Mój świat wymyślny...

Często wyobrażam sobie, że jestem małą, śliczną blond dziewczynką, która nie ma rodziców, ale za to ma zajebisty domek, mieszka ze swoimi opiekunami, ciągle się bawi, itd, a później dorasta i znajduje sobie super boya i ma śliczne, małe, blond dzieci:oTo mi daje jakieś poczucie bezpieczeństwa:o...Dziwne:o...

Nie przejmuj się, też tak mam:D

a ja sobie wyobrazalam(mniej wiecej przelom wiekowy 6-7lat), ze moi rodzice propaguja przemoc w rodzinie i ja musialam uciekac i przygarnal mnie taki przystojny koles:Pco to sie nie wymysla:D

a ja wyobrażam sobie co noc jakieś rózne historie a jak mi sie jakas szczegolnie spodoba to przez nastepne kilka nocy ją dopracowuje ale najbardziej dobrze wychodzą mi te historie które maja szanse sie zdazyc!!! Wtedy sobie rozmyślam co zrobić i jak żeby wyszło wszystko perfekt ... po mojej mysle :) Czestoi mi sie to udaje...

a ja sobie wyobrazalam, ze moja rodzina to tak naprawde mafia i zyjemy tutaj tylko dla picu- zeby ojca (szef amafii) policja nie zgarnęła, a że oni mi nie mówia o tym bo jestem za mała i że w dniu 16 urodzin zrobią mi bibę na której dowiem się prawdy i wejdę w to zycie podwójne naszej rodziny... za dużo i za wcześnie czytałam ojca chrzestnego:p

baj de łej- teraz mam juz duuuuzo wiecej niz 16 lat, ale nie stety, zadnej imprezki i uświadamiania co do życia rodziny nie było jak na razie:P

ksenofaryna, jolka-buhaahahahhahahah:D

tez ma takie shizy ;d jej rtodzina to mafia a ona jeszcze ma o tym nie wiedziec ... lol