Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Romeczka

Dlaczego księża,zakonnicy kłamią,są obłudni?

Polecane posty

Gość ja też sądzę
że kler to najbardziej obłudna grupa zawodowa, mialam z kiecakami ciekawe kontakty:) 1. W szkole na tzw wieczerzy bożonarodzeniowej proboszcz (gruby i obleśny) zapraszał mnie po imprezie na kawę:D 2. Ksiądz - mój klient zwierzył mi się, że ma dziecko ze swoją gosposią, przy czym opowiadał to tak przekonywująco, ze prawie sie wzruszyłam:D 3. Dzisiaj przyszedł do mnie do firmy mlody-chyba dwudziestokilkuletni księżulek prosząc o akcesoria do towaru, który wykonała firma konkurencyjna. Akcesoria otrzymał, zapłacił, ale...ich nie wziął. Więc ja z czystej ludzkiej życzliwości zadzwoniłam na plebanię - chyba się pojawi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szła dzieweczka do laseczka
a trzeba ich wszystkich kochać? Znajdźcie sobie jednego, dobego człowieka i już :-) (ja tam znalazłam takiego księdza)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Romeczka
Ale rozpętałam dyskusję...ale dzięki za wypowiedzi...pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roman z plebani..
Ja też znalazłem sobie jednego którego kocham, i on mnie kocha. I razem się kochamy dość intensywnie :p :p :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szła dzieweczka do laseczka
Romanie- jesteś odrażający :-P słowo 'kochać' w języku polskim ma pejoratywne znaczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roman.....
i obydwa mają tu zastosowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo ludzie w tym kraju są durni
wierzą w to , co klechy mówią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobra dusza
księża ,większość z nich,to zakłamani,żli ludzie...............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a pomodlić się za takiego
to nie łaska? To tez kwestia hierarchii - jak już ksiądz zostanie proboszczem, to praktycznie jak władca na włościach - nikt mu na ręce nie patrzy i może robić co chce. toteż niektózy robią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeden z was...
bo tak im wygodnie........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modlcie sie dzieci za nich
...modlcie... Bo sa ludzmi. Kaplanstwo tak jak malzenstwo to powolanie. Klamia ksieza, mezowie, zony... :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadza się
tylko modlitwa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba pamiętać, że są tylko ludźmi. Miota nimi to samo co przeciętnego człowieka. Złość, nienawiść, zazdrość, zauroczenie, dwulicowość, fałsz. Mnie na przykład gdy miałem te 18 lat, ksiądz na lekcjach religii zrobił scenę. Ot tak bez powodu oskarżył mnie przed całą klasą o bycie fałszywym i obłudnym człowiekiem. Tak przed 30 osobami. Zrobił mi awanturę mówiąc, że obmawiam go i przeklinam za plecami. Nie wiem czy mnie z kimś pomylił, czy mu odbiło. Ale wytknął mi to przed 30 osobami w nerwach i gniewie. Milczałem. Nie odpowiedziałem nic. Nie wiem co się za tym kryło ale nie mam pewności czy teraz nie rzutuje to na moje dorosłe życie. Zawsze na lekcjach religii miałem u niego uznanie i z ciekawością zadawałem pytania odnoście Genesis i w ogóle byłem ciekawski ale nie wścibski. Może jakiś mój sobowtór z sekty jehowych pojawił się w szkole i zrobił scenę, która rzutowała ostatecznie na mnie. Miałem przez to rok w plecy, bo ogólnie nauczyciele uwzięli się na mnie. Polski i matematyka zadecydowały o przeniesieniu mnie do innej szkoły, którą bez problemu ukończyłem na tym samym profilu. Tak więc na księży trzeba uważać, bo księża cieszą się zbytnim poważaniem. Prędzej wysłuchają księdza niż ciebie jeżeli będzie coś ci zarzucać. Prawo ma obowiązek traktować na równym szczeblu bez względu na bycie księdzem czy nie. Ostatecznie zrezygnowałem z wiary, bo jeżeli ksiądz mnie szkaluje przed 30 osobami, to plotki później się niosą i mam kłopoty. Teraz mam 33 lata i widzę, że w przeciwieństwie do moich znajomych, moje życie mi się nie powiodło. Nic mi się w jak dotąd w życiu nie udało. Czasem zastanawiam się czy nie właśnie przez to, że ksiądz. Albo ktoś mi przyprawił kiedyś rogi. A znałem typa ze świadków jehowy, który był łudząco podobny z wyglądu do mnie. Kiedyś mi powiedział " I tu cię mam!" z uśmieszkiem. Możliwe, że to przez niego. Nie wiem. Ale nikomu już wstępnie nie ufam ani nie wierzę. Pozostałem ateistą, bo tu żadna wiara nie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to twoja wina ze zrezygnowałeś z praktykowania wiary masz szczęście ze cie nie przeklną to dopiero bys miał pod gurke znajdz innego księdza niech ci udzieli błogosławieństwa bożego ale najpierw do spowiedzi i komunii jak sam wiesz nie ma zycia wiecznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×