Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zastanawiajacasie

co myslicie o facecie swiadomie klamiacym??

Polecane posty

Gość zastanawiajacasie

hej, od niedawna jestem z facetem ktory jest dobry i czuly ale nie rozumiem tego ze czasami wydaje mi sie ze swiadomie mnie oklamuje.nie mieszkamy w tej samej miejscowosci i wiem ze mnie kocha ani nie zdradza ale ostatnio np rozmawialismy przez telefon i mowil mi ze zaraz jedzie do domu poczym wiem ze do tego domu nie dotarl tylko poszedl gdzies z kolega do pubu. wiedzialam ze nie pojechal do domu wiec wieczorem wyslalam mu esemeska na dobranoc i napisalam zartem zeby nikogo tam nie podrywal. napisal mi na to tylko dwa slowa a na drugi dzien ja go o to wyjscie wogole nie pytalam a on mi jakby w usprawiedliwianiu sie napisal z 10esemesow ze mnie kocha i ze -dobrze ze wczoraj poszedl normalnie spac bo przynajmniej sie wyspal;) wiem ze to brzmi jak dziecinada ale nia nie jest bo niemamy do siebie narazie innego kontaktu dlatego ze on jest zagranica aja nie mam stacjnornego telefonu. i to byl jeden z przykladow sytuacji ktore mnie dziwia bo nigdy nie zabranialam mu wychodzenia czy spotykania sie z kumplami. dodam ze on jest po rozwodzie i ze jak zaczynamisly byc ze soba (w lipcu) to tez zdazaly mu sie takie "swiadome"klamstwa dla mnie z niewyjasnionych przyczyn. ktos ma doswiadczenie w takich sprawach. wybaczcie ze tak dlugo ale troche mnie to nurtuje i szczerze mowiac to niewiem co z tym zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajacasie
hmm zadna kobieta nie ma takiego problemu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heniogenio
a czy jest wogole nieswiadone kłamstwo?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajacasie
ale chodzi mi oto ze on nie ma powodu mnie oklamywac.i to mnie zastanawia dlaczego to robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popierdolone masz
problemy rzeczywiscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie żonę okłamywał i to spuścizna:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajacasie
jesli jest sie z kims w zwiazku to to nie sa popierdolone problemy. widze ze nikt mi tu nie pomoze.chodzilo mi moze o wypowiedzi doswiadczonych kobiet bo mi sie cos takiego jeszcze nie trafilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajamaja
nie wiewm ale co najmniej dziwny typ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostaw go
w pizdu..............same problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem doswiadczona,ale ( tak jak wcześniej powiedziałam) może żonę okłamywał i tak mu zostało:O ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajacasie
hm bo moze jest w tym jakas przyczyna. znaczy sie ze taki czlowiek nigdy nie bedzie mogl sobie zycia ulozyc?moze jest cos co powinnam mu powiedziec albo porozmawiac?jakos nie mam pomyslu co z tym zrobic a skreslac bym nie chciala narazie niemam takiego powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajacasie
teraz to pewnie wychodze na naiwniaka. a co z zona bylo to niewiem dokladnie jeszcze ale wiem ze ona go zdradzala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja mam....
tylko,ze sytuacja jest odwrotna-to ja klamie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajacasie
ale jesli facet ci nie zabrania (ja nie zabraniam) to po co to robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja mam....
aaa dodam ze jestem plci zenskiej i to ja oklamuje faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej, no nie przesadzajcie:P ma go rzucic ,bo poszedł na piwo z kolegami:O? A moze to nie było planowane ?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja mam....
