kredyt mieszkaniowy - tylko maz pracuje..

Hej.. jestesmy w glupiej sytuacji.... Musimy szybko kupic mieszkanie.. lub wynajac... Wynajecie nie bardzo nam sie podoba bo uwazamy ze to wyrzucenie kasy w bloto.. Ja jestem po studiach- obecnie na stazu.. jestem w 4 miesiacu ciazy.. staz koncze za pol miesiaca.. maz jest zatrudniony na czas nieokreslony( dopiero 1 miesiac , wczesniej byl na stazu pol roku).. zarabia 900 zł miesiecznie + premie uznaniowe do 100% czy sadzicie ze mamy szanse ubiegac sie o kredyt mieszkaniowy? czy trzeba miec przepracowany konkretny okres czasu? czy moze maz wziac kredyt tylko na siebie- moze tak by bylo latwiej? co radzicie?

maz musi przperacowac minimum pol roku, z czego u aktualnego pracodawcy 3 m-ce. moim zdaniem nie macie narazie sznas. a jezeli urodzi sie dziecko to jego dochody beda dzielone na 3 osoby.wiec tak naprawde niewiele pozostanie. jednak umow sie z kims z open finance na rozmowe to ci powiedza

staz nie wchodzi w okres zatrudnienia

troche glupoty gadasz. Nie trzeba przepracowac pol roku wcale. Tym bardziej ze jej maz ma umowe na czas nieokreslony.

takie warunki musielismy wraz z mezem spelnic w millenium

http://m2m.e-mentor.pl/moneyexpert/256/ na tej stronie masz kalkulator kredytowy

ale premie uznaniowe sie nie licza? jesli np otrzymywal bedzie przez 3 miesiace premie uznaniowa w wysokosci pensji to nie liczy sie to do dochodow??

mi zakwestionowali premie uznaniowe, poniewaz otrzymuje je co kwartal. natomiast moj maz ma premie miesieczne i jemu zaliczyli - ale tez mieli obiekcje

powiem ci ze macie małe szanse na otzrymanie takiego kredytu. ty nie pracujesz, dodatkowo będziesz miała dziecko, co zwieksza liczbe osób w rodzinie. Mąz twój zarabia 900 złotych , troszke mało, ale nie wiem na nak długo i ile chcecie wziąc kredytu.

Chodzi o to, że bank sprawdza wpływy na rachunek bankowy i 1 miesiąc pracy to za krótko. Obawiam się, że w waszej sytuacji (niska pensja męża, dziecko w drodze) szanse na uzyskanie kredytu sa naprawdę niewielkie.

a poza tym w dla banku nie ma znaczenia ze pracuje od miesiaca od razu na czas nieokreslony, bo moze to jest wystawione przez jakas znajoma firme tylko dla kredytu. ja tez mam umowe na czas nieokreslony i musialam przedstawiac zaswiadczenie od kiedy jestem zatrudniona i PIT roczny za ubiegly rok

to tylko w reklamie tak ladnie brzmi ze kredyt jest dla wszystkich. my czekalismy ok. miesiaca na przyznanie kredytu w miedzyczasie donosilismy kolejne dokumenty dla analitykow.a mamy wraz z mezem pensje nieco ponad srednia krajowa i kredyt byl stosunkowo niski. moze jest szansa aby wasi rodzicie wzieli kredyt na siebie - jezeli maja zdolnosc a wy go bedziecie splacac?

a z czego oni go beda splacac? 900 zl to rata kredytu jest. A za co maja zyc w 3?

ale przeciez ja nie musze nikomu mowic ze jestem w ciazy

Inezzz o to własnie chodzi - ich interesuje równiez od jakiego czasu pracujesz w danej firmie. Dość dokładnie sprawdzają wyciagi bankowe (PIT nie żądali, ale wyciagi bodaj za pół roku).

niedawno moj narzeczony wzial kredyt mieszkaniowy na 180.000. on zarabia 3500, ja 1500. jego zdolnosc kredytowa to ok. 180.000. A formalnie jest sam. Sorry, ale chyba żaden bank nie da kredytu większego niż 10.000 facetowi z żóną, dzieckiem w drodze, który zarabia 900 zł (bo te prowizje dla banku się nie liczą...)

ok maz dostaje 900 zł na miesiac ale umowil sie z pracodawca na premie uznaniowe co miesiac - 900 zł.. jest informatykiem wiec dochodza tez zlecenia.. zlecenia chyba tez sie licza, prawda? poza tym nie musimy mowic o ciazy.. a ze splaca sie 900 zł??? pierwsze slysze.. w pko powiedzili nam o najwyzszej racie 700 zł..

