Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dobra częstotliwość

pani magister

Polecane posty

Gość dobra częstotliwość

Moje pytanie jest takie... od niedawna mam dostęp do danych ludzi, którzy przysyłają podania do naszej firmy. Zainteresowała mnie jedna rzecz...ludzie piszą listy motywacyjne, a w podpisie zapodają mgr Anna Kowalska. Czy to nie jest wieśniackie waszym zdaniem ? Czy ktoś zna w ogole jakie obowiązują zasady prawne w tym zakresie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra częstotliwość
parę lat jestem po studiach i nigdy bym nie pomyślała żeby się podpisywać z tytułem zawodowym przecież to śmieszne. Równie dobrze mój ojciec mógłby się podpisywać na swoim zeznaniu podatkowym technik mechanik Jan Kowalski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...no troche takie jakby ktos sie chcial dowartosciowac, bo i po co sie chwalic! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra częstotliwość
masz rację, jakby ktoś się chciał dowartościować..dokładnie, bo to jest śmieszne, to jak w tym dowcipie co krążył swego czasu u nas po wydziale. Przychodzi koleś na ćwiczenia prowadzić zajęcia. Pierwsze w semestrze a kolo mówi :"Dzien dobry Państwu, nazywam się magister inżynier Adam Konopka" .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...szkoda ze stopnia wojskowego nie podal, moze za niski i wstyd sie przyznac! :) A juz w ogole masakra jak Ci doktor indeks oddaje, bo nie wpisalas ze habilitowany, no porazka! Dla tytulow siedza tam na tych uczelniach czy dla nauki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra częstotliwość
studenci wiedza co mają wpisac w yndyksie ponieważ mają wywieszoną na poczatku semestru w gablocie kolo dziekanatu liste przedmiotow razem z nazwiskiem prowadzacego. A jak nie ma wpisanego to na 1 zajeciach kolo i tak sie przedstawia i mowi w ktorym pokoju urzeduje, wiec mozna se podejsc i spisac z tabliczki na drzwiach jego utytulowania. Wydaje mi sie, ze im wyzszy tyul to z reguly i wiekszy takt i kultura a takze skromnosc, bo nie pamietam, zeby na zajecia przyszedł kiedys prof. zw dr hab. inz. Adam Kowalski i powiedział, ze nazywa sie profesor ....itd. po prostu zazwyczaj tacy ludzie sie przedstawiaja z imienia i nazwiska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janek Szpachlarz
dla Was Magister dla przyjaciol Megi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra częstotliwość
ja czasem zapominalam jakies hab dodac czasem, ale u nas nikt nie zwracał nam indeksow z tego powodu, bo to raczej byłby szczyt wieśniactwa ze strony prowadzącego... myslę, ze jak ktos zna swoją wartośc, to nie musi sie dowartosciowywac na studentach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na niektorych Uczelniach jest wywieszone, na innych nie, czasem tabliczki tez sa nieaktualne... A nawet jak wszystko jest napisane to i tak studenci czesto nie pamietaja z kim maja zajecia :D Zwyykle prowadzacy pisze na tablicy imie i nazwisko i wszystkie tytuly :) Nie ma w tym nic smiesznego - to jest pozadany objaw i studenci to doceniaja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra częstotliwość
no ale wrócmy do tych zwyklych mgrów po studiach...naprawde to śmieszne uzywac tych "tytułów" w zyciu codziennych. Przeciez mgr to tylko tytul zawodowy, jak technik... dopiero dr jest tytulem naukowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zahukana Eliza
a czy to prawda , ze podobno jak ludzie po studiach pierdza to wogole nie smierdzi. magisterskie nie smierdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra częstotliwość
zahukana. raczej tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra częstotliwość
zreszta w powszednosci magistrów na dzien dzisiejszy to naprawde małe wrażenie to robi, a ze wzgledu na bezrobocie to i doktorantów coraz wiecej. Założe sie ze za 20 lat, jak mnie córa spyta: "matka, a czemu ty masz tylko mgr? " , tak jak ja pytam swego ojca teraz czemu ma tylko tech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra częstotliwość
aniol, to wlasnie napisalam ;] a moze piekny romek poszerzy skalę ;] i bedzie jakis nadprofesor (zwyczajny i nadzwyczajny)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...zahukana, albo i jeszcze bardziej - to przez te bigosy co studenci wywoza z domow i pozniej jedza w akademikach pryez dnie cale! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra częstotliwość
he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przekonałem się już wiele razy
że ktoś kto wypisuje sobie coś przed nazwiskiem mało co w życiu umie porzadnie zrobić ! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniołku...
Magister jest również tytułem naukowym, tym najniższym.Tytułem zawodowym jest inżynier. :) Jeżeli osoba składa ofertę pracy, to nie jest nietaktem, iż przed nazwiskiem wstawiła tytuł naukowy. Śmieszne to byłoby przy korespondencji prywatnej, gdyby np. pisała do kolegi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskusja debili
niedouczonych, którzy po raz kolejny piszą, ze tytuł naukowy nikomu nic nie dal i jest niepotrzebny. na kolana smiecie smierdzące,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajny film
A mi sie to nie wydaje checia chwalenia, jesli to listy motywacyjne o prace to ludzie razem z tytulem podaja jakby swoje kwalifikacje. Podpisywanie sie np na drzwiach domu czy w zwyklych codziennych sytuacjach mgr kowalski (w czasach gdy kazdy jest magistrem) jest smieszne, ale w liscie motywacyjnym jest zrozumiale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedys do wykladowcy ktory mial tytul profesora, podszedl jakis koles i powiedzial: panie doktorze...wykladowca sie wkurzyl i powiedzial ze on nie jest zadnym doktorem, tylko profesorem i ze tytul jest po to zeby go uzywac!jak w indeksie tez mu ktos zle wpisal to sie bulwersowal:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×