Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rozczarowana zyciemmmm

POMOZCIE PODJAC DECYZJE BO SIL MI JUZ BRAKUJE

Polecane posty

Gość rozczarowana zyciemmmm

jestem sama od kilku lat, zakochal sie we mnie mezczyzna. ja go nie kocham, lubie go bardzo nawet tesknie gdy go dluzej nie widze, licze sie z jego zdaniem i chce by mial o mnie jak najlepsze zdanie. czy jest sens ladowac sie w zwiazek gdy z mojej strony to nie jest zakochanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfvsf
a nie możesz znaleźć trzeciej drogi tzn poznać go lepiej żeby dać szansę uczuciu, musi to być od razu związek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może to nie jest
wielka miłość ale skoro za nim tęsknisz i liczysz się z jego zdaniem to już jest jakieś uczucie.... nie muszą to być chyba zawsze od razu wodotryski? może dać mu szansę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowana zyciemmmm
znamy sie juz ponad rok. on zabiega, stara sie. tez nie chce go zwodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowana zyciemmmm
nie wiem co czuje sama, czy milosc moze przyjsc z czasem? zawsze myslalam ze milosc nastepuje po zauroczeniu, tego nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musisz z nim szczerze
pogadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowana zyciemmmm
i co mu powiem? ze nic sama nie wiem? czy taki zwiazek moze sie udac? czy ktos z was mial podobna sytuacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłość nie zzawsze nadchodzi po zauroczeniu ,bywa tak że rodzi się wolniutko bez fajerwerków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli jest to wartościowy facet to zastanów się czy nie warto dać sobie i jemu szansę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja lubię =
Moja historia była nieco podobna, tzn. zakochał się we mnie mężczyzna, który był dla mnie tylko i aż przyjacielem. 9 miesięcy czekał na mnie, na nic nie naciskał, po prostu był przy mnie, znosił moje humory, ja go nie kochałam i nie dawałam szansy na nic, spotykałam się z innymi ale do nich też nic nie czułam. Mój przyjaciel postanowił że spróbuje znaleść sobie inną do kochania, skoro ja nie chcę, a ja dostrzegłam że jest dobrym człowiekiem i ... zakochałam się w momencie w którym przyszło mi go stracić. To było osiem lat temu. Po prostu przyszłam do niego i powiedziałam" myślę że cię kocham, wiem to" i on od tamtego czasu jesteśmy razem. Jeśli znacie się rok i nic nie iskrzy... nie wiem, ale pomyśl cz chcesz żeby i on był szczęśliwy? Bo ktoś będzie, czy dasz mu szansę ( sama nie kochając) czy nigdy nie spróbujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja lubię =
na końcu miało być nieszczęśliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowana zyciemmmm
nie wiem co robic, na prawde mam metlik w glowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oł mama
możesz dać Wam szansę, tylko wtedy nie wpadnij w przyzwyczajenie. Nie przywiązuj się do osoby której nie kochasz, bo potem będziesz z nim tylko ze strachu przed samotnpością. Myślę, że najlepiej odizolować się na jakiś czas żeby zobaczyć czy brak Ci go w Twoim życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola....
lepiej sprobowac a potem zalowac niz zalowac ze sie nie sprobowalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim skromnym zdaniem nie ma sensu sie w to pakowac jesli juz na po0czatku jest tak \"nijako\" to co bedzie pozniej;);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×