Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zarabiajacy

czy zarabiajac 700 PLN na miesiac mam szanse na kobiete??

Polecane posty

Gość Do Szubrawca
Dlaczego nie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Szubrawca
To bylo naprawdw dobre!!! Mam swoje dochody!!! 700 zl wydaje dziennie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Szubrawca
Temat nie aktualny!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Szubrawca
Mi to nie przeszkadza!!! Mozesz byc biedny!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Szubrawca
Ja mam pieniadze, i nie zla przyszlosc przed soba...i nikogo do przytulenia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Szubrawca
Naprawde???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie tak
jak cie pokocha dostrzeze twoje zalety i sama dorobi 799 to się jakos utrzymacie ale będzie cięzko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Allejajja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Allejajja
Dla wielu kobiet pieniądze nie mają najmniejszego znaczenia. Na pewno ją spotkasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michu*
ale dla wiekszosci szmat, kasa przeslania reszte.... tylko roznie to nazwaja - zaradosc, obrotnosc, przedsiebiorczosc a w gruncie rzeczy tym szmatom chodzi o jedno - o kase faceta.... MĘSKI NARZĄD PŁCIOWY W DOLNY OTWÓR GASTRALNY MATERIALISTYCZNYM SZMATOM !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Allejajja
Nie wszystkie są TAKIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michu*
wiem, że nie wszystkie, jednak ja jakos trafiam na takie nie chce byc z kims brzydkim, dlatego wysoko mierze sam nie jestem brzydalem to dlaczego mam byc z kims kogo uroda odbiega od powszechnie przyjetych kanonow ? ( np smalec dookola ciala ) a ze trafiam na maierialistki - wierze ze to sie zmieni....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Allejajja
Powodzenia Michu* !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michu*
dziekuje ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz? Ja wyszłam za faceta, który przynosi mi 600zł miesięcznie. Póki pracowałam, nie przeszkadzało mi to. Teraz, kiedy wychowuję nasze dziecko (z roboty mnie zwolnili,bo - jak powiedział szef -na pewno chodziłabym na zwolnienia :-p ), mamy zaległości czynszowe (chodzę sprzątac po ludziach, bo nie mogę znaleźć roboty - duże bezrobocie w moim rejonie), wystarcza jedynie na zywność i część leków dla chorego dziecka, grozi nam eksmisja - to wiesz co? Teraz bym drugi raz tak nie zrobiła. Maż uważa, że to, co przynosi to jest w porządku. Wkurza sie, gdy nie chcę dać mu na gazety, bo nie bedzie na chleb i mówi, ze nie umiem gospodarować pieniędzmi.... Moze i ma rację, ale opłacić rachunki, kupic żywność, leki - to duuużo wiecej niż te 600zł. No, ale to ja jestem nieudacznicą, której zależy tylko na forsie...Jestem materialistką, wredną do tego, bo chcę, by moje dziecko miało kozaki na zimę zamiast kaloszy i porządną kurtke zamiast 4 sweterków pod wiatrówką........ Za nic nie chciałabym byc z facetem, który tyle zarabia...Juz nie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To PRAWDA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ty pieprzyszz
to ja jestes taka biedna ta skad masz na neta ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
neta mam, bo znajomy jest właścicielem sieci osiedlowego neta. Nic nie płacę, bo są dobrzy ludzie na swiecie, a przez net szukam pracy też. No i mam kochających mnie rodziców, którzy nie mogą patrzeć na naszą sytuację i czasem mnie wspomogą. Ale ja nie chcę od nich pomocy. Sama chcę utrzymać mnie i dziecko, a mąż...... moze niedługo już nie maż....jeśli dalej będzie miał nasze dobro w głębokim poważaniu. Tylko, ze to jest pisania na kilka stron, zebyś dobrze poznał sytuację w moim domu, a nie zamierzam aż tak sie wywnętrzać>.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 58598549843984
to ty naprawde jestes frajerka jak wiedzialas ze twoj fagas bedzie ci przynosic 600 zeta na miesiac to po co se robilas bachora?? he?? jestes nieodpowiedzialna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehh24
czy twoja płaca jest przeszkodą ?? przecież to śmieszne. ja podkochuję się w facecie, który zarabia 500 zł, niestety bez wzajemności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja ja rozumiem. Wy chyba nie...... Mój mąż zarabia niewiele wiecej, ale się stara, by nam niczego nie zabrakło. Choćby w taki sposób, ze szuka fuch, by dorobić na taką kurtkę czy buty dla dziecka. Dlatego go nie zostawię. BO SIĘ STARA!!!!!! A z tego, co napisała ryza - jej maż ma to gdzieś........ 58598549843984 - a ty głupszy jesteś, niz Ci sie wydaje. Dziecko to kwintesencja bycia rodziną. Nie dla wszystkich liczy się kariera, niektórzy chcą kochać maleństwo, które poczęło się w wyniku miłości. Zresztą ona pisze, ze zachodząć w ciążę pracowała. Wiec wtedy nie było problemu.A meżus to co? Pieć stówek i odwal się? A gdzie męska godnosć, by utrzymać rodzine? Przy ołtarzu też był i mówił \"tak\". No tak, jak facet zarabia 700zł i dziewczyny mówią, ze sie z takim nie zwiążą, to je wyzywają od materialistek, a jak sie z takim zwiąże - to głupia jest. Podwójna moralność Panowie........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BRAVO BRAVO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×