pomysly na mikolajkowy prezent z podtekstem

Czesc, mam maly problem - jak zo roku organizujemy w pracy Mikolajki. No i o ile zwykle nie mam problemow z kreatywnoscia i starams ie kupowac pomyslowe, oryginalne i dopasowane do osoby prezenty, to tym razem jestem w kropce... Wylosowalam jednego ze swoich do niedawna najblizszych kolegow z biura. Tyle tylko, ze przez ostatnie kilka tygodni znajomosc przeszla metamorfoze. Od poczatku cos nas do siebie ciagnelo, ale jakos poza czyms co zaczynalo byc przyjaznia nic sie nie dzialo. A niedawno obydwoje zakonczylismy swoje zwiazki i nastapil przelom. Niestety nic z tego nie wyszlo (przynajmniej narazie), poza paroma imprezami, na ktorych alkohol troche za bardzo nas osmielil i milionem smsow... Teraz znowu jest cisza i nic sie nie dzieje. MI bardzo na nim zalezy, ale obydwoje powiedzielismy sobie, ze nic z tego nie bedzie...Wszyscy, ktorzy patrza z boku widza, co sie dzieje, najblizsze mi i zyczliwe osoby przekonuja, ze on za mna swiata nie widzi i jestesmy dla siebie stworzeni, a te mniej zyczliwe sieja plotki i szukaja sensacji, ale nic nie widza... No a miedzy nami jest jakies dziwne zawieszenie. I teraz te Mikolajki...Chcialabym kupic cos, w czym bedzie jakis malenki podtekst, ale na tyle maly, ze nikt nie bedzie pewien, z nim wlacznie, czy to naprawde, czy to tylko naciaganie faktow...Nie moze byc to prezent na odczep sie, tylko cos z humorem, pomyslem i taka malenka wskazowka, ze nie zapomnialam i nadal mi na nim zalezy. Mam kilka pomyslow, ale jakos brakuje mi przekonania... Moze ktos mnie zainspiruje i wspolnie cos wymyslimy?