Dziewczyny czekające na niepojawiający sie okres wpisujcie się

na początku troche piersi mnie bolały ale juz jest OK, moze troche ból głowy ale poza tym OK, myślałam ze bedzie gorzej, za to zadowolona jestem z mojej twarzy :-)

17 dni i doczekalam sie :-D

trzeci dzień bez tabletki i nadal czekam

Magdulaaa zobaczysz, że dostaniesz okresu. Ja w tym tygodniu też czekałam. Przy 3 dniu zwątpiłam i chciałam zrobić test. Z moim chłopakiem postanowiliśmy, że test zrobimy w 5 albo 6 dniu przerwy. Okresu dostałam w 4 dniu rano. Wczesniej nie miałam żadnych bóli przepowiadających okres nic nie zapowiadało zbliżającego się okresu a jednak go dostałam. Trzeba być dobrej myśli. Uwierz, że będzie dobrze. Wiem, co czujesz.

wczoraj wieczór zaczełam plamic :-) cos tam jest-minimalne plamienie ale mam nadzieje ze to juz bedzie to :-)

dalej nie mam okresu- a to plamienie to takie malutkie ze ... a dziś to nawet nic nie ma na razie :-( Już 6 dzień przewry i nadal czekam

Bądź dobrej myśli. Robiłaś test? Co na to Twój partner? Nie załamuj się.

nie robiłam testu poczekam do jutra lub do wtorku ale już myślałam ze dostane jak zobaczyłam to plamienie a dziś nic :-(

Rozmawiałaś ze swoim partnerem o swoich obawach? Jak zareagował?

spokojnie :-)

Jeśli zareagował spokojnie i masz w Nim oparcie to na pewno bd ok :-) Trzymam kciuki i pozdrawaim

a dziś jest 61 dzień cyklu u mnie i nic...czekam nadal..:/ zrobiłam w sumie trzy testy ciążowe, ostatni jakiś tydzień temu i wszystkie wyszły negatywne...małe pocieszenie... w poprzednim cyklu brałam postinor...mam nadzieję, że to on tak nabroił... ale się boję...jutro albo we wtorek do gin na USG i będzie już wiadomo....help!:(

Postinor broi prawie zawsze-myślę, ze możesz spokojnie zwalić problemy na karb tych hormonów. Znam to z doświadczenie, bo i mnie przyszło łykać Postinor. Potem miałam miesiączkę bez przerwy prze 20 dni (o zgrozo), a następnie cholernie długą przerwę (41 dni). Co racja, to racja-tam jest taka dawka hormonów, ze człowiek się staje na jakiś czas mutantem.. A ja też czekam na okres, dziś 33.dzien cyklu-niby nic wielkiego, ale pomijajac akcje z Postinorem pare miesiecy temu, cykle były jak w zegarku. A 2 tygodnie temu kilkuminutowy seks "nie do końca", oczywiście z zabezpieczeniem (prezerwatywa), przed stosunkiem zabawa "do końca", ale moj men poszedł się umyć. Tak więc-na logikę nic nie powinno być, ale...pośzlig w miesiączce odbiera mi zdrowy rozsądek...

ja też

w końcu dostałam ten okres-przed chwilą. DIANE DZIAŁA ANTY OD PIERWSZEJ TABLETKI ( a przynajmniej od 6 jak u mnie :-)

Mówiłam że bd ok :-) Pozdrawiam :-)

no mówiłaś :-) ja też pozdrawiam. PA :-) :-) :-)

juz ponad tydzien jutro robie test pogodzilamsie juz do mysli ze moge byc w ciazy a noz faceta tez juz na to przygotowalam jeszcze tylko starzy, nie mam 100% pewnosci ze to ciaza kochamy sie ciagle z gumka ale coz wpadki bywaja jutro sie przekonam. Mysle ze to ciaza bo od kad mam okres zawsze byl regularnya tu zonk nima i nima wiec co mama bede... dobrze ze chociaz wiek mam jakis taki noromalnyy

mnie się spóźnia juz jakieś 11-14 dni, mam nieregularne wiec trudno określić. Testy negatywne, objawy jak bym była w ciąży, przy tym dużo stresu...i tak naprawde pozostaje chyba tylko wizyta u lekarza, bo co innego zrobić, chyba niebezpiecznie jest tyle czekać

Zrobiłam dzisiaj test-wyszedł, jak wół, jeden pasek, czyli wynik negatywny. 34. dzien cyklu, jajniki czasem kłują, okresu niet, roważam miliardy innych przyczyn, dla których nie ma krwawej mary... Skoro test negatiff, to chyba najgorsze nerwy mogę zluzować...

wiec co nie jestem wiec co dolicha mi jesssstt