająco podśmiewacie się z Aronów, Arieli, Alanów i tym podobnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ekhm... Pragnę zauważyć, że imię Aaron funkcjonuje również jako imię semickie :) ... Druga sprawa - jakie brzmienie ma nazwisko? Obcojęzyczne! Więc ten kto ma conieco rozumu wysnuje wniosek, że dzieciak jest albo obcokrajowcem lub takowego ojca posiada. Nie wiem, ale dla mnie to logiczne :D ... Następna rzecz - mój syn ma też dwa imiona . Jedno po moim ojcu i dziadku mego męża ( dla zakręconych tłumaczenie - to dwóch różnych ludzi, ale o tym samym imieniu!). Drugie po swoim ojcu chrzestnym. Pogadaj z mężem, że w maluchu płynie tyle samo polskiej co amerykańskiej krwi. Wymyślcie takie imiona, jakie mogłyby być i polskie i amerykańskie. Np. Christian... Co Ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roksana34
mi sie bardzo podoba Aaron:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×