nie mam pracy, kasy, faceta i zbrzydlam

:( zaraz mi przejdzie

a ile masz lat?

musze sie oderwac od tychCV, bo czym duzej to robię tym glupsza się czuję:/

Ok, to ja poczekam z Tobą aż Ci przejdzie:P

27, angielski znam na poziomie fce ktory kiedys oblaalm bo zabraklo mi 2% wiec musze sie sama uczyc od nowa...fajnie nie? Czuję się jak akwizytor.

w dodatku wlozylam pieniadze w naukę a teraz mam do zwrotu kupę kasy-na szczęście komornik nie sciga

zgryzliwa---> spoko, wciągnękolację i dalej będę tę grafomanię uprawiać :/ Jak ktos potrzebuje o coś spytac to ja sluzę radą - bezrobocie mam w malym palcu i wysylanie CV też.

:D

i obcignij komuś!!!!!!!!!!

cierpliwości,będzie lepiej....

Dziennik Bridget Jones - od razu poczujesz się lepiej. Pozdrawiam!

wiem gosieeeeeenko...o widzisz juz mi tu radzą... takie zajecie zeby zarobic pare zl zawsze się znajdzie, ale ile mozna tak funcjonowac? Ok, juz lepiej. ps.wyjdz na miasto ---->:o

spotkaj sie ze znajomymi i wez sie w garsc jak bedziesz sie nad soba uzalac to zaczniesz jesc siedziec przed tv i twój nik to bedzie nie mam pracy, kasy, faceta zgróbłam i zbrzydlam

ale proponuję-więcej optymizmu-będzie Ci łatwiej znosić trudności,pmoże prace łatwiej znajdziesz,nie mówiąc już faceta:) i wypocznij,rób sobie małe chwilki przyjemności w ciagu dnia-dobt=ry film,książka,muzyka,coś pysznego-i odrazu lepiej się poczujesz

znajomym odpuscilam obcowanie ze mną, bo jak nie mam pracy to nie chcę innym psuc nastroju...-nie chcę zeby mieli poczucie, ze oczekuję od nich pomocy w tej sprawie

mi bardzo pomagają małe przyjemnostki jak mam doła:)

lecę do kąpieli dzięki gosieeenko i Ty od polyku - pomoczę się to moze mi się beret wyprostuje:)