Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jala

NOCNIK- jak nauczyc dwulatka

Polecane posty

Gość cammi
Zgadzam się totalna porażka z tym sadzaniem od 5-6 mies..niektóre dzieci nawet jeszcze dobrze nie siedzą na foteliku a co dopiero na nocniku... nigdy tego nie robiłam moje dzieci załapały sikanie do nocnika w 3-4 dni jak miały troche ponad 2 lata.. wczesniej nie było nawet mowy żeby wiedziały o co chodzi.. mają inne sprawy dla nich ważne np. nauczyć sie sprawnie chodzić czy mówić.. mój synek przychodził i mówił pełnym zdaniem że kupa jest w pampersie i trzeba przebrać ale usiąśc nie chciał na nocnik a jak w końcu do tego dorósł to poszło we trzy dni.. a teraz woła sisi nawet w nocy i budzi się z suchym pampersem problem tylko z kupą proszę i proszę a on ma to gdzieś już jakis miesiąc sika do nocnika ale kupy woli walić do majtek jak zauważę to go posadzę i zrobi.. cieszymy sie skaczemy dostaje w nagrodę naklejki itp. a na drugi dzień gdzies sie schowa i przychodzi już z kupa w majtach żebym go przebrała.. chyba musi do tego znowu dojrzeć.. może ktoś ma jeszcze jakis pomysł??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość być mamą
moja córcia nauczyła się wołać siku przed drugimi urodzinami ale z kupą mamy problem już nie mam pomysłu pomóżcie macie jakieś sprawdzone metody? teraz ma 2 lata i 3 miesiące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 2 synów (trzeci w drodze)
Witam Mój syn miał nocnik po bracie. Starszy był "oswajany" z nocnikiem jak miał 6 miesięcy (jak samodzielnie zaczął siadać).Jak widziałam że chce kupkę to go sadzałam i tyle więcej nie wymagałam. Po czym jak miał 23 miesiące powiedzeliśmy papa pampersowi i po 4 dniach już spokojnie wołał i nie miał większych wpadek. Czasami jak był chory albo zajęty zabawą to miał małą kropkę w majtusiach. Młodszego zaczęłam sadzać w wieku 8 miesięcy ponieważ wtedy zaczął samodzielnie siadać. Ale był przerażony faktem siedzenia na nocniku. Po 2 próbach już na sam widok nocnika płakał. Więc na roczek dostał nowy inny nocniczek wszystko było ok do momentu gdy usiadł na niego bez majteczek i zrobił siku. Nocnik zaczął grać i też już był bee. Więc poszliśmy do sklepu kupić inny ale na widok każdego nocnika płakał przerażony. Więc schowałam wszystkie. Teraz ma 22 miesiące i pojawił się topek w ubikacji ale Basti omija go szerokim łukiem i płacze jak chcę żeby usiadł o nakładce na ubikacji też mogę zapomnieć ponieważ jest jeszcze bardziej przerażony jak go posadzę na ubikację:( Każde dziecko jest inne mimo że wychowujemy je tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tintintintin
no tak, trzeba sobie jakos wytlumaczyc wszystko... teraz to te matki, ktore ucza dzieci robienia na nocnik, szybko sadzaja, sa zle... a te, ktore czejkaja az dzieciak dojrzeje sa super... taaa, jasne.... kazda wymowka dobra dla wlasnej wygody, co? ze to tresura, ze biedny maluszek musi dorosnac do pewnych rzeczy... zenada, matki, zenada i nic wiecej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MIHOLA
U nas też problem z nocnikiem. Próbowaliśmy sadzać syna odkąd miał 10 miesięcy, ale za każdym razem nie chce siadać na nocnik, usztywnia się i ryczy, chociaż na siłę niczego mu nie kazaliśmy. Bywało tak, że jak widziałam, że chce kupę i proponowałam mu, żeby usiadł na nocnik, to zapierał się i przez 2 dni potem nie robił kupy. Żadne nagrody nie działają, żadne zachęty (nawet jak proponuję, żeby na chwilę usiadł chociaż w ubranku), jak ma mokro w majtkach to też mu nie przeszkadza. no i co poradzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonynocniczek
MIHOLA----a teraz ile syn ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonynocniczek
Ja gdy zaczęłam sadzac dzieci na nocnik na początku dawałam im coś do zabawy. Książeczki, klocki i różne takie. Dziecko siedziało parę minut spokojnie na nocniku mając zabawę, w między czasie przypadkowo zrobiło siku, no ale jak już zrobiło to były wielkie brawa i radośc. No i tak z czasem dziecko zaczynało kumac do czego służy nocnik. Zdarzało się, że córka nie chciała siąśc, nie zmuszałam jej, za jakiś czas próbowałam znów. Trochę to trwało, ale w końcu nauka zakończyła się sukcesem i pożegnaniem z pieluchami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kredytowa
mama ma lego jasia najgorsze co moze byc to nocnik z pozytywka znajoma taki kupila i sie cieszyla ze dziecko szybko zalapalo o co chodzi tylko jak wlaczyli muzyke w samochodzie to dziecko sie ssikalo bo nauczylo sie zalatwiac jak gra muzyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MIHOLA
zielonynocniczek, syn ma 2 lata. Niestety żadne zabaweczki ani zagadywanie ani nic nie jest w stanie go skłonić, żeby usiadł na nocnik. My juz nawet nie chcemy, żeby się rozbierał, robił siku czy kupę, tylko zeby po prostu na chwilkę USIADŁ. Ale nie ma takiej możliwości, chyba musielibyśmy zrobić to przemocą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonynocniczek
A na deskę na ubikację?Moja młodsza córka też ma 2 latka i w sumie nocnik już poszedł w odstawkę, woli siadac na desce. Ale starsze dziecko deski się bało, jak gdzieś jechaliśmy to wszędzie musieliśmy nocnik ze sobą brac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie to zdosfda
u nas syn nie usiedzi na nocniku dłuzej nież 10 sekund; wie ze tam się sika i kupę robi, ale w praktyce tam nei usiedzi; w dodatku kupę robi na stojaco; ciężko bedzie chyba z tym nocnikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MIHOLA
No właśnie... Ma nocnik jeden z pozytywką, jeden taki jak mini sedes (z klapą), ma miękką nakładkę na sedes. Ta nakładka jest najgorsza, boi się dziury w sedesie :D A na nocnik - nie i koniec. Nie wiem, co robić, mam nadzieję, że kiedyś nadejdzie lato i spodoba mu się sikanie do ogrodu na przykład...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerewona zaba
chyba robie cos nie tak bo wszyscy pisza ze nauka zajela im 3-4dni.my meczymy sie juz od ponad miesiaca a synek jak sikal w majty tak sika.jak posadze go na nocniku to zawsze zrobi ale sam nie zawola:(dopiero po fakcie przybiega ze mokro.a synek ma juz 2,5 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonynocniczek
każde dziecko prędzej czy później się nauczy, a lato to faktycznie najlepsza pora na taką naukę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama oliwi
moja ma wlasnie 2,5 roku i oswajam ją z nocnikiem, po prostu szadzam ją daję picie i czekamy aż nocnik się zapełni- wtedy owacje. Codziennie staram się by ze 2 razy usiadła, poza tym pampers, bo mamy dywany i nie chcemy kałuż. Długie siedzenie u nas sie sprawdza bo moja jest bardzo flegmatycznym dzieckiem, wyjątkowo spokojnym, nocnik lubi bo dostaje wtedy jakies frykasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co zakładasz jej pampersa ? jak ona ma sie nauczyć jak nie ściągasz jej pieluszki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama oliwi
już napisałam- w domu mamy wykładzinodywany o runie 2cm WSZĘDZIE, cała podłoga prócz WC to DYWAN! Nie mogę sobie pozwolić na "wpadki" jak mamy, które mają w domu panele czy ścieralne podłogi, inaczej wszystko wejdzie w dywany i bedziemy żyć w smrodzie, no chyba że wzywałabym karchera co 2gi dzień:/ Bo pranie reczne dywanu którego NIE DA SIĘ ZROLOWAĆ ani zdjąc to po prostu ROZSMAROWYWANIE SZCZOCHÓW i namaczanie nimi większej powierzchni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_Bartkaaa
Mój synek ma juz skończone 2,5 roku. Na nocnik posadziłam go po raz pierwszy jak miał10 mies. - w sumie "dla draki", ale zrobił kupkę. Zaczelam więc go wtedy często wysadzac i zawsze coś w nocniku lądowało (oczywiście w pieluszkach także). Tak więc z nocnikiem był oswojony od dawna. jak zaczął chodzić to nagle mu się odmieniło i nei chciał siadać na nocnik, sam wstawał. Ostatnio znowu go wysadzam i zawsze coś zrobi, ale co z tego, skoto sam jeszcze nie zawoła. latem 2 tygodnie latał w samych majtach - nic to nie dało, jak lał, tak leje - nei przeszkadzalo mu nawet siedzenie w kupie. Myślę, że dziecko musi byc rozwinięte emocjonal;nie, aby wołać siusiu. Nasz synek późno zaczął siedzieć, późno chodzić, od niedawna dopiero zaczyna mówić - w porównaniu z rówieśnikami to taki jeszcze z niego "gapciuś", moze jeszcze nie dojrzał do wołania na nocnik. Aczkolwiek sam potrafi ubrać i ściągnąć buciki, spodnie, bluzę, czapkę. Coś za coś .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×