Dlaczego dużo kobiet udaje orgazm?

A potem zwalają winę na partnera. Moim zdaniem nie wszystkie kobiety są w stanie tego doswiadczyć, nawet niewiele, z punktu biologii do niczego Wam to nie jest potrzebne. Może orgazm to mit?

A może jakaś Pani podzieli się swoimi odczuciami, no jak z tym jest?

spierdalaj

na pocz to robilam bo on się tak starał długo biedny męczyłwiec udałam raz, drugi, potem już nie mogłam przestać :/

Niektóre udają, żeby nie dołować kochanego faceta. Mówisz - niepotrzebne ? Potrzebne, bo gdybyśmy nie miały orgazmów, to nie byłoby sexu, bo nie chciałoby się nam (a niby dlaczego miałoby się chcieć?) i nie byłoby reprodukcji, bo z tego, co wiem facet z facetem dziecka raczej się nie doczeka. :O

:P

Oj Perła Perła sex by i tak był bo tak jest ten swiat juz urządzony a natura nie znosi próżni i czymś ją trzeba wypełnić. Zresztą Wy kobiety 21 wieku podobno wyzwolone zawsze instynktownie zawsze szukacie samca i nie o sam sex tu chodzi

Więc jednak to prawda, że większość z Was tutaj to nie- zaspokojone , fantazjujące cipy, która tak naprawdę nie mają bladego pojęcia o seksie

bo wielu facetów nie umie ich doprowadzić do prawdziwego orgazmu :P

Żeby Was nie dołować ;-)

I wzajemnie po każdy zdrowy facet przezyje orgazm ze swoja ręką :)

to jesteśmy kwita

i nie każdemu zależy na Waszym orgazmie

więc czemu denerwuje Was, że go udajemy ? :O:P

Tak naprawdę to trochę głupie, bo przecież przyjemnością jest uczenie mężczyzny co i jak ma robić, żeby ten orgazm jednak był.

Bo męczy nas Wasze gadanie o czymś o czym niektóre nie maja pojęcia a naczytały sie w kolorowych pismach albo usłyszały od koleżanek

To, że kobieta nie ma orgazmu z mężczyzną nie znaczy, że wcale go nie przeżywa...

To, że kobieta nie ma orgazmu z mężczyzną nie znaczy, że wcale go nie przeżywa...

ja podczas seksu z piecima studentami z Mozambiku zawsze mam orgazm:) irżę przy tym jak koń:D Mnnniiieeeteeekkk

Przedłużacz :-) Temat idealnie dla Ciebie ;-)

To jak? Nie ma orgazmu zmężczyzną ale go przezywa? Dziwna teoria

o masturbacji Miecio slyszal? :P

Chociażby :-] Przedłużacz, podobno człowiek uczy się całe życie. Czy to nie stymulujące? ;-)

No coś tam słyszał, ale nie wierzę że większośc kobiet ma orgazm tylko przy masturbacji bo u nas to tak czy siak finał jest ten sam

Eeee, co Wy za pierdoly piszecie? Ja nigdy jeszcze nie udawalam, ze mam, a np. nie mialam :) Ale (pamietajcie, ze nie wolno zaczynać zdania od \"ale\" ;) ) ja mam bardzo często orgazm, a kocham się z 3 razy na dzien ( ja bym chciala więcej, ale on nie ma siły :P ) Ja nie wiem, też nie rozumiem udawania. Zreszta, do orgazmu często dochodzę, wiec nie mam po co udawać, zreszta, jaki jest w tym sens?

z Mieciem to taka jałowa dyskusja...

nie ma to jak porządne lizanie jaj sąsiada z 2 piętra Waldemara

Ale skąd wiesz że to orgazm? Może sobie tak wmawiasz. U nas jest to proste

Z mojej bardzo skromnej praktyki w porównaniu z większościa forumowiczów, wynika że na ok 20 kobiet tylko 2-4 szczytowały

Biedny przedłużaczu i Ty zyjesz w błogiej nieświadomości :)