Maseczki w saszetkach- jak długo otwarte...

Kupuje maseczki w saszetkach, to jasne ze nie zuzyje ich na raz bo maja po 10 i 15 ml, czy ktoras uzywa i ile to moze lezec otwarte, nie wiem moze wsadzacie do woreczkow foliowych czy sobie takie otwarte leza az zuzyjecie :P

Nie uzywacie kobietki maseczek w saszetkach??

pytanie na ile moze starczyć taka maseczka? 2-3 razy... więc zużywasz i wywalasz opakowanie

Ee wcale nie bezsensowne, lezy ona otwarta jakis czas.... Przeciez nie zuzyyjesz jej w dwa dni tylko lezy ok 2 tygodni. No i pytam czy pakujecie je w jakas folie czy sobie lezy :P Po co od razu sie unosisz? Nie umiesz normalnie?

ja uwielbiam takie maseczki, saszetki mam po kilka tygodni, naddarte z brzegu, i to już wystarcza żeby były świeże (przecież opakowanie już jest foliowe a gdy zakleisz miejsce rozdarcia opakowania (po prostuściskając), powietrze się tam prawie nie dostaje

No i dziekuje za normalna odpowiedz. Tak wlasnie robie, z maseczka jest wszystko OK, myslalam ze macie jakies inne srodki bezpieczenstwa :D :D Jakie polecasz fajne maseczki?? :) :)

skoczę do łazienki i ci powiem...

Super :) ja mam super nawilzajaca z perfexty i Dax Cosmetics- miod i migdaly :) :)

Perfecty oczywiscie... :)

o Dax Cosmetics miód i migdały uwielbiałam ale teraz mam najłatwiej osiągalne maseczki z Zielonej Apteki (producentem jest Mincer (to nazwisko) ) i są naprawdę rewelacyjne, kupuje się po dwie na raz, bo to połączone saszetki, cena 2 zł (niecałe), starcza na długo, ja np lubię wiśniową oraz miodową ogólnie wybieram maseczki które odżywiają i nadmiar można wmasować w skórę tzn maseczka nie wysycha i nie muszę jej zmywać

Perfectę też używałam ale jakoś nie pamiętam wrażeń ;)

Super sa nawilzajace, tez je zawsze wmasowuje, ja jeszcze uzywam oczyszczajacych a potem dopiero nawilzajace :P A gdzie kupujesz te maseczki bo nie spotkalam sie z nimi w zwyklych sklepach.

uzywając jednorazowych zabezpieczam opakowanie często spinczem czy czymś w tym stylu lub właśnie wkładam do tych małych woreczków foliowych, które mozna zamknąć na zyłke

ja z kolei najpierw używam peelingów, potem maseczek, najchętniej nakładam maseczkę po kąpieli, bo para rozszerza pory i przygotowuje skórę do wchłonięcia dobroczynnych składników maseczki kupuję w aptece w centrum handlowym, mam koło domu taką dużą, gdzie jest masa kosmetyków, inne kupowałam kiedyś w Rossmanach

Musze sie kiedys wybrac :) Ja tez najczesciej z Rossmana lub z Drogerii Natury :) Ja niestety mam cere tlusta wiec musze najpierw peelingowac, potem oczyszczac i od czasu do czasu nawilzajaca zebym sie nie swiecila :D

A ja mam w domu wyparzone, takie małe, stare słoiczki po kremach i maseczki z saszetki zawsze wyciskam sobie do takich słoiczków i w tych słoiczkach tzrymam :)

2 tygodnie leży Ci maseczka w domu? a co ile ja używasz? przecież jak oc 2 tygodnie to zupełnie bez sensu większość maseczek należy stosować ze 2-3 razy w tygodniu by był jakiś efekt, a jeśli jedna saszetka na tyle właśnie starcza to nie rozumiem o co Ci chodzi?