to nie mów , że jesteś w ciąży. to nie ma znaczenia. 900 zł na dwie osoby to śmieszne pieniądze. a co dopiero na 2+dziecko+kredyt mieszkaniowy...?

no dobrze, w każdym razie powodzenia :)

o co chodzi z tymi wyciagami bankowymi? bo nie rozumiem:O maz nie ma przelewanej pensji na konto.. dostaje pieniadze od szefa do reki- sorry za glupie pytanie ale sie nie orientuje

Dodatkowe zlecenia są albo ich nie ma. Dla banku liczy się \"pewna\" pensja. Jesli zarabia 900 zł a rata będzie 700 zl to zostałoby wam 200 zł - sorry, ale żaden bank na to nie pójdzie.

Dochody muszą być jakoś udokumentowane - oprócz zaświadczenia od pracodawcy sprawdzali również moje konto (wyciągi). Czasem sprawdzaja PIT.

zatrudni.. jestes w ciazy - znajdz kogos kto podpisze z Toba na lewo umowe o prace

Jasne na lewo :D ZUS się ucieszy :D Problem w tym, że bank interesuje się dochodami za ostatnie pół roku bądź rok.

tak jak zus robi wszystkich w ch... to sie zusowi nalezy zeby w koncu ktos go zrobil!:P:P a sa banki ktore udzielaja kredytu i biora pod uwage 3 miesiace a nie pol roku przepracowane;) znajdz kogos kto Cie zatrudni i bedzie gut:)

oczywiscie ze sa takie banki, ale one doliczaja jakis niewielki procencik za to ze daja kredyt, i to nawet nie sa banki ale jakies twory typu santander. osobiscie nie wzielabym tam kredytu. moja znajoma pracuje w millenium i z tego typu instytucji ludzie przechodza do innych bankow - pko, mille,bph, aby brac \"kredyt na kredyt\" jeszcze maz musi miec uregulowany stosunek do sluzby wojskowej ;)

\"niech Cie ktos na lewo teraz z\" - nie chodzi o wykiwanie ZUSu czy skarbówki, ale o to, że jak się dowiedza o tym w tych \"szacownych\" instytucjach, to taki pracodawca beknie tak, że się w głowie nie mieści :O Na pewno znajdzie się mnóstwo chętnych pracodawców na taki przekręt :O Nawet jak banki biora pod uwagę ostatnie 3 miesiące, to ona nie pracuje w ogole, a mąż od 1 miesiąca. Wypłata dawana jest \"do reki\'. Starałam się o kredyt na mieszkanie, więc wiem, że nie jest łatwo, tzn. tak cię prześwietlą, że ho ho :D

Odwagi?? Przy takich dochodach, z dzieckiem w drodze... to nie odwaga ;)

Katrina nie wiem czy jestes taka podla czy wredna.. w zasadzie to to samo.. Jak mozesz z taka wyzszoscia mowic o kims kogo nie znasz? Jak mozesz oceniac- jesli dobrze zrozumialam ton Twojej wypowiedzi.. Zenujace.. I Ty uwazasz sie za inteligentna? Oswiece Cie bo widze ze masz bardzo ograniczone myslenie dziewczyno.. Jestemy z mezem razem od 6 lat.. mamy bardzo trudne warunki.. nie mamy bogatych rodzin, nie mielismy znajomosci, nie mial kto zalatwic pracy.. skonczylismy studia.. jestem chora i nie moglismy czekac z decyzja o dziecku... staralismy sie ok 2 lat.. to jest upragniona ciaza.. przez kilka lat szukalam pracy.. studiowalam dziennie a 2gi kierunek zaocznie.. wypruwalam z siebie falki bo myslalam ze kiedys to zaowocuje.. po studiach szukalam pracy pol roku.. w koncu poszlam na staz.. zaszlam w upragniona ciaze.. maz po stazu otrzymal posade- 900 zł.. smieszne pieniadze zwazywszy na to ze jest po informatyce.. to moja sytuacja w skrocie gardze takimi popieprzonymi zadufanymi w sobie kretynkami jak Ty ktore mysla ze pozzeraly wszystkie rozumy.. Jestes gowno warta skoro potrafisz w taki sposob wypowiedziec sie o sytuacji o ktorej pojecia nie masz... zal mi Cie..