no wlasie ja wiem ze on by sie wsciekl jakbym mu mowila o wszystkim...a swoja droga to dziwne ze tak trafilam na ten temat, on tez teraz jest za granica,i zaczal myslec co ja tu robie.i jakos tak mnie podszedl pytaniami ze sama sie wygadalam,zreszta zawsze tak jest on wie ze go nie raz oklamalam,to juz sie nie lapie na to,a ja musez przestac bo wlasnie teraz sie zastanawi czy chce byc z taka osoba jak ja. ale dodam ze ja nie robie nic strasznego,nie zdradzam go nie hcodze nigdzie sama itp.poprostu bardzo czesto on nie chce zebym cos robila,a ja i tak to robie a potem go klamie...a i tak prawda wychodzi na jaw po jakims czasie...ehhh :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajacasie
bylo planowane. jak rozmawial ze mna w budce to mowil ze jedzie zaraz do domu a wiedzialam ze mial juz inne plany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja mam....
wiec nie zastanawiaj sie czemu on cie klamie,czasem poprostu tak jest...a jezeli to nie sa jakies powazne sprawy tylko glupstwa to nie zwracaj na to uwagi,chyba ze zaczne robic to nagminnie wtedy zareaguj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajacasie
chyba puki niedzieje sie nic zlego pozostaje mi "pracowac"nad nim. kiedy bylismy razem latem ja mu nieraz mowilam ze jak ma ochote to niemusi zemna byc non stop i niech idzie do kumpli jak chce.on mi zawsze mowil ze chce byc tylko zemna choc normalne jest ze czasem odmiana sie przydaje. a potem np wychodzil wczesniej niby do pracy a siedzial z kumplami na piwku. jak to pisze to mysle coraz bardziej ze mial oto jazdy kiedys i moze zeczywiscie tak mu zostalo ze inaczej niepotrafi. ale ja bym sie lepiej czula z tym nawet jakby mi powiedzial ze idzie dzis do pracy wczesniej bo chce posiedziec z kumplami.czy to takie trodne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slonce na niebie
Nie jestes osamotniona w tym problemie jak mam to samo. Moj facet tez nie ma powodow do oklamywania mnie bo daje mu sporo luzu. A jednak to robi. Moze to sa jakies drobiazgi ale jest ich sporo i sprawiaja mi przykrosc. Np. ostatnio rozmawialismy przez neta (nie bylo pozno) a on ze jest juz spiacy i idzie spac. Ok-kazdy moze byc zmeczony i spiacy. Wylaczyl sie. Ja jeszcze chwile bylam na necie(zawsze mam gg ustawione na niewidoczny). Za chwile patrze a on znowu sie wlaczyl, pewnie myslal ze mnie juz nie ma. Bardzo byl zmeczony :( ale tylko dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajacasie
hej, fajnie ze znalazl sie ktos z podobnym problemem.jak dlugo jestescie razem?i czy jestes pewna ze on cie kocha?bo ja tak.i jak sobie z tym radzisz.bo ja nieznam swojego faceta jeszcze zbyt dobrze i dokonca go nieznam wiec narazie niebardzo wiem jak sobie z tym radzic. milego weekendu zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slonce na niebie
Mnie sie wydaje ze to nie jest odosobniony problem tylko moze inni nie przywiazuja to tego duzej uwagi. Jestesmy razem ponad 2 lata. Roznie bylo w tym czasie. Ale drobne kłamstewka odkrywalam od samego poczatku. Niby nic takiego ale jednak wielokrotnie bylo mi przykro zwłaszcza, ze pociagaly one za soba jakies konsekwencje. Wczesniej dalam przyklad, bo to sie akurat ostatnio zdarzylo. Nie wiem czemu ale nigdy mu nie powiedzialam ze chyba cos kreci (w trakcie) lub gdy pozniej cos sie wydało, ze wrecz mnie okłamuje.Pewnie dlatego ze zawsze by sie wyparl i kłamstwo wytłumaczył klamstwem. Potem pewnie wszystko byloby na nie, ze sieczepiam. Ale takie drobiazgi zebrane razem rania. Przeciez nikt nie zasluguje na to zeby byc oklamywanym, nawet niewinnie. Pozdrawiam i życze rowniez miłego weekendu, choc juz jego pierwsza połowa za nami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajacasie
hmm czyli pozostaje nam z tym zyc?my w tej chwili nie jestesmy przy sobie (on pracuje w england)ale jak do niego dojade to mam zamiar z nim porozmawiac na ten temat i ogolnie jak widzimy nasz zwiazek oboje -otym co jemu nie odpowiada a co mi. niewiem czy to cos da ale mysle ze taka rozmowa sie przyda jesli mamy zamiar na powaznie byc ze soba. niech wie przynajmniej z czym sie zle czuje. moze wezmie to pod uwage.a jesli nie to wtedy bede myslec co dalej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slonce na niebie
Ja tez mam taką rozmowe przed soba bardzo poważna. Boje sie ze to nic nie da. Nie chce sie godzic na to i z tym zyc bo to troche nie fair. Ja go nie oklamuje. Jest mi przykro i smutno kiedy jedno po drugim klamstewko odkrywam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam to samo facet mój mieszka i pracuje za granica i też kłamie w taki sposób i też nie rozumie dlaczego. nic mu to nie daje a przeciez wie ze bym nie miala pretensji czy cos, pretensje to dopiero mam jak wiem ze mnie oszukal, ale to sa takie dziwne klamstwa ze naprawde nie rozumiem po co to robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka chora jego natura
niektorzy maja cos tkiego w swojej osobowości to jest oczywiście skrzywienie ale lubia wtedy mowi sie na nich bajkopisarze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka chora jego natura
we wczesnym dzieciństwie nauczyli sie bo tak mam pozwolila i wyksztaltowal sie mały klamczuszek a potem duzy klamca zaczyna sie od szkoły niewinnie a potem juz leci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajacasie
witam ponownie:) niezdecydowana zadalabym ci te same pytania co sloncu na niebie. ale najwazniejsze to-jak ty sobie z tym radzisz i czy cos to daje? (przypuszczalnie rozmowy). slonce na niebie zawsze duzo rozmawiam ze swoim facetem i nie staram sie ukrywac tego co mnie boli. zreszta widac to po mnie zaraz ze cos jest nie tak. niezdecydowana umnie akurat to ze on jest tam nicnie znaczy.niczego nie zmienia. poznalismy sie tam wiec tak to wyszlo ze on jest tam ja tu i wkrotce mam zamiar do niego dolaczyc jednak przez te jego klamstewka zastanawiam sie co z nas bedzie. bo co z tego ze bede siwadoma ze to jego cecha charakteru jak wcale nie musze sie na to godzic a tymbardziej zyc. ale niechcialabym go skreslac tylko pomoc w jakis sposob. i wkuza mnie ze kiedy wkoncu poznalam kogos normalnego.okazuje sie ze ma dziwny nawyk ktorego janie rozumiem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bajkopisarz - pasuje do mojego faceta. Duzo z nim rozmawialam powiedzialam mu ze przestalam mu ufac i faktycznie nie ufam mu do konca ale to facet o wspanialym sercu, bardzo mu na mnie zalezy i obiecal ze zrobi wszystko abym mu znowu zaufala i jak na razie jest ok. Widac jak sie stara i cenie to. Choc szczerze to nie wiem czy to co mówi to nie kolejne bajki. U nas to bylo tak ze co innego mowil a co innego robil glownie ubarwil swoja przeszlosc chcial sie pokazac z jak najlepszej strony, chcial zaimponowac ale to jak zyl naprawde tez jest ok, bal sie przyznac np ze nie mial doswiadczen w zyciu partnerskim i wymyslil sobie byłą narzeczoną a jej nie mial. Dla mnie to naprawde rzeczy mniej istotne bo nie liczy sie przeszlosc tylko terazniejszosc. No mam nadzieje ze juz bedzie ok bo ciągnie mnie do niego i zalezy, wiec dalam mu szanse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×