czy też tak macie, że jak popijecie, to obniża wam sie głos i robi sie do tego

taki skrzeczący..?

nie wiem... wtedy mam zaklocenia w odbiorze... Za to duzo mi sie sliny wydziela :P

Ja mam tak, że jak sobie popije, to glośno mówie-podobno :D ja tego niestety nie kontroluje... i kiedyś pewnie po ryju dostanę od kogoś za to gadanie, nie zawsze mądre :D:D:D

ja bez picia mam tak niski, ze często jak gdzieś dzwonię to mówia do mnie \"proszę pana\" :O albo w kiosku jak pani mnie nie widzi przez okienko to też mówi prosze pana :O

Renia B. - buehehe, musisz sie "fajnie" czuc, jak ktos do Ciebie mowi prosze pana :D

szczerze mówiąc to już się przyzwyczaiłam :D kiedyś jak szukałam mieszkania to baba mnie zwyzywała, że przecież jasno napisała w ogłoszeniu że dla dziewczyny więc po co w ogóle dzwonię :O znów jakiś facet strasznie mnie namawiał na pokój w mieszkaniu studenckim, że tam już 3 chłopaków mieszka, studiuja na mojej uczelni więc \"raźniej panom sie będzie mieszkać\" :D

to ja z kolei rozmawiałam kiedyś przez telefon z gościem, który miał głos troche jak kobieta, a że sie nie przedstawił to zwracałam sie do niego "prosze pani"; dopiero po fakcie dowiedziałam się, że gadałam z facetem :O normalnie to chciałabym mieć głos niższy, ale po alko robi mi sie jakis taki.. niedojebany za przeproszeniem :|